| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2007-04-26 06:37:10
Temat: Re: Za duży apetyt
Użytkownik "Piotr M" <d...@g...com> napisał w wiadomości
news:f0n9ja$n8q$2@achot.icm.edu.pl...
> Witam!
> Czy może ktoś polecić jakieś bezpieczne sposoby i środki (nie wiem,
> ziołowe np) na przychamowanie trochę apetytu?
> Dzięki!
>
Nie masz nadmiernego apetytu, bo musisz zaspokoić potrzeby organizmu. Nikt w
zasadzie nie je za dużo. Rzecz tylko w jakości pożywienia. Im jakość
pożywienia jest gorsza, tym człowiek je więcej.Radzę zajrzeć na
www.optymalni.org.pl
Z tej strony dowiesz się, że można jeść stosunkowo mało pożywienia, a mieć
zaspokojony organizm jedząc tylko 2 razy na dobę. Pierwsze 2 miesiące je się
3 razy dziennie, 2-krotny posiłek następuje po 2 miesiącach.
Nie szukaj na Twoją przypadłość lekarstw, bo takich nie ma...
Pozdrawiam Jurek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2007-04-26 13:33:42
Temat: Re: Za duży apetytOn 25 Kwi, 12:13, Piotr M <d...@g...com> wrote:
> Witam!
> Czy może ktoś polecić jakieś bezpieczne sposoby i środki (nie wiem,
> ziołowe np) na przychamowanie trochę apetytu?
> Dzięki!
Myślę, że najrozsądniej byłoby najpierw zastanowić się nad przyczyną
nadmiernego apetytu (jeśli jest aż tak silne uczucie łaknienia), a
dopiero później szukać rozwiązań.
Być może przyczyna tkwi w problemach zdrowotnych. Czy sprawdzałeś
poziom hormonów tarczycy (FT3, FT4) i poziom TSH? Czy sprawdzałeś
poziom glukozy na czczo i po obciążeniu glukozą/posiłkiem (krzywa
cukrowa)? Może dobrze byłoby zrobić chociaż takie podstawowe badania.
Może masz jakieś problemy z układem pokarmowym?
Może masz jakieś pasożyty?
Jak tolerujesz stres?
Przyczyn nadmiernego apetytu, jak i w ogóle zaburzeń łaknienia, może
być naprawdę wiele.
Najpierw szukaj przyczyny (na pewno istnieje, nawet jeśli błaha), a
potem rozwiązania problemu. Tyle mogę radzić, aby nie zaszkodzić :)
Podałeś zdecydowanie za mało szczegółów na temat Twojego stanu zdrowia
i samopoczucia...
Pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2007-04-26 16:08:33
Temat: Re: Za duży apetyt
To dlatego taki jakiś nakręcony chodzę dziś bo pije sam napar z 4
torebek, bo zresztą dobry jest na zimno.
Z tarczycą? Nie wiem, nie miałem nigdy problemów (puk puk), hmm,
faktycznie ona wpływa na metabolizm i te sprawy, a jak się ja bada i gdzie?
--
Pozdrawiam, Piotr M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2007-04-26 18:37:21
Temat: Re: Za duży apetyt
Użytkownik "Maja" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:1177594422.873885.99870@r35g2000prh.googlegroup
s.com...
On 25 Kwi, 12:13, Piotr M <d...@g...com> wrote:
Najpierw szukaj przyczyny (na pewno istnieje, nawet jeśli błaha), a
potem rozwiązania problemu. Tyle mogę radzić, aby nie zaszkodzić :)
Podałeś zdecydowanie za mało szczegółów na temat Twojego stanu zdrowia
i samopoczucia...
Pozdrawiam,
Maja
>
Jesteś jedną z rzadko spotykanych osób, które naprawdę chcą szukać przyczyn
chorób czy dolegliwości. Ale niestety Maju na Twoich chęciach szukania
przyczyn zawsze się kończy...
To nie jest broń Boże złośliwe. Dla mnie jesteś na tej grupie najbardziej
zrównoważonym członkiem tej grupy...
Pozdrawiam Jurek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2007-04-26 20:53:52
Temat: Re: Za duży apetytPiotr M <d...@g...com> napisał(a):
>
> To dlatego taki jakiś nakręcony chodzę dziś bo pije sam napar z 4
> torebek, bo zresztą dobry jest na zimno.
> Z tarczycą? Nie wiem, nie miałem nigdy problemów (puk puk), hmm,
> faktycznie ona wpływa na metabolizm i te sprawy,
Przy nadczynności tarczycy drastycznie wzrasta tempo przemiany materii.
Nieleczona nadczynność może być niebezpieczna.
> a jak się ja bada i gdzie?
Wykrycie nadczynności lub niedoczynności tarczycy jest dość proste.
W pierwszej kolejności należy wykonać badania poziomu hormonów tarczycy (FT3,
FT4)oraz poziom TSH we krwi. Najważniejszy jest jednak poziom TSH. Za wysoki
świadczy o niedoczynności tarczycy, za niski o nadczynności. Nadmierny apetyt
może występować przy nadczynności tarczycy. Może, ale nie musi, tak jak cała
masa objawów towarzyszących nadczynności tarczycy (spadek wagi, biegunki,
uczucie ciepła/gorąca, przyspieszone akcja serca, arytmia, nerwowość,
bezsenność - to tylko niektóre z nich). Objawy nadczynności są różne u
każdego. Niemniej jednak polecałabym sprawdzenie przynajmniej poziomu TSH.
Jeśli wyniki będą nieprawidłowe, sugerowałabym wizytę u endokrynologa, który
być może zleci dalsze badania oraz fachowo poprowadzi ewentualne leczenie.
Pozdrawiam,
Maja
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2007-04-26 22:28:34
Temat: Re: Za duży apetytOn 26 Kwi, 18:08, Piotr M <d...@g...com> wrote:
> To dlatego taki jakiś nakręcony chodzę dziś bo pije sam napar z 4
> torebek, bo zresztą dobry jest na zimno.
> Z tarczycą? Nie wiem, nie miałem nigdy problemów (puk puk), hmm,
> faktycznie ona wpływa na metabolizm i te sprawy, a jak się ja bada i gdzie?
Maja ci ładnie opisała :-) FT3, FT4 i TSH - to popularne badania
próbek krwi. Nawet jeśli lekarz nie będzie widział potrzeby wypisania
skierowania, możesz sam zlecić /niedrogie/ badanie w każdym
laboratorium. Na wydruku wyniku będziesz miał podane odpowiednie
normy, zatem wstępną interpretację będziesz mógł zrobić sam.
A co do pu-erh - niby obniża ciśnienie - ale mi po niej mocno skakało
w górę. Teina może cię na tyle "wypalać", że będziesz jeszcze bardziej
głodny... Raczej kup sobie jakąś mieszankę owocową.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2007-04-27 00:33:56
Temat: Re: Za duży apetytOn 26 Kwi, 20:37, "Jurek" <m...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Maja" <e...@i...pl> napisał w
wiadomościnews:1177594422.873885.99870@r35g2000prh.g
ooglegroups.com...
> On 25 Kwi, 12:13, Piotr M <d...@g...com> wrote:
> Najpierw szukaj przyczyny (na pewno istnieje, nawet jeśli błaha), a
> potem rozwiązania problemu. Tyle mogę radzić, aby nie zaszkodzić :)
> Podałeś zdecydowanie za mało szczegółów na temat Twojego stanu zdrowia
> i samopoczucia...
>
> Pozdrawiam,
> Maja
>
> Jesteś jedną z rzadko spotykanych osób, które naprawdę chcą szukać przyczyn
> chorób czy dolegliwości.
Myślę, że zawsze istnieje przyczyna danych dolegliwości. Chciałbym, by
ludzie jej szukali. Mogę jedynie próbować naprowadzić na jakiś trop,
coś podpowiedzieć, ewentualnie doradzić, ostrzec lub pocieszyć.
Tylko tyle jestem w stanie tu zaoferować :)
> Ale niestety Maju na Twoich chęciach szukania
> przyczyn zawsze się kończy...
Być może ktoś znajdzie/znalazł przyczynę swoich dolegliwości...
Mam taką nadzieję. Inaczej bym tutaj nie pisywała.
> To nie jest broń Boże złośliwe. Dla mnie jesteś na tej grupie najbardziej
> zrównoważonym członkiem tej grupy...
> Pozdrawiam Jurek M.
Dziękuję.
To tylko i aż grupa dyskusyjna o tematyce medycznej, o czym staram się
zawsze pamiętać.
Również pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |