Data: 2006-03-27 18:15:09
Temat: Wyrwany obojczyk.
Od: e...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam szanowna grupe. Na wstepie napisze ze w archiwum nie znalazlem
jakiejkolwiek pomocy dotyczacej mojego problemu. A mianowicie: poltora
roku temu podczas snu zrobilem gwaltowny ruch wyrywajac sobie obojczyk
ze stawu mostkowo obojczykowego. Przeokropny bol, nie moglem sie
ruszac. Na drugi dzien goraczka do 40 stopni, staw zaczal puchnac i
nabrzmiewac, skora koloru bordowego, taki stan utrzymywal sie przez
ponad dwa tygodnie, zapalenie minelo po braniu antybiotykow. Ale
powstal jeden ogromny problem. Do tej pory kosc obojczykowa nie jest na
swoim miejscu w stawie, podczas machania reka slychac jak staw
grzechocze, po tak dlugim czasie wsumie przestalo bolec, jedynie czasem
w okreslonych nadwyrezonych pozycjach pobolewa. Ale zostaje dyskomfort
w postaci grzechoczenia, co naprawde bardoz przeszkadza, w dodatku
obojczyk wystaje. Bylem u wielu lekarzy, dopiero po zrobieniu
tomografii komputerowej na zdjeciu bylo cos widac, zwykle
przeswietlenie rtg nic nie dawalo. Pisze ten post bo mam nadzieje ze
znajdzie sie ktos zyczliwy kto moglby mi podac kontakt do kogos
sprawdzonego, mam tu na mysli chirurga, ortpede, specjaliste leczacego
sportowcow itp. Kazda sugestia bedzie dla mnie pomocna. Dodam ze jeden
z lekarzy, powiedzial ze mozna staw zoperowac ale szczerze powiedzial
ze nie chce sie tego podejmowac gdyz operacja nie jest latwa i moze sie
nie udac, nawet uczynic mnie jeszcze wiekszym kaleka. Zalecil aby zyc z
tym dalej i starac sie tym nie przejmowac... Prosze o jakies
podpowiedzi, byc moze ktos z szanownych lekarzy ortopedow czytajacych
ta grupe cos podpowie, moze ktorys z Was przeprowadzal juz takie
operacje i moze cos podpowiedziec. Bede wdzieczny za kazda pomoc. Dodam
ze mam 19 lat i chce nadal aktywnie spedzac czas (silownia, plywanie),
a niestety w zaistnialym przypadku nie jest to mozliwe. Czekam na Wasze
posty. Dziekuje i pozdrawiam serdecznie. ZYCZE ZDROWIA!!
|