| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-07-27 21:25:10
Temat: XylometazolinStalo sie, corka sie uzaleznila od xylometazolinu. Na szczescie sama to
sobie uswiadomila. Teraz pytanie, co lepsze: odstawic jakiekolwiek
krople i lazic malo wdziecznie pociagajc nosem i czekac, az uzaleznienie
samo przejdzie czy przestawic sie na inne krople, oczywiscie nie w
nadmiarze i redukujac ich ilosc rowniez czekajac, az sluzowka sie
uspokoi?
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-07-27 21:36:10
Temat: Re: Xylometazolin
(....),odstawic jakiekolwiek
> krople i lazic malo wdziecznie pociagajc nosem i czekac, az uzaleznienie
> samo przejdzie czy przestawic sie na inne krople, oczywiscie nie w
> nadmiarze i redukujac ich ilosc rowniez czekajac, az sluzowka sie
> uspokoi?
>
> Joanna
>
Jak mnie sie przydarzylo, przedobrzyc z kroplami to lekarz poprostu kazal mi
odstawic krople obkurczajace typu "xylometazolin", i starac sie stosowac
tylko i wylacznie krople homeopatyczne - Luffa,
Pozdrawiam Dorunia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-07-27 21:52:45
Temat: Re: XylometazolinUzytkownik "Joanna Czaplinska" <j...@p...com.pl> napisal w wiadomosci
news:3B61DC36.645635D7@protv.com.pl...
> i lazic malo wdziecznie pociagajc nosem .....
Jezeli to pociaganie nosem wynika z alergii (pylkowica) to moze Budesonid
Sark
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-07-28 09:46:38
Temat: Re: Xylometazolin
Uzytkownik "Joanna Czaplinska" <j...@p...com.pl> napisal w wiadomosci
news:3B61DC36.645635D7@protv.com.pl...
> Stalo sie, corka sie uzaleznila od xylometazolinu. Na szczescie sama to
> sobie uswiadomila. Teraz pytanie, co lepsze: odstawic jakiekolwiek
> krople i lazic malo wdziecznie pociagajc nosem i czekac, az uzaleznienie
> samo przejdzie czy przestawic sie na inne krople, oczywiscie nie w
> nadmiarze i redukujac ich ilosc rowniez czekajac, az sluzowka sie
> uspokoi?
>
> Joanna
>
Tez sie uzaleznilem od tych nieszczesnych kropli.
Ja na swoim przykladzie moge powiedziec, ze odstawilem to swinstwo, przez
jakis tydzien sie pomeczylem, a potem juz nigdy nie uzywalem tych kropli i
jest ok.
Pozdro.
Michal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-07-28 12:00:14
Temat: Re: XylometazolinUżytkownik "Sattek" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9ju294$1t1$1@news.tpi.pl...
> Tez sie uzaleznilem od tych nieszczesnych kropli.
Nie bardz rozumiem na czym polegać może uzależnienie od takich kropli. Mając
kiedyś przeziębienie kilka razy ich użyłem, dłużej nie mogłem bo po użyciu
mocno mnie skręcało i jako całość ekspediowało w srtonę sufitu (przy długim
używaniu t chyba też niszczą śluzówkę nosa).
> Ja na swoim przykladzie moge powiedziec, ze odstawilem to swinstwo, przez
> jakis tydzien sie pomeczylem.....
A jakie były te objawy towarzyszące wyrywaniu się z uzależnienia od tych
kropli?
==========
Pozdrawiam
Sark
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-07-28 19:43:59
Temat: Re: XylometazolinSark wrote:
> U?ytkownik "Sattek" <s...@s...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:9ju294$1t1$1@news.tpi.pl...
>
> > Tez sie uzaleznilem od tych nieszczesnych kropli.
> Nie bardz rozumiem na czym polegaae mo?e uzale?nienie od takich kropli.
Ano tak, ze katar jako taki dawno sie skonczyl a ty budzisz sie rano z
zapchanym nosem i siegasz po krople. Moze bardziej adekwatnym okresleniem jest
"uzaleznienie sluzowki nosa" :)
> Maj?c
> kiedy? przezi?bienie kilka razy ich u?y?em, d?u?ej nie mog?em bo po u?yciu
> mocno mnie skr?ca?o i jako ca?o?ae ekspediowa?o w srton? sufitu (przy d?ugim
> u?ywaniu t chyba te? niszcz? ?luzówk? nosa).
O to chodzi. I dlatego uywac ich sie powinno tylko przez maksimum tydzien.
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-07-28 20:50:17
Temat: Re: Xylometazolin> Ano tak, ze katar jako taki dawno sie skonczyl a ty budzisz sie rano z
> zapchanym nosem i siegasz po krople. Moze bardziej adekwatnym okresleniem jest
> "uzaleznienie sluzowki nosa" :)
> Joanna
Fachowo to sie nazywa rhinitis medicamentosa i jest wredna przypadloscia.
Musisz koniecznie pomyslec o alergii (czy objawy nie sa sezonowe itp.). W
leczeniu konieczne jest odstawienie leku obkurczajacego naczynia sluzowki. Dla
ulatwienia sobie sprawy mozna przejsciowo przestawic sie na lek o slabszym
dzialaniu (np. zawierajace nafazoline, tanie krople Rhinazin), ktorych dawke
nalezy stopniowo zmniejszac. Jesli da sie zyc na 1 dziennie dawce Rhinazinu to
mozna go juz w zasadzie odstawic calkowicie. Miedzy kolejnymi dawkami leku
mozna stosowac miejscowo sol fizjologiczna. Dobre efekty moze dac takze
zastosowanie leku przeciwhistaminowego (Zyrtec np.). W moim wypadku
odzwyczajanie trwalo prawie pol roku, ale uzywalem oxymetazoliny (Afrin -
najszybciej uzaleznia) jakies 2-3 lata.
Grzes
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-08-04 07:22:24
Temat: Re: Xylometazolinna szczescie nie jest to uzaleznienie w pelnym tego slowa znaczeniu a
jedynie adaptacja sluzowki.
Mysle ze najleprzym rozwiazaniem bylaby rezygnacja z kropel do nosa w ogole
a nawyzej na noc by mogla usnac. Sproboj tez wkraplac jej zamiast kropel
zwykla sol fizjologiczna i moze to wystarczy. Mozliwe tez ze ma jakas
alergie przy okazji i z tego powodu ciagnie nosem - powinienes to sprawdzic.
Samo "przyzwyczajenie" do kropli powinno zaczac mijac po kilku dniach
Uzytkownik "Joanna Czaplinska" <j...@p...com.pl> napisal w wiadomosci
news:3B61DC36.645635D7@protv.com.pl...
> Stalo sie, corka sie uzaleznila od xylometazolinu. Na szczescie sama to
> sobie uswiadomila. Teraz pytanie, co lepsze: odstawic jakiekolwiek
> krople i lazic malo wdziecznie pociagajc nosem i czekac, az uzaleznienie
> samo przejdzie czy przestawic sie na inne krople, oczywiscie nie w
> nadmiarze i redukujac ich ilosc rowniez czekajac, az sluzowka sie
> uspokoi?
>
> Joanna
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |