Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Z perspektywy galaktyki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Z perspektywy galaktyki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-10-19 08:44:23

Temat: Z perspektywy galaktyki
Od: "zdumiony" <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wyrzucili cię dziś z pracy?
To doprawdy nic nie znaczy
wobec piękna i ogromu gromad gwiazd.
Każda z nich liczy miliony,
światło biegnie od ich strony
do nas lekko licząc ponad miliard lat.
Takich gromad we wszechświecie
są biliony, no więc przecież
czym problemy twoje wobec tego są?

Z perspektywy galaktyki
szczerze mówiąc jesteś nikim...
Już najwyższa pora
byś zrozumiał to!

Porzuciła cię dziewczyna?
Przykre to, lecz przypominam
o kosmosie tak ogromnym, aż brak tchu.
Tam gdzieś gwiazdy wybuchają,
czarne dziury je wsysają,
supernowa czasem błyśnie tam i tu.
W życiu jest, wiadomo, różnie,
lecz wyobraź sobie próżnię
- czym problemy twoje wobec próżni są?

Z perspektywy galaktyki
szczerze mówiąc jesteś nikim...
Już najwyższa pora
byś zrozumiał to!

Znowu czujesz się nie bardzo?
Chcesz się martwić? Proszę bardzo!
Szczerze mówiąc jest to trochę śmieszne, bo
wszechświat składa się z atomów,
te z protonów, neutronów,
elektrony po orbitach swoich mkną.
Czasem przemknie neutrino,
więc tym bardziej przypominam:
czym problemy twoje wobec tego są?

Z perspektywy galaktyki
szczerze mówiąc jesteś nikim...
Już najwyższa pora
byś zrozumiał to!

(Kabaret moralnego niepokoju)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2010-10-19 09:35:20

Temat: Re: Z perspektywy galaktyki
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Re: Z perspektywy galaktyki
Wiadomość:

zdumiony napisał(a):
> Wyrzucili ciďż˝ dziďż˝ z pracy?
> To doprawdy nic nie znaczy
> wobec pi�kna i ogromu gromad gwiazd.
> Ka�da z nich liczy miliony,
> �wiat�o biegnie od ich strony
> do nas lekko licz�c ponad miliard lat.
> Takich gromad we wszech�wiecie
> s� biliony, no wi�c przecie�
> czym problemy twoje wobec tego sďż˝?
>
> Z perspektywy galaktyki
> szczerze m�wi�c jeste� nikim...
> Ju� najwy�sza pora
> byďż˝ zrozumiaďż˝ to!
>
> Porzuci�a ci� dziewczyna?
> Przykre to, lecz przypominam
> o kosmosie tak ogromnym, aďż˝ brak tchu.
> Tam gdzieďż˝ gwiazdy wybuchajďż˝,
> czarne dziury je wsysajďż˝,
> supernowa czasem b�y�nie tam i tu.
> W �yciu jest, wiadomo, r�nie,
> lecz wyobra� sobie pr�ni�
> - czym problemy twoje wobec pr�ni s�?
>
> Z perspektywy galaktyki
> szczerze m�wi�c jeste� nikim...
> Ju� najwy�sza pora
> byďż˝ zrozumiaďż˝ to!
>
> Znowu czujesz siďż˝ nie bardzo?
> Chcesz siďż˝ martwiďż˝? Proszďż˝ bardzo!
> Szczerze m�wi�c jest to troch� �mieszne, bo
> wszech�wiat sk�ada si� z atom�w,
> te z proton�w, neutron�w,
> elektrony po orbitach swoich mknďż˝.
> Czasem przemknie neutrino,
> wi�c tym bardziej przypominam:
> czym problemy twoje wobec tego sďż˝?
>
> Z perspektywy galaktyki
> szczerze m�wi�c jeste� nikim...
> Ju� najwy�sza pora
> byďż˝ zrozumiaďż˝ to!
>
> (Kabaret moralnego niepokoju)

To straszne, ale gdyby nie było tego '' Nikim'' niebyłoby też żadnej
galaktyki, bo czym są bez '' Niego'' .? Czymś nieistniejącym dopuki ''
On '' nie ożywi ich swoim spojrzeniem. Są niczym, nawet nie istnieją,
bo '' nikt '' nie mógłby stwierdzić ich istnienia. Człowiek umiera,
umiera świat, umierają galaktyki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2010-10-19 09:37:01

Temat: Re: Z perspektywy galaktyki
Od: "zdumiony" <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:d492d2c2-229f-4469-b567-ab601b875ec2@d17g2000yq
m.googlegroups.com...
> To straszne, ale gdyby nie było tego '' Nikim'' niebyłoby też żadnej
> galaktyki, bo czym są bez '' Niego'' .? Czymś nieistniejącym dopuki ''
> On '' nie ożywi ich swoim spojrzeniem. Są niczym, nawet nie istnieją,
> bo '' nikt '' nie mógłby stwierdzić ich istnienia. Człowiek umiera,
> umiera świat, umierają galaktyki.

Co w tym strasznego? To wspaniałe że nasze problemy są niczym wobec ogromu
wszechświata. Gdyby nie było tego Niego, galaktyki i tak by były i nawet by
nie zauważyły że go nie ma.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2010-10-19 09:44:09

Temat: Re: Z perspektywy galaktyki
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



zdumiony napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:d492d2c2-229f-4469-b567-ab601b875ec2@d17g2000yq
m.googlegroups.com...
> > To straszne, ale gdyby nie by�o tego '' Nikim'' nieby�oby te� �adnej
> > galaktyki, bo czym s� bez '' Niego'' .? Czym� nieistniej�cym dopuki ''
> > On '' nie o�ywi ich swoim spojrzeniem. S� niczym, nawet nie istniej�,
> > bo '' nikt '' nie m�g�by stwierdzi� ich istnienia. Cz�owiek umiera,
> > umiera �wiat, umieraj� galaktyki.
>
> Co w tym strasznego? To wspania�e �e nasze problemy s� niczym wobec ogromu
> wszech�wiata. Gdyby nie by�o tego Niego, galaktyki i tak by by�y i nawet by
> nie zauwa�y�y �e go nie ma.

Ty po śmierci nadal żyjesz, bo ja nie widziałem, aby nieboszczyk nadal
dostrzegał gaktyki. Dopóki żył galaktyki też żyły, gdy umierasz
umierają razem z tobą. Nieboszczyk nie stwierdzi ich istnienia, są
niczym, są tylko dlatego że jest ten,, Nikim,,.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2010-10-19 09:46:32

Temat: Re: Z perspektywy galaktyki
Od: "zdumiony" <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:b345d189-a231-4089-b64f-d572cfb1c115@a37g2000yq
i.googlegroups.com...
> Ty po śmierci nadal żyjesz, bo ja nie widziałem, aby nieboszczyk nadal
> dostrzegał gaktyki. Dopóki żył galaktyki też żyły, gdy umierasz
> umierają razem z tobą. Nieboszczyk nie stwierdzi ich istnienia, są
> niczym, są tylko dlatego że jest ten,, Nikim,,.

Tyle ludzi już umarło a galaktyki nadal są

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2010-10-19 09:55:31

Temat: Re: Z perspektywy galaktyki
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



zdumiony napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:b345d189-a231-4089-b64f-d572cfb1c115@a37g2000yq
i.googlegroups.com...
> > Ty po �mierci nadal �yjesz, bo ja nie widzia�em, aby nieboszczyk nadal
> > dostrzega� gaktyki. Dop�ki �y� galaktyki te� �y�y, gdy umierasz
> > umierajďż˝ razem z tobďż˝. Nieboszczyk nie stwierdzi ich istnienia, sďż˝
> > niczym, s� tylko dlatego �e jest ten,, Nikim,,.
>
> Tyle ludzi ju� umar�o a galaktyki nadal s�

Nadal są bo jest ludzkość...znika ludzkość....nic nie ma, bo nikt nie
stwierdzi, że są....są uzależnione, są na smyczy naszego spojrzenia. I
dlatego galaktyki są dla żyjący, a jednocześnie ich nie ma , nie
istnieją dla zmarłych i kiedy przyjdzie twoja kolej przestaną
istnieć....za każdym razem gdy gaśnie człowiek....umiera razem z nim
cały świat....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2010-10-19 10:01:08

Temat: Re: Z perspektywy galaktyki
Od: "zdumiony" <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:4a5b69ca-8daa-4a70-bf5d-8ef20dd14cc3@30g2000yqm
.googlegroups.com...
> istnieć....za każdym razem gdy gaśnie człowiek....umiera razem z nim
> cały świat....

A nie wierzysz w życie po śmierci?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2010-10-19 10:17:44

Temat: Re: Z perspektywy galaktyki
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Re: Z perspektywy galaktyki
Wiadomość:

zdumiony napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:4a5b69ca-8daa-4a70-bf5d-8ef20dd14cc3@30g2000yqm
.googlegroups.com...
> > istnie�....za ka�dym razem gdy ga�nie cz�owiek....umiera razem z nim
> > ca�y �wiat....
>
> A nie wierzysz w �ycie po �mierci?

W nieboszczków z teleskopami? Nawet dla żyjących nie ma galaktyk, bo
to co widzisz jest projekcją twojego umysłu, postrzegasz wszystko tym
co masz w głowie. Czyli postrzegasz swoją głowę na niebie..,.dla
mrówki galaktyki wogóle nie istnieją, bo ma inne oczy, inną
świadomość, tym samym mrówka inaczej widzi świat....dla mrówki nawet
ty nie istniejesz, bo Ona jest za mała, aby objąć taki ogrom jak
człowiek...gdy podchodzisz bez tupania do mrowiska jesteś
niewidzalny...zaczniesz tupać to dostarczasz informacje że coś się
zbliża. Dla muszki , które żyją kikanaście godzin, świat też jest
zupełnie inny, bo przez te kilkanaście godzin muszą zrozumieć to co
ich otacza. Tak więc jak mrówka umiera, mucha umiera, umierają ich
światy, ich projekcje świata, jakie są wstanie umysłem stworzyć...tak
samo jest z ludzmi, widzimy to co mamy w naszym umyśle, nasz umysł
jest naszym światem, gdy umysł umiera umiera nasza projekcja świata.
Tak więc jest wiele światów, są to światy alternatywne..,jest świat
mrówki, muchy, ludzi....wystarczy zwolnić bieg serca, a ludzie inaczej
zobaczą świat, stworzą inny świat. Więc gdy ich nie ma , nie ma też
świata jako projekcji ich umysłu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

SCHEDYNA...
wieje nuda
Lis na żywo
siła woli a depresja
Nawet Palikot jest wielbicielem globika;)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »