Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ZAZDROSC

Grupy

Szukaj w grupach

 

ZAZDROSC

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-03 21:31:19

Temat: Re: ZAZDROSC
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_JEST_BE]@poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Greg" napisał:

> A jesli ktos nie wie, ze klamie to czy klamie?

Nie kłamie. Najwyżej się myli.


> > Piszę poważnie (bo czasami sobie żartuję).
>
> No cos Ty?! ;-P


Czyżbym miał opinię ponuraka? ;-)

--
Sławek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-03-03 22:37:48

Temat: Re: ZAZDROSC
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Slawek [am-pm]" w news:b40hju$m1a$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> > A jesli ktos nie wie, ze klamie to czy klamie?
> Nie kłamie. Najwyżej się myli.

A idzie o to czy mozna wierzyc w jego szczerosc, prawda? W takim wypadku
"o tym wie tylko on sam" jest jak najbardziej prawdziwe ;-) W szczerosc
nie mozna wierzyc wtedy gdy wiadomo, ze ktos klamie, a aby uznac kogos za
klamce on musi wiedziec, ze nie mowi prawdy. Kurcze... zaczynam mieszac.
Wiesz o co mi chodzi, prawda? :-)

> > > Piszę poważnie (bo czasami sobie żartuję).
> > No cos Ty?! ;-P
> Czyżbym miał opinię ponuraka? ;-)

Ty: czasami sobie zartuje.
Ja (ironicznie): no cos Ty?! (w domysle - nie zauwazylem!)

Mysle, ze to "ironicznie" wszystko wyjasnia ;-)




pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-04 07:23:15

Temat: Maskarada
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) szukaj wiadomości tego autora

MASKARADA


"Zorganizowalbym bal maskowy, na ktorym obowiazywalyby wlasne
twarze."
-Mieczyslaw Szaragan



Maskarada ludzkich twarzy. Maski dopasowane i trwale. Ten gra
role autorytatywnego szefa, tamten srogiego ojca, jeszcze inny
zadowolonego z siebie dorobkiewicza.

Wlasna twarz jest maska. Maska przywdziana z upodobaniem i
przekonaniem, ze w takiej nam najlepiej. Gdzie jest prawdziwie
wlasna twarz? Gleboko skryta pod przybrana maska.

Gdzie sa prawdziwi ludzie? Jak do nich dotrzec? Nie uda sie
to nam, gdy nie zechca odslonic wlasnej twarzy. W poznaniu innych
ludzi musimy brac poprawke na przyjeta poze i sprobowac odkryc
obnazonego z maski czlowieka.



Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-04 11:37:51

Temat: Re: ZAZDROSC
Od: "Kropeczka" <U...@p...xo.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_JEST_BE]@poczta.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:b40ggd$dqt$1@atlantis.news.tpi.pl...

> > No ja Ci niestety nie napisze, czy mozesz mu ufac ;-) Czy to jest
szczere
> > wie tylko on.
>
>
> Bardzo często on też tego nie wie.
>
> Piszę poważnie (bo czasami sobie żartuję).

No wlasnie, on też tego może nie wiedzieć.
Jednym słowem - trzeba poczekać, czas jest najlepszym weryfikatorem.

Pozdrawiam

Kropeczka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-04 11:37:52

Temat: Re: ZAZDROSC
Od: "Kropeczka" <U...@p...xo.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl> napisał w wiadomości
news:b40goi$s92$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Moze widac, tylko ona jej nie widziala ;-) Zgodzisz sie chyba, ze jeden
> czlowiek cos zauwazy, a drugiemu to umknie. To, ze ktos patrzy nie oznacza
> automatycznie, ze bedzie widziec ;-)

Zgodzę się, zgodzę :) Tylko, że zawsze z wyzyn swojego kompleksu wyższości
mi się wydawało, że ja widzę wszystko i nic nie przegapiam ;) ale czas na
zrewidowanie poglądów ;)

> Tak ogolnie sobie pomyslalem, ze skoro idzie o okazywanie zazdrosci to
> moze tez inne sprawy? Tak sobie pomyslalem o mojej dyskusji z patrycja
> i... to bedzie chyba dosc ryzykowne (i pisze ogolnie! wiec nie bierz tego
> do siebie, ze Tobie to sugeruje - gdybam tylko)... a co jesli czlowiek nie
> wiarze sie z drugim czlowiekiem tylko z lustrem? :-P Chodzi o to, ze
> drugiego czlowieka kocha sie tylko dlatego, ze on jest odbiciem osoby
> kochajacej lub ma to co osoba kochajaca chcialaby miec. W kazdym badz
> razie nie idzie o drugiego czlowieka, ale o samego siebie... ten czubek
> wlasnego nosa :-) Myslisz (myslicie), ze totalna glupote napisalem, czy
> moze cos w tym jest? :-)

Coś na pewno w tym jest, pytanie tylko - co?
A na serio, to zgadza się to z moją teorią o tyle, że każdy człowiek tak de
facto kieruje się swoim egoizmem i nawet jesli wydaje się, że postępuje
altruistycznie i bezinteresownie, to w gruncie rzeczy ponieważ sprawia mu to
przyjemność, to ta własnie przyjemność powoduje, że to działanie jest
egoistyczne i nastawione na zaspokajanie jego przyjemności ;)
A co do lustra, to w sumie częściowo jest coś w tym, tak mi się wydaje.
Jesli pociągają nas przeciwieństwa, to pewnie dlatego, że sami tacy nie
jesteśmy, a chcielibyśmy; jeśli kochamy podobnych do nas, to własnie
dlatego, że są podobni i że wybrali styl życia tak przez nas ulubiony :)

Pozdrawiam

Kropeczka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-04 12:16:55

Temat: Re: ZAZDROSC
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kropeczka" w news:b423ae$1n7$2@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>

> zawsze z wyzyn swojego kompleksu wyższości mi się
> wydawało, że ja widzę wszystko i nic nie przegapiam ;)

Gdy czlowiek za wysoko tez nie dojrzy tego co sie dzieje na dole. To nie
przeszkadza jednak dzieciom machac pilotowi lecacego wysoko odrzutowca
(odrzutowca bo nie jestem pewien odmiany slowa samolot ;-P) ;-)


> > Myslisz (myslicie), ze totalna glupote napisalem, czy
> > moze cos w tym jest? :-)
> Coś na pewno w tym jest, pytanie tylko - co?

No to mi pomoglas! ;-))))

> A na serio, to zgadza się to z moją teorią o tyle, że każdy
> człowiek tak de facto kieruje się swoim egoizmem i nawet
> jesli wydaje się, że postępuje altruistycznie i bezinteresownie,
> to w gruncie rzeczy ponieważ sprawia mu to przyjemność,

No ja sie z tym zgadzam. Jednak w tym o czym pisalem to idzie chyba
jeszcze dalej... do egoizmu dochodzi narcyzm.



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-04 13:46:53

Temat: Re: ZAZDROSC
Od: "Kropeczka" <U...@p...xo.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl> napisał w wiadomości
news:b425l4$c2h$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Gdy czlowiek za wysoko tez nie dojrzy tego co sie dzieje na dole. To nie
> przeszkadza jednak dzieciom machac pilotowi lecacego wysoko odrzutowca
> (odrzutowca bo nie jestem pewien odmiany slowa samolot ;-P) ;-)

No wlasnie, wlasnie, muszę zejść na niziny - bylebym tylko nie wpadła w
jakieś rowy podejrzane ;)

> > Coś na pewno w tym jest, pytanie tylko - co?
> No to mi pomoglas! ;-))))

ja tylko szczerze odpowiadam :)

> > A na serio, to zgadza się to z moją teorią o tyle, że każdy
> > człowiek tak de facto kieruje się swoim egoizmem i nawet
> > jesli wydaje się, że postępuje altruistycznie i bezinteresownie,
> > to w gruncie rzeczy ponieważ sprawia mu to przyjemność,
> No ja sie z tym zgadzam. Jednak w tym o czym pisalem to idzie chyba
> jeszcze dalej... do egoizmu dochodzi narcyzm.

no tak, ale o ile podobieństwo psychiczne mogę sobie wyobrazić (chociaż z
trudem) między kobietą a mężczyzną, to z podobieństwem fizycznym trochę
gorzej, więc tego narcyzmu to jakoś nie widzę ;)
chyba że czegoś nie rozumiem, to też możliwe :)

Pozdrawiam

Kropeczka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-04 13:58:57

Temat: Re: ZAZDROSC
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kropeczka" w news:b42as6$a6d$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> no tak, ale o ile podobieństwo psychiczne mogę sobie
> wyobrazić (chociaż z trudem) między kobietą a mężczyzną,
> to z podobieństwem fizycznym trochę gorzej, więc tego
> narcyzmu to jakoś nie widzę ;) chyba że czegoś nie
> rozumiem, to też możliwe :)

Mozliwe tez, ze to ja zle do narcyzmu podchodze ;-) Bo dla mnie on nie
musi wiazac sie tylko z powierzchownoscia, ale rowniez z psychika. Mozna
zakochac sie we wlasnej psychice?



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-05 08:21:34

Temat: Re: ZAZDROSC
Od: "Gandalf" <s...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


<m...@y...com> wrote in message
news:479d.000004af.3e637cbc@newsgate.onet.pl...
> Nie potrafie opanowac tego uczucia. Czuje sie przez to zle. Nie zamkne go
> przeciesz w klatece.
No wlasnie..Zrozumienie a akcpetacja pewnych rzeczy to dwie rozne sprawy,jak
zdazylems ie przekonac.Wiedz,ze to niszczy zwiazek.Zarowno okazywanie
zazdrosci,jak i tlumienie w sobie tych uczuc.Wydaje mi sie,ze jedyna rada
jest zmienienie sie.A jak to zrobic? HA... Mnie zmienil rozpad mojego
zwiazku.Kpina zycia..Cos,czego najbardziej sie obawialem zmienilo mnie na
lepsze...

Pozdrawiam, G


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-05 10:30:13

Temat: Re: ZAZDROSC
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

<m...@y...com> napisała:


> > [...] odczucie zazdrości może
> > być pierwszym niepokojącym sygnałem.
>
> niepokojacym? mi sie jednak wydaje ze odrobina zazdrosci jest potrzebna, aby
> pokazac ze zalezy ci na tej drugiej osobie


Odrobina tak, ale sama wiesz, że co za dużo, to niezdrowo.


> > Niekiedy nie potrafi opanować swojej "nieuzasadnionej" zazdrości
>
> fakt nie potrafie tego kontrolowac, moze mi minie moze i nie, ale jestem
> szcesliwa z moim chlopakiem i chyba to jest najwazniejesze.
> [...]
> alez ja mu ufam, pisalam przeciez wczesniej. dlatego nie wiem czemu tak sie
> dzieje


Fakty są takie. Jesteś z chłopakiem, którego kochasz. Wiesz o tym, że on
też Cię kocha. Ufasz mu. Jesteś szczęśliwa w tym związku. To wszystko
prawda.

Tak przynajmniej mówi Twój rozum i Twoja świadomość. Jednak istnieje coś
takiego, jak intuicja, podświadomość, przeczucie, czy jak byśmy tego nie
nazwali - w każdym razie niedostępna w zwykły sposób, nieuświadamiana
część Twojej psychiki. Ona ośmiela się mieć w ocenie Twojego związku nieco
inne zdanie niż "Ty świadoma". Widzi coś niedobrego w Twoich relacjach
z chłopakiem, a najprawdopodobniej w nim samym - jego zaangażowaniu
względem Ciebie czy otwartości na relacje z innymi dziewczynami (chociaż
z formalnego punktu widzenia absolutnie nic nie można mu tutaj zarzucić).

Podświadomość przesyła Ci niepokojące sygnały. Ale burzą one Twój
spokój, więc bagatelizujesz te sygnały, wmawiasz, że wszystko jest
w najlepszym porządku, przekonujesz do tego siebie i nas wszystkich,
czytających Twoje posty. Przecież nic złego się nie dzieje, to tylko
odzywa się Twoja nieuzasadniona zazdrość, z którą nie możesz sobie
czasami poradzić.

Może nie podobać Ci się to, co napisałem, bo to wszystko idzie pod prąd
tym ewentualnym mechanizmom obronnym, które stoją na straży Twojego
w miarę dobrego samopoczucia. Jeśli mam rację, przyjdzie Ci się zmierzyć
ze znacznie trudniejszymi dylematami niż odpowiedzią na pytanie, jak
poradzić sobie ze sporadycznymi, "nieuzasadnionymi" napadami zazdrości.

Twoja relacja w pewnych aspektach przypomina mi to, co pisała o sobie
Kropeczka. Podyskutowaliśmy sobie chwilę, możesz zajrzeć tutaj:

http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&ie=UTF-8&in
lang=pl&threadm=b2olup%24rs1%242%40atlantis.news.tpi
.pl&rnum=1&prev=/groups%3Fie%3DISO-8859-2%26as_usubj
ect%3Dmasochizm%2520psychiczny%26lr%3D%26hl%3Dpl


Prawdę mówiąc nic Ci nie przyjdzie z nadmiernego zamartwiania się.
Co ma być, to będzie. Zatem nie musisz za bardzo przejmować się tym,
co do tej pory napisałem. Mogłem najzwyczajniej w świecie źle ocenić
Twoją sytuację, mogłaś nazbyt dramatycznie (jak dla mnie) przedstawić
fakty. Może faktycznie jest coś w Twoim charakterze, co łatwo prowokuje
napady zazdrości. Może w końcu jest pewna nierównowaga w subiektywnej
(inne nie istnieją!) ocenie Twojej i jego pozycji w związku (patrz:
"teoria doboru według wartości rynkowej"), masz jakieś kompleksy czy
pisząc inaczej niezbyt ugruntowane poczucie własnej wartości (jest coś
na rzeczy w tym, co napisał Brian).

Wracaj więc na z góry upatrzone pozycje, ale przynajmniej zachowaj
odrobinę czujności. Wszystko się może zdarzyć - oby to, co dla Ciebie
najlepsze.

Pozdrawiam.

--
Sławek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Studia ....
Ważne!!!!!!!
Pomocy
Jeden post.
Poszukuję par z dzieckiem do 1 roku życia...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »