Wyjść i wrócić?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2012-03-29 19:38:35

Temat: Wyjść i wrócić?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"A jeśli mówimy o dwojgu dorosłych ludzi, którzy wzajemnie się w kłótni
nakręcają?

Jeśli się naparzają słownie, coraz bardziej sobie dopiekają i to eskaluje
do jakiś uogólnień, albo bardzo raniących dewaluacji, to dobrze by było
zrobić to samo - zorientować co się dzieje i próbować zrobić sobie jakąś
przerwę. Tylko to nie powinno wyglądać tak, że jedna z osób nagle wychodzi
bez słowa, bo to może tylko rozjuszyć. Dlatego, że taką immanentną częścią
przeżywania złości jest chęć doznania wpływu. Złość ma dać efekt. Jeśli
spotyka się ze ścianą, z milczenia - np. dziecko potrafi w kłótni, nagle
zatkać uszy i powiedzieć: "ble, ble, ble nie słucham cię" - to ta druga
osoba jeszcze bardziej się wtedy gotuje, bo jej złość jest nieskuteczna.

To jak idealnie powinno wyglądać to przerwanie kłótni?

Korzystnie byłoby gdyby ci ludzie się wcześniej umówili.

Na co?

Mogą się umówić, że jak dojdzie do takiej zajadłej kłótni i będą się
nakręcać, jedno z nich może powiedzieć: "przepraszam, ale muszę wyjść",
albo "muszę teraz ochłonąć". Wtedy dadzą sobie oboje czas na ochłonięcie, a
potem mogą do tej rozmowy wrócić, już na spokojnie."
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114757,
11406329,Irytacja__zlosc__agresja__Co_zrobic__gdy_na
s_wkurzaja_.html

No :-)
--

XL wiosenna