Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wychodzenie z toksycznego..

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wychodzenie z toksycznego..

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-01-04 21:07:53

Temat: Re: Wychodzenie z toksycznego..
Od: b...@o...pl (Biko 77) szukaj wiadomości tego autora


> Nie podoba ci sie mój styl jazdy - zejdź z chodnika.
>
> --
> Dwulicowość nie jest wadą - to podstawowa zasada bezkonfliktowego
> współżycia z innymi ludzmi. Zasada Pareto: 80% to imbecyle.
>

no nie k..., ja nie z takich co schodza raczej ci plune w twarz i
kaze zejsc z drogi...
i co uslysze... zgodnie z twoja dotkryna "hipokryzji pozytywnej"
pewnie dla osiagniecia "bezkonfliktowego wspolzycia" uklekniesz i mi
zrobisz laske... zeby tylko pozostac na chodniku... czyz nie?

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-01-04 21:18:03

Temat: Re: Wychodzenie z toksycznego..
Od: _ValteR_ <s...@n...thx> szukaj wiadomości tego autora

*Biko 77* wrote in <news:20050104210722.CD99A630FC@rekin7.go2.pl> :

> no nie k..., ja nie z takich co schodza raczej ci plune w twarz i
> kaze zejsc z drogi...
> i co uslysze... zgodnie z twoja dotkryna "hipokryzji pozytywnej"
> pewnie dla osiagniecia "bezkonfliktowego wspolzycia" uklekniesz i mi
> zrobisz laske... zeby tylko pozostac na chodniku... czyz nie?

Nie kurwa - po prostu cie rozjade...

--
Dwulicowość nie jest wadą - to podstawowa zasada bezkonfliktowego
współżycia z innymi ludzmi. Zasada Pareto: 80% to imbecyle.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-04 21:20:29

Temat: Re: Wychodzenie z toksycznego..
Od: b...@o...pl (Biko 77) szukaj wiadomości tego autora


> Nie kurwa - po prostu cie rozjade...
>
> --
> Dwulicowość nie jest wadą - to podstawowa zasada bezkonfliktowego
> współżycia z innymi ludzmi. Zasada Pareto: 80% to imbecyle.
>

no to chujku nie bedziesz mial bezkofliktowego wspolzycia ze mna...
pomimo swojej idiotycznej sygnaturki



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-04 21:26:06

Temat: Re: Wychodzenie z toksycznego..
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Biko 77:
> to pewnie racja, wiekszosc pojebanych zwiazkow wynika z checi
> zachowania tradycji, odpowiedzi na potrzeby otoczenia.

Z ta "tradycja", to troche przesadzilem [na predce]. :)

Chodzi tu o pewien zbior formalnych zachowan majacych charakter
tradycji kultywowanej powszechnie w srodowisku w jakim sie ksztaltuje
osobowosc jednostki majacej szanse ja wspol-kultywowac [badz odrzucic].

W pewnych sytuacjach zdrowiej byloby odrzucic taka "tradycje", gdyz
w przeciwnym razie powiela sie pozniej niektore bledy wynikajace
z blednych postaw opartych na tej "tradycji"...
co wymaga juz pewnego dodatkowego wysilku, niestety.

Ciekawym zagadnieniem tutaj jest sprzecznosc pomiedzy odmiennymi
i pozadanymi jednoczesnie "wizjami swiata" prezentowanymi przez
rodzicow - dziecko musi dokonac wyboru i wybiera zwykle ten, ktory
jest reprezentowany przez rodzica bardziej usilnie zabiegajacego
o legitymizowanie wlasnych "wizji swiata" z wykorzystaniem dzieci,
a poniewaz bardzo czesto lezy to w interesie rodzica "pokrzywdzonego
przez rzeczywistosc", wiec w ten sposob zwykle ~naturalnym staje sie
dzialanie dzieci w oparciu o "tradycje" zainfekowana mechanizmami
skutkujacymi zrodzeniem sie podobnego rodzaju problemow oraz
postaw charakterystycznych dla jednostki "pokrzywdzonej przez
rzeczywistosc".

Klasycznym przykladem takiej poniekad 'ofiary' specyficznego "prania
mozgu" jest tu oczywiscie niejaki Redart. ;)

> ja np. nie rozumiem...
> mozna prosic o wiecej...

Musialbym jednak ~hipotetyzowac. ;)
Ale wspomniany Redart pewnie moglby dorzucic cos w miare
~sensownego [dla odmiany] w tym miejscu? :)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-04 21:33:20

Temat: Re: Wychodzenie z toksycznego..
Od: b...@o...pl (Biko 77) szukaj wiadomości tego autora

> Z ta "tradycja", to troche przesadzilem [na predce]. :)
>
spoko, ja wlasnie to tak zrozumialem, jako akcepracje pewnych
schematow i oczekiwan spolecznych.

> o legitymizowanie wlasnych "wizji swiata" z wykorzystaniem dzieci,
czy wykorzystujacego dzieci do umotywowania swojej pozycji??

> postaw charakterystycznych dla jednostki "pokrzywdzonej przez
> rzeczywistosc".

to oczywiste ( i zal mi swoich dzieci)

>
> Klasycznym przykladem takiej poniekad 'ofiary' specyficznego
"prania
> mozgu" jest tu oczywiscie niejaki Redart. ;)

nie czytalem o nim:)



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-04 21:35:33

Temat: Re: Wychodzenie z toksycznego..
Od: _ValteR_ <s...@n...thx> szukaj wiadomości tego autora

*Biko 77* wrote in <news:20050104211959.DBAF363112@rekin7.go2.pl> :

> no to chujku nie bedziesz mial bezkofliktowego wspolzycia ze mna...
> pomimo swojej idiotycznej sygnaturki

a ty masz lepszą? cytuję:
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

BTW. Nie mów do mnie "chujku" - nie jestem twoją rodziną.


--
Dwulicowość nie jest wadą - to podstawowa zasada bezkonfliktowego
współżycia z innymi ludzmi. Zasada Pareto: 80% to imbecyle.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-04 22:24:03

Temat: Re: Wychodzenie z toksycznego..
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:crf1ed$n9v$1@news.onet.pl...

> Klasycznym przykladem takiej poniekad 'ofiary' specyficznego "prania
> mozgu" jest tu oczywiscie niejaki Redart. ;)

1. Najpierw sensownie(skromnie): uściski cbnet ! Oczywiście masz rację
- Twoja ocena pokrywa się w dużym stopniu z moją ! :)) Serio :)

2. A teraz znów zaczynam tracić sensowność (czyli powinieneś
rozumieć to jako wystawienie noży) i zadaję Ci "niewygodne"
pytanie: który rodzic wg. Ciebie wypracował sobie w mojej
(pod)świadomości rolę "pokrzywdzonej ofiary rzeczywistości"
- matka czy ojciec ? Serio pytam !

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-05 08:06:00

Temat: Re: Wychodzenie z toksycznego..
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Redart:
> ... matka czy ojciec ? Serio pytam !

Przeczytaj moja nastepna odpowiedz. :)

Napisalem o tym poniewaz wydaje mi sie to wazne dla B77...
oraz dla Ciebie.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-05 08:07:03

Temat: Re: Wychodzenie z toksycznego..
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Biko 77:
> czy wykorzystujacego dzieci do umotywowania swojej pozycji??

Lepiej: "umocowywania". :))

Chyba malo kto dobrze znosi postrzeganie samego siebie w kategoriach:
"wariat". [BTW ogladales film "Gothika"?]
Nawet w srodowisku takim jak ta grupa "wariaci" posiadaja swoje bardzo
nieprzypadkowe preferencje w wykorzystywaniu innych dla umocowywania
wlasnej [w zupelnosci iluzorycznie] nie-chorej 'pozycji'.

> ... ( i zal mi swoich dzieci)

I to z grubsza wszystko, jak sie domyslam?
No to patrz... ;)

> nie czytalem o nim:)

Och! To jeden z ~ciekawszych 'przypadkow' (w odroznieniu od
'wypadkow') na psp. :)

Przyjrzyj mu sie dobrze: to [na dzis] bardzo wdzieczny 'przedmiot'
dla umocowywania swej 'pozycji' w wykonaniu chorych miernot
i oblakancow w praktycznie dowolnym srodowisku w jakim przychodzi
mu zafunkcjonowac (a wiec rowniez wirtualnym).
Zwroc zwlaszcza uwage jak zaciekle i bezpardonowo (odruchowo)
gotow jest zdeprecjonowac [i to z niezlym ~impetem] kazdego w kim
odnajdzie chocby cien cech ~odrzuconego rodzica, oraz jak dba
o dostarczanie ingracjacji tym, ktorzy cenia go w roli 'przedmiotu'
potwierdzajacego ich rzekoma ~normalnosc zabiegajac przy tym
o to samo - to przypomina sekwencyjny, skuteczny wirus (program ;)),
ktory jednoczesnie wskazuje winnych wlasnych porazek w identyfikowanych
jako "inni" powiedzialbym niejako tozsamosciowo.
Nawiasem mowiac: sama obawa ze moglby okazac sie dokladnie taki
sam jak odrzucony rodzic doprowadza go praktycznie do ~obledu. ;)

A wiec, byc moze wlasnie takie dziwne cechy moga w przyszlosci
ujawniac Twoje dzieci, a wlasciwie ich psychika/osobowosc...
czego oczywiscie nie zycze.

Jesli moge cos zasugerowac, to bez wzgledu na to co ew. zdecydujesz,
postaraj sie funkcjonowac jako niezawodna ~odskocznia i jednoczesnie
w miare mozliwosci (ale bez przesady) konsekwentnie naturalnie
pozytywny "przyklad" dla swych dzieci - tyle to wiecej niz nic i calkiem
duzo zarazem (juz to powinno stanowic wystarczajaca szanse, aby
latwiej oraz stosunkowo szybciej ew. nauczyc sie odrozniac to co chore
od tego co chore_znacznie_mniej lub wcale). ;)
Tyle. :)

PS: Redart, mam nadzieje, ze sie nie obraziles? W koncu kto jak kto,
ale Ty to przeciez pasjami uwielbiasz takie ~poglebione "rysy
psychologiczne", co nie? ;)))

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-01-05 12:08:49

Temat: Re: Wychodzenie z toksycznego..
Od: "very_very_mad_cruella" <a...@z...w.gwiazdach> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:20050104132746.B5CAA193D5D@r10.go2.pl...

> hej;-) Jak sie wydostac z toksycznego zwiazku, kiedy czlowiek juz
wie, ze musi, i jeszcze wie ze ma aktualnie wspaniala szanse to zrobic..

po prostu to zrobic. nie mozna miec cukierka i zjesc cukierka jednoczesnie
:) piszesz ze masz szanse to zrobic, pachnie szansa na nowy zwiazek....nie
mozna ranic wszystkich dookola brakiem decyzji, najpierw trzeba zakonzyc
jedno zeby z czystym sumieniem i sercem zaczac nowe zycie. a jesli nie ma
takiej perspektywy...no coz...tkwienie w toksycznym zwiazku jest szkodliwe
dla Ciebie samego i dla Twojej parnerki. Ja widze to tak: przeciwna jestem
zostawianiu kogos dla kogos, uwazam ze jedynym powodem dla ktorego mozna to
zrobic jestes Ty sam, tylko dla siebie mozesz odejsc, bo jesli zrobisz to
dla kogos, to kiedys tego kogos znienawidzisz za to ze w jakis sposob
wplynal na Twoja decyzje. jezeli nawet jest w Twoim zyciu ktos nowy, szansa
na wspaniale nowe zycie, musisz postarac sie oddzielic te dwie sprawy. nie
mozesz zawraca glowy osobie z ktora chcesz zaczac nowe zycie dopoki nie
ulozysz swoich obecnych spraw. nie wolno tkwic jedna noga w jednym ukladzie
a druga szukac nowego gruntu, to szkodliwe i dla partnerki z ktora nadal
jestes, i dla Tej nowej z ktora chcialbys ulozyc sobie zycie i przede
wzystkim dla Ciebie samego bo w koncu grozi to powaznymi problemami
psychicznymi

> ale strach przed dokonaniem zmiany jest tak silny, brak konsekwencji.

bo czlowiek to stworzenie ktore przywiazuje sie, do miejsc, ludzi,
otoczenia. a im pozniej tym trudniej z tego sie wyrwac. kolo dwuzieski
czlowiek jst gotowy do walki za calym swiatem, czesto jedzie na koniec
swiata za swoja ukochana/ukochanym, zostawia wszystko i skacze w
przepasc...potem, kolo 30-tki juz jest trudniej, mamy ugruntowane tlo
sytuacyjne i znacznie wiecej rozadku zeby pozwolic sobie na taki skok, to
ludzkie, chcemy stabilizacji, pewnosci, ta stabilizacje daja nam miejsca
ktore codziennie mijamy idac do pracy, ludzie ktorych codziennie
spotykamy...zostawiajac to wszystko czujemy sie nagle jak wyrwani z
kontekstu, strach jest naturalny...ale pozniej, kolo 40-tki...malo komu sie
udaje, malo kto sie decyduje na skok, zaczecie wszystkiego od nowa, tak
wiec swiadomosc tego ze starych drzew sie nie przesadza, moze pomoc w
dokonaniu wyboru poki jeszcze nie jest za pozno, poki umiemy jeszcze sie
zaaklimatyzowac w nowej sytuacji

...i jak nie tracic czasu, i czuc sie wkoncu szczesliwy. Jak poczuc sile w
sobie i nie bac sie!!!

a jestes teraz szczeliwy? nie jstes...wiec jesli jest chocby mala szansa ze
bedziez, zrob to. zrob to dla siebie zeby poczuc wreszcie power of life,
ale zrob to tez dla tych ktorych ranisz swoim brakiem decyzji. jedynym
usprawiedliwieniem tkwienia w nieszczesliwym zwiazku moze byc to, ze dajesz
tym szczescie innym...ale nie sadze zeby tak bylo...znajdz w sobie sile
zrob to poki jeszcze czas, skonz jedno i z czystym sercem i sumieniem
ukladaj zycie na nowo, wierze ze to mozliwe :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zerwać ten związek?
Zwiazek i uzaleznienie
Wizyta u Eichelbergera
Aneksja podświadomości
Jak zyc z taka kobieta ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »