| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-27 18:31:22
Temat: Re: Z przerażeniem... re: :)czesc
z pewnoscia gdzies ta prawda lezy. wiem ze swojego doswiadzcenia ze bez
wzroku mozna wiele zyskac, bo nie patrzy sie na swiat oczami tylko sercem i
swa dusza. lecz wzrok jest potzrbny do nie ktorych potrzeb, bo bez nich
mozna sie w tym swiecie pogubic. ciesze sie ze ci pomoglam. jak chcesz to
mozesz do mnie napisac smsa.
pozdrawiam ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-27 18:42:00
Temat: Re: Z przerażeniem... re: :)
Użytkownik "Adi" <a...@o...pl>
news:bnjo92$9kf$1@localhost.localdomain...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bnjb6f$src$1@inews.gazeta.pl...
> czesc
> z pewnoscia gdzies ta prawda lezy. wiem ze swojego
> doswiadzcenia ze bez wzroku mozna wiele zyskac, bo nie patrzy
> sie na swiat oczami tylko sercem i swa dusza. lecz wzrok jest
> potzrbny do nie ktorych potrzeb, bo bez nich mozna sie w tym
> swiecie pogubic. ciesze sie ze ci pomoglam. jak chcesz to
> mozesz do mnie napisac smsa.
> pozdrawiam ewa
SMS ;)
To już wiem dlaczego jak się całuję to zamykam oczy.
Nawet jak jest zgaszone światło. ;D
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-27 22:06:35
Temat: Re: Z przerażeniem... re: :)
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bnj8tq$k92$1@inews.gazeta.pl...
[....]
> Sam nie wiem co mam zrobić... Jak z tym żyć... Jestem załamany.
Jest wyjście :) Uświadom sobie, że to co obecnie robisz nie ma żadnego
znaczenia. :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-28 07:51:21
Temat: Re: Z przerażeniem... re: :)
Użytkownik "silvio_manuel" <f...@u...pl>
news:bnk4tc$g3d$1@flis.man.torun.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bnj8tq$k92$1@inews.gazeta.pl...
>> Sam nie wiem co mam zrobić... Jak z tym żyć... Jestem
>> załamany.
>> \|/ re:
> Jest wyjście :) Uświadom sobie, że to co obecnie robisz nie ma
> żadnego znaczenia. :))
> [silvio_manuel]
Obecnie jem mandarynkę. Dla Ciebie nie ma to żadnego
znaczenia - jak rozumiem. Witaminy zawarte w owocu zostaną
przetworzone przez mój organizm. Dlaczego uważasz, że
ja powinenem uważać - iż to nie ma dla mnie żadnego znaczenia??
Piszesz, że jest wyjście. Hmm. Masz zapewne na myśli
wyjście "kopytami do przodu" ;)))
\|/
re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-28 08:26:15
Temat: Re: Z przerażeniem... re: :)
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bnj8tq$k92$1@inews.gazeta.pl...
Mam trzy mozliwosci zareagowania na ten post.
1) ZAREAGOWAC w pozadany spolecznie tutaj sposob czyli zrobic z siebie
"fajnego goscia",
docenic niezwykla "oryginalnosc" i "intelektualna wartosc" manifestujaca
sie w
a) braku tresci tego posta, czyli w domysle "ooo - jakie to madre -> tutaj
nic nie ma, wiec musi byc ukryte na pewno!. Jesli jest ukryte, to znaczy ze
nie kazdy moze to znalesc, to znaczy ze jesli ja znajde-> to bede ten lepszy
!.
Czyli prosty mechanizm podnoszenia sobie samopoczucia przez klasyczny
snobizm.
b) fakcie ze posta o takiej tresc jeszcze nie bylo, czyli pozorna jego
"oryginalnosc". Dlaczego pozorna?
Dlatego ze oryginalnosc nie moze istniec bez wartosci.
Krotko mowiac czy post o takiej tresci " bla bla, mowic, mieso szarpac,
mieso jesc, polityka, bum, cyk, bec" jest dla was oryginalny? Dla mnie nie.
Bo jest bez sensu.
Nie zawiera tresci, podobnie jak i post na ktory odpowiadam (oczywiscie,
zaraz ktos zachowujac zasady "intelektualnej" dyskusji napisze mi ze post na
ktory odpowiadam ma tresc, bo na niego odpowiadam. Ale pozwolcie ze
zignoruje takie madre wypowiedzi)
Krotko mowiac ->posta o takiej tresci jeszcze nie bylo, jednak nie jest to
zaden wyczyn.
Napisac sieczke to nie jest zaden problem.
A wiec wracajac do pozadanej tutaj reakcji na pustke moge sie wstrzelic w
klimat i strzelic jakas dowcipna riposte, czyli mowiac krotko obrocic
wszystko w zart, i przejsc do zwyczajowego tutaj lizania siebie po kutasie.
(Chociaz ten trend jest, trzeba przyznac, ostatnimi czasy wyraznie slabnacy
na szczescie)
2) ZAREAGOWAC wlasnie tak jak zareagowalem.Wychodze na buca, nie znajacego
regul tej wspanialej gry "intelektualnej"
3) NIE ZAREAGOWAC czyli olac temat, normalnie wyjscie posrednie, przez
doswiadczowych zyciowo preferowane. Tym bardziej ze nawet lubie Robaka :)
Jednak nie dzisiaj, bo dzisiaj siedze w domu caly dzien i choruje. Mam
duuuuzo czasu.
oscar
ps. saint germain!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-28 10:20:11
Temat: Re: Z przerażeniem... re: :)
Użytkownik "oscar" <o...@g...pl>
news:bnl97b$bn$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bnj8tq$k92$1@inews.gazeta.pl...
> Mam trzy mozliwosci zareagowania na ten post.
>
> 1) ZAREAGOWAC w pozadany spolecznie tutaj sposob czyli
> zrobic z siebie "fajnego goscia",
> docenic niezwykla "oryginalnosc" i "intelektualna wartosc"
> manifestujaca sie w
>
> a) braku tresci tego posta, czyli w domysle "ooo - jakie to madre -> tutaj
nic nie ma, wiec musi byc ukryte na pewno!. Jesli jest ukryte,
> to znaczy ze nie kazdy moze to znalesc, to znaczy ze jesli ja
> znajde-> to bede ten lepszy !.
> Czyli prosty mechanizm podnoszenia sobie samopoczucia przez
> klasyczny snobizm.
>
> b) fakcie ze posta o takiej tresc jeszcze nie bylo, czyli pozorna
> jego "oryginalnosc". Dlaczego pozorna?
> Dlatego ze oryginalnosc nie moze istniec bez wartosci.
> Krotko mowiac czy post o takiej tresci " bla bla, mowic, mieso
> szarpac, mieso jesc, polityka, bum, cyk, bec" jest dla was
> oryginalny? Dla mnie nie. Bo jest bez sensu.
> Nie zawiera tresci, podobnie jak i post na ktory odpowiadam
> (oczywiscie, zaraz ktos zachowujac zasady "intelektualnej"
> dyskusji napisze mi ze post na ktory odpowiadam ma tresc, bo
> na niego odpowiadam. Ale pozwolcie ze zignoruje takie madre
> wypowiedzi) Krotko mowiac ->posta o takiej tresci jeszcze nie
> bylo, jednak nie jest to zaden wyczyn.
> Napisac sieczke to nie jest zaden problem.
>
> A wiec wracajac do pozadanej tutaj reakcji na pustke moge sie
> wstrzelic w klimat i strzelic jakas dowcipna riposte, czyli mowiac
> krotko obrocic wszystko w zart, i przejsc do zwyczajowego tutaj
> lizania siebie po kutasie. (Chociaz ten trend jest, trzeba przyznac,
> ostatnimi czasy wyraznie slabnacy na szczescie)
>
> 2) ZAREAGOWAC wlasnie tak jak zareagowalem.Wychodze na
> buca, nie znajacego regul tej wspanialej gry "intelektualnej"
>
> 3) NIE ZAREAGOWAC czyli olac temat, normalnie wyjscie
> posrednie, przez doswiadczowych zyciowo preferowane. Tym
> bardziej ze nawet lubie Robaka :)
> Jednak nie dzisiaj, bo dzisiaj siedze w domu caly dzien i choruje.
> Mam duuuuzo czasu.
>
> oscar
>
> ps. saint germain!
Nie sądzisz Oscarze, że najprościej było by spytać ksRobak'a
(jeśli już zdecydowałeś się odpowiadać) - co chciał przekazać
swoim postem?
Piszesz, że post przewodni nie zawiera treści a ja Ci napiszę, że
choć krótki to jednak zawiera treści które dla Ciebie mogą być
pustką i lizaniem sobie kutasa.
Zamykam oczy i nic nie widzę. Otwieram oczy i widzę.
W ten sposób badam siebie i reakcje swojej percepcji.
Coś mnie boli, "coś mi jest" - nie będę wiedział co jeśli siebie
nie zbadam.
Zamykam oczy i nic nie widzę a jednak coś czuję. Czuję bliskość
drugiej osoby. Jest przy mnie choć jej nie widzę. Oczywiście
dla Ciebie to może być NIC - jeśli nie czujesz. Trudno.
Tak zostałeś uposledzony przez naturę. Smutne ale życiowe. ;)))
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-28 11:11:24
Temat: Re: Z przerażeniem... re: :)
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bnlft4$nnh$1@inews.gazeta.pl...
> Nie sądzisz Oscarze, że najprościej było by spytać ksRobak'a
> (jeśli już zdecydowałeś się odpowiadać) - co chciał przekazać
> swoim postem?
No jasne! To jeszcze lepsze niz tlumaczenia na lekcjach, co poeta mial na
mysli.
> Piszesz, że post przewodni nie zawiera treści a ja Ci napiszę, że
> choć krótki to jednak zawiera treści które dla Ciebie mogą być
> pustką i lizaniem sobie kutasa.
> Zamykam oczy i nic nie widzę. Otwieram oczy i widzę.
> W ten sposób badam siebie i reakcje swojej percepcji.
OOOOOO !
PERCEPCJA !!!
oooo!! jakie to munrde!!
OOOOOO!!!!!
Daj mi panie rozum, co by zrozumiec swiatle mysli robaka.
Otwiera oczy i widzi.
Zamyka i nic nie widzi.
No mundre to musi byc.
PERCEPCJA
Taaa. My szaraki jeszcze nie przeszlismy przez jej brame.
JESZCZE OSWICENIA NIE DOSTAPILISMY.
Ale jak sie do Robaka albo Turynskiego pomodlimy, to moze wejdziemy na next
level.
I wtedy dopiero ludzmi nazywac sie bedziemy.
>Oczywiście
> dla Ciebie to może być NIC - jeśli nie czujesz. Trudno.
> Tak zostałeś uposledzony przez naturę. Smutne ale życiowe. ;)))
No wlasnie!
Zeslij mi Robaku oswiecenie przez intetnet, bo strof Twoich zrozumiec nie
potrafie i przez swoj ograniczony rozum nie moge z nich skozystac.
Wiec prosze Cie Robaku o jakis pieron jasny, co by mi lepetyne przeswitlil i
do SWIADOMOSCI doprowadzil
oscar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-28 11:41:58
Temat: Re: Z przerażeniem... re: :)
Użytkownik "oscar" <o...@g...pl>
news:bnlit1$5hb$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bnlft4$nnh$1@inews.gazeta.pl...
>> Nie sądzisz Oscarze, że najprościej było by spytać ksRobak'a
>> (jeśli już zdecydowałeś się odpowiadać) - co chciał przekazać
>> swoim postem?
> No jasne! To jeszcze lepsze niz tlumaczenia na lekcjach, co poeta
> mial na mysli.
>> Piszesz, że post przewodni nie zawiera treści a ja Ci napiszę,
>> że choć krótki to jednak zawiera treści które dla Ciebie mogą
>> być pustką i lizaniem sobie kutasa.
>>
>> Zamykam oczy i nic nie widzę. Otwieram oczy i widzę.
>> W ten sposób badam siebie i reakcje swojej percepcji.
> OOOOOO !
> PERCEPCJA !!!
> oooo!! jakie to munrde!!
> OOOOOO!!!!!
> Daj mi panie rozum, co by zrozumiec swiatle mysli robaka.
> Otwiera oczy i widzi.
> Zamyka i nic nie widzi.
> No mundre to musi byc.
> PERCEPCJA
> Taaa. My szaraki jeszcze nie przeszlismy przez jej brame.
> JESZCZE OSWICENIA NIE DOSTAPILISMY.
> Ale jak sie do Robaka albo Turynskiego pomodlimy, to moze
> wejdziemy na next level.
> I wtedy dopiero ludzmi nazywac sie bedziemy.
>> Oczywiście
>> dla Ciebie to może być NIC - jeśli nie czujesz. Trudno.
>> Tak zostałeś uposledzony przez naturę. Smutne ale życiowe. ;)))
> No wlasnie!
> Zeslij mi Robaku oswiecenie przez intetnet, bo strof Twoich
> zrozumiec nie potrafie i przez swoj ograniczony rozum nie moge z
> nich skozystac. Wiec prosze Cie Robaku o jakis pieron jasny, co
> by mi lepetyne przeswitlil i do SWIADOMOSCI doprowadzil
>
> oscar
OK. :-)
Skoro tak ładnie prosisz to dam Ci swoją własną receptę.
Nie musisz jej stosować ale dobrze ją znać.
Moja recepta którą ja stosuję jest niezwykle prosta.
Jeśli nie rozumiem jakiegoś tekstu to mie mówię że ten tekst
nie zawiera NIC - ale mówię, że go nie rozumiem, bowiem
stare porzekadło mówi, iż "w każdym kłamstwie jest ziarenko
prawdy" a prawdę się nie dostaje na tacy lecz odkrywa. ;)))
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-28 12:51:46
Temat: Re: Z przerażeniem... re: :)
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bnlkme$c32$1@inews.gazeta.pl...
> Moja recepta którą ja stosuję jest niezwykle prosta.
> Jeśli nie rozumiem jakiegoś tekstu to mie mówię że ten tekst
> nie zawiera NIC - ale mówię, że go nie rozumiem,
Tekst wyglada tak:
" Zamykam oczy i nic nie widzę. Otwieram oczy i widzę."
Dla wiekszosci wszystko jest jasne i proste.
Ale nie dla GURU ktory dostapil OSWIECENIA
Zastanowiam sie wiec, zgnebiony mysla ze nie rozumiem oswieconych
strof., ktore GURU wygenerowal...
Bo skoro GURU, ktory niewatpliwie OSWIECENIA dostapil, cos napisal,
znaczy sie to cos znaczy, a ja biedny, nie rozumiem.
Moze to jakis przekaz kosmitow, do ktorego tylko niektore jednostki
(SWIADOME) sa dopuszczone?
Wiec musze poczekac pare lat??
Albo oddawac polowe zarobionej kabony na rzecz Kosciola Dzieci Boga
Klockow Lego
A moze to jest jakis rebus liczbowy.??
Na przyklad nalezy podzielic liczbe slow przez liczbe glosek i wyjdzie
Tajemna Liczba Swiata.
Moze byc. To byloby dopiero OSWIECENIE.
Istne lekarstwo na ten czarnogrod ciemny !!
oscar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-28 15:01:14
Temat: Re: Z przerażeniem... re: :)
> > Ojjj...to trzeba leczyc. Koniecznie! ;-)
> > Nika...
> Długo?? :D
Hmmm...jak na moje oko to naprawde ciezki przypadek. Mysle ze najpierw
zastosujemy chemie a to moze potrwac... ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |