Z pozdrowieniami dla nowego papy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-04-26 16:54:46

Temat: Re: Z pozdrowieniami dla nowego papy
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d4lh66$mrv$1@news.onet.pl...
>
>> Nie mnie też osądzać w jakim stopniu na bakier są i czy faktycznie są.
> Noo ... tak ...
> Ale ten wątek nie o Tobie jest ;)))

miedzy innymi i o mnie jest....
gatunek religijny: katolik;)

Aska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-04-26 17:27:56

Temat: Re: Z pozdrowieniami dla nowego papy
Od: "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d4lrc0$o0o$1@nemesis.news.tpi.pl...

>> I nie przekonuje? :)
>
> nic, a nic:)

To niedobrze :).

> Ty mnie nie bierz pod włos, co?;)

Aboco? ;)

> Nadal uważam, że interpretacja _homoseksualizmu_ jest
> tylko jedna.

Tu już przeczysz oczywistym faktom :).

> Nawet jeżeli Paweł pisze o wyborach ludzi, polegajacych na
> odrzuceniu prawdziwego Boga, to homoseksualizm jest
> przedstawiony jako konsekwencje tych wyborów. Kategoria:
> wynaturzenie i zboczenie.
>
> Jakoś inaczej interpretujesz?

Zupełnie inaczej. Paweł w ogóle nie pisze o
homoseksualizmie. Nie pisze nawet o praktykach
homoseksualnych jako takich. Pisze o heteroseksualnych
("zaniechali"!) mężczyznach, którzy zaczęli oddawać się
praktykom homoseksualnym. Najprawdopodobniej ma na myśli
pogańskie obrzędy, choć to już są spekulacje. Mógłby ktoś
(np. Ty ;) zapytać dlaczego hetero oddający się praktykom
homo są 'gorsi' od robiących to samo 'zadeklarowanych' homo.
I byłoby to bardzo sensowne pytanie, na które co najmniej
częściową odpowiedź można mz znaleźć w Mat. 25,14-30. Czy
wyczerpująco odpowiedziałem na Twoje pytanie? ;)

Amnesiak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-26 18:37:27

Temat: Re: Z pozdrowieniami dla nowego papy
Od: "jbaskab" <j...@o...wywal.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> napisał w wiadomości
news:d4ltmq$rav$1@news.onet.pl...

> To niedobrze :).
mogę zmienić na: troszeczkę :)

> Aboco? ;)

abonic. Elektryzuję się;)

> Tu już przeczysz oczywistym faktom :).

ok., po twojej interpretacji odwołuję swoje "jedyna",

> Zupełnie inaczej. Paweł w ogóle nie pisze o
> homoseksualizmie. Nie pisze nawet o praktykach
> homoseksualnych jako takich. Pisze o heteroseksualnych
> ("zaniechali"!) mężczyznach, którzy zaczęli oddawać się
> praktykom homoseksualnym. Najprawdopodobniej ma na myśli
> pogańskie obrzędy, choć to już są spekulacje. Mógłby ktoś
> (np. Ty ;) zapytać dlaczego hetero oddający się praktykom
> homo są 'gorsi' od robiących to samo 'zadeklarowanych' homo.
> I byłoby to bardzo sensowne pytanie, na które co najmniej
> częściową odpowiedź można mz znaleźć w Mat. 25,14-30. Czy
> wyczerpująco odpowiedziałem na Twoje pytanie? ;)

choć nadal mnie nie przekonałeś...
Bo
zestawienie:
III Mojż 18.22 (i tam jeszcze jedno)
Rz 1.27
1 Kor 6.9
dają już razem całkiem fajna trójcę, nawet, jeżeli by przyjąć Twoją
interpretację Pawła.
Chyba że tych 1 Kor 6.9 też jakoś inaczej interpretujesz?

Przy czym, przy twojej interpretacji, pojawia się ciekawy problem:
homoseksualizm o przeważajacym podłozu środowiskowym jest "be", a
genetycznym "cacy"? Czyli biseksualiści to właściwie zgroza? Czy też
przyjmujesz, że w ich przypadku "przyrodzone" jest obcowanie i homo, i
hetero?

Aska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-26 20:30:42

Temat: Re: Z pozdrowieniami dla nowego papy
Od: "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jbaskab" <j...@o...wywal.pl> napisał w
wiadomości news:d4m1s4$eao$1@nemesis.news.tpi.pl...

> choć nadal mnie nie przekonałeś...
> Bo
> zestawienie:
> III Mojż 18.22 (i tam jeszcze jedno)
> Rz 1.27
> 1 Kor 6.9
> dają już razem całkiem fajna trójcę, nawet, jeżeli by
> przyjąć Twoją
> interpretację Pawła.
> Chyba że tych 1 Kor 6.9 też jakoś inaczej interpretujesz?

A to jest bardzo ciekawe. W przekładzie Biblii, z którego
korzystam, w tym fragmencie mowa jest o "mężołożnikach", w
BT - jeśli dobrze pamiętam - o "mężczyznach obcujących ze
sobą". Jedno i drugie jest tłumaczeniem greckiego słowa
"arsenokoitai". Co ono tak naprawdę oznaczało w czasach św.
Pawła? Oczywiście nie będę udawał, że wiem. Faktem jest, że
nie ma zgody wśród lingwistów co do znaczenia tego terminu,
zaś jedno ze stanowisk głosi, że ówcześni Grecy mówiąc
"arsenokoitai", mieli na myśli mężczyzn, którzy oddają się
prostytucji (np. rytualnej). To by w każdym razie zgadzało
się z podaną przeze mnie wcześniej interpretacją fragmentu z
Rz. 1,27 o mężczyznach, którzy "zaniechali" :). Nie mówiąc
już o tym, że jeszcze bardziej zgadzałoby się z duchem
chrześcijaństwa.

> Przy czym, przy twojej interpretacji, pojawia się ciekawy
> problem:
> homoseksualizm o przeważajacym podłozu środowiskowym jest
> "be", a
> genetycznym "cacy"?

Myślę, że nie chodzi tutaj o podłoże tak naprawdę.
Niezależnie od tego czy homoseksualizm jest uwarunkowany
genetycznie czy też jest jakąś nabytą "w środowisku"
fiksacją, faktem jest, że w pewnym wieku jest on na tyle
ugruntowany, że można powiedzieć, iż konstytuuje człowieka
jako takiego. No, ale Paweł o tym nie wiedział.

> Czyli biseksualiści to właściwie zgroza? Czy też
> przyjmujesz, że w ich przypadku "przyrodzone" jest
> obcowanie i homo, i
> hetero?

Skąd mógłbym wiedzieć co jest im "przyrodzone"? :) Może
każdy z nich sam powinien do tego dojść? Wierzę w
indywidualną i niepowtarzalną drogę każdego człowieka do
Boga, którą to wiarę - takie odnoszę wrażenie - czasami
podzielasz ;). W każdym razie nie zazdroszczę
biseksualistom.

Amnesiak