Ostatnimi czasy rozmawiajac z dziewczyna dowiedzialem sie ze jest pewna
sprawa o ktorej mi nie powie bo moge ja przez to zostawic ( nie chodz o to
ze ma innego faceta, kochanika itp.)
wczoraj dzowiedzialem sie kilka nowych faktow o tej sprawie

cos wydazylo sie 3 miesiace temu
wiedza o tym jej kolezanki(nie plotkary), przyjaciel i oboje rodzice
chodzi o to ze namowila,przekonala do czegos tate a okazalo sie ze sie
mylila
byc moze ze przez to nie dostaje (domniemuje) kieszonkowego bo ma problemy
z kasa i wie ze np. nie bedzie jej miala w styczniu,
To cos caly czas sie ciagnie i bedzie mialo tez konsekwencje w przyszlosci
nawet jak
nie bedzie mieszkala z rodzicami. Mowi mi ze czasami jak nie moze zasnac to
caly czas
o tym rozmysla. Bywa ze czasami ma przez to strasznego dola. zaczela przy
mnie plakac.
Mowi ze moze nawet zrezygnowac ze studiow przez to.

nie wiem czy to ma zwiazek ze sprawa ale ostatnio wspominala cos o konkursie
o wize do USA
(ale narazie panosza sie tam wagliki itp. - wiec nie jest to madry pomysl )

Strasznie gryzie mnie ta sprawa - zwlaszcza ze jak twierdzi zostawie ja jak
mi powie.
nie przychodzi mi nic co by pasowalo do tej ukladanki.
Czy ktos moze ma jakis pomysl co zrobila ?

Pozdrawiam
Tomek