Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Zajęcia dodatkowe w przedszkolu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zajęcia dodatkowe w przedszkolu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-10-25 19:54:43

Temat: Zajęcia dodatkowe w przedszkolu
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Wkurzyłam sie niemożebnie na swoje przedszkole, Michał po dość długiej
chorobie wrócił do przedszkola i sie okazało, że dzieciaki mają tańce,
które są oczywiście dodatkowo płatne. 75% dzieci poszło tańcować, a
Michałowi przedszkolanka powiedziała (serio) mama nie zapłaciła i Cię
nie zapisała. Dziecko zdruzgotane, zaryczane itd. Oczywiście zapisałam,
zapłaciłam, ale jak się przygotować do rzeczowej rozmowy z panią
Dyrektor, żeby nie robiła takich numerów 4-latkowi, bo naprawdę IMO nic
by się nie stało, gdyby poszedł na te jedne zajęcia, nawet jeśli mnie za
to nie skasowali.
--

Paulinka

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

S.J.Lec

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-10-25 20:40:58

Temat: Re: Zajęcia dodatkowe w przedszkolu
Od: "aqua" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:ffqsc7$bt4$1@atlantis.news.tpi.pl...

75% dzieci poszło tańcować, a
> Michałowi przedszkolanka powiedziała (serio) mama nie zapłaciła i Cię nie
> zapisała

hmmm ... pani mogla to delikatniej zrobic :-(

ale sa dwie strony medalu ...
u nas o zajeciach dodatkowych i warunkach rodzice dowiaduja sie w pierwszym
tygodniu wrzesnia kiedy to jest zebranie organizacyjne.
Maja czas na decyzje do pazdziernika - wtedy takie zajecia sie dopiero
zaczynaja. Mozna zapisywac sie u nauczycielek, wisza tez listy na gazetkach
gdzie mozna sie wpisac, placi sie w terminie odplatnosci.
Z jednej strony nic by sie nie stalo gdyby ten raz pani "przemycila" Malego
informujac "tancerke",
ale z drugiej strony gdyby pani poinformowala Ciebie , ze Maly byl na
zajeciach z tanca ( a byc moze nastepnym razem na angielskim, na niemieckim
itp- wiesz, dzieci bardzo czesto chca tego samego co koledzy i przyszloby
Ci placic, za jego chwilowe zachcianki )
a Ty nie zyczylabys sobie tego, tez mialabys prawo "byc_nie_w_sosie". Czasem
niestety firmy "zewnetrzne" w przedszkolu nie sa takie skore do akcji
charytatywnych ...
Nie ulega kwestii, ze nauczycielka POWINNA byc bardziej taktowna -
ZWLASZCZA wzgledem 4-latka.


. Dziecko zdruzgotane, zaryczane itd. Oczywiście zapisałam,
> zapłaciłam, ale jak się przygotować do rzeczowej rozmowy z panią Dyrektor,
> żeby nie robiła takich numerów 4-latkowi, bo naprawdę IMO nic by się nie
> stało, gdyby poszedł na te jedne zajęcia, nawet jeśli mnie za to nie
> skasowali.

Najlepiej bedzie jak uprzedzisz pania, ze wyrazasz zgode, by w razie takiej
woli dziecka bralo ono udzial w zajeciach dodatkowych, ktore pojawia sie w
przedszkolu i zobowiazujesz sie pokryc koszty nawet jednorazowego
uczestnictwa.


>
> Paulinka
pozdrawiam
aqua (poznan)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-10-25 22:02:27

Temat: Re: Zajęcia dodatkowe w przedszkolu
Od: "Dorota ***" <d...@W...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czasem
> niestety firmy "zewnetrzne" w przedszkolu nie sa takie skore do akcji
> charytatywnych ...
>

Odniosę się tylko do tej kwestii....
Niestety, patrząc na jakość ofeerowanych usług w naszych przedszkolach (tzn.
w mojej okolicy):
języki - niedostosowane do wieku dzieci, zero zajęć , puszczona kaseta
(kasetę mogę puścić w domu), dzieci z tzw. różnych poziomów w jednej
grupie - zero efektywności wg mnie, bo pani puszcza kasetę i każe dzieciom
kolorować obrazki,
tańce - poza ruchem jako takim- hmmmm.......
zajęcia plastyczno-techniczne- mata farbki i malujta wzorki-
hmmmmmmmmmmmmm.....
basen - zabawy, dla dzieci, które nigdy z wodą nie miały nic wspólnego.

Nie chciałabym, by ktoś pomyślał, że oczekuję po przedszkolu dziecka
mówiącego w danym języku, tańczącego walca , malującego obrazy i pływającego
kraulem 2.50 s/200m. Jednakże gdy_ przyjrzałam_się_ z_ bliska_ tym_ zajęciom
doszłam do wniosku, że jest to wydawanie pieniędzy dla przedsiębiorczych
"liderów" (20x4 co miesiąc, czy jakoś tak - przepraszam, ale tylko rok
płaciłam już ze trzy lata temu), a dzieciaki nie rozwiną się bardziej, niż
przy normalnym zainteresowaniu pań przedszkolanek i rodziców.

d.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-10-26 09:59:28

Temat: Re: Zajęcia dodatkowe w przedszkolu
Od: "aqua" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorota ***" <d...@W...op.pl> napisał w wiadomości
news:ffr3pi$dk9$1@news.onet.pl...


> Nie chciałabym, by ktoś pomyślał, że oczekuję po przedszkolu dziecka
> mówiącego w danym języku, tańczącego walca , malującego obrazy i
> pływającego kraulem 2.50 s/200m. Jednakże gdy_ przyjrzałam_się_ z_ bliska_
> tym_ zajęciom doszłam do wniosku, że jest to wydawanie pieniędzy dla
> przedsiębiorczych "liderów" (20x4 co miesiąc, czy jakoś tak - przepraszam,
> ale tylko rok płaciłam już ze trzy lata temu), a dzieciaki nie rozwiną się
> bardziej, niż przy normalnym zainteresowaniu pań przedszkolanek i
> rodziców.

nie wpadalo mi tego napisac - ale zgadzam sie w 100 %, tylko nam zwyklym i
prostym "przedszkolankom" chcacym pracowac
realizujac wlasne programy brakuje na takie "akcje" czasu podczas pracy.
Niestety.

pozdrawiam
aqua (poznan)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-10-26 14:31:35

Temat: Re: Zajęcia dodatkowe w przedszkolu
Od: "dodo" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:ffqsc7$bt4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> Wkurzyłam sie niemożebnie na swoje przedszkole, Michał po dość długiej
> chorobie wrócił do przedszkola i sie okazało, że dzieciaki mają tańce,
> które są oczywiście dodatkowo płatne. 75% dzieci poszło tańcować, a
> Michałowi przedszkolanka powiedziała (serio) mama nie zapłaciła i Cię nie
> zapisała. Dziecko zdruzgotane, zaryczane itd. Oczywiście zapisałam,
> zapłaciłam, ale jak się przygotować do rzeczowej rozmowy z panią Dyrektor,
> żeby nie robiła takich numerów 4-latkowi, bo naprawdę IMO nic by się nie
> stało, gdyby poszedł na te jedne zajęcia, nawet jeśli mnie za to nie
> skasowali.

U mnie było raz podobnie: Michał był chory i nie wiedziałam że będą zajęcia
z ceramiki ( tak jeden jedyny raz przed Świetami ) Przy spotkaniu Wigilijnym
wszystkie dzieci miały takie drobiazgi małe które wtedy zrobiły a panie
organizatorki im to wykończyły szkliwem i wypaliły. Widziałam że było
Michałowi smutno że nie ma dla mnie prezentu.
Jak potem dopytałam pań to okazało się że nawet dostał kawałek gliny zeby
nie siedzieć w kącie, ale juz nie wzięły jego pracy do wykończenia. bYłam
trochę zła, zwłaszcza że Michał zawsze korzystał z wszystkich dodatkowych
zajęć w przedszkolu więc nie było mowy że nie zapłace. Powiedziałam potem
pani żeby następnym razem zapisywała Michała na wszrelki wypadek a ja potem
ureguluję płatności.
pzdr.
Dominika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-11-05 11:23:51

Temat: Re: Zajęcia dodatkowe w przedszkolu
Od: "Beatka" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:ffqsc7$bt4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> Wkurzyłam sie niemożebnie

nie dziwię się wcale

>na swoje przedszkole
no i tu wybadaj sprawę - czy to inicjatywa pani przedszkolanki była czy
prowadzącego zajęcia taneczne.
Pani przedszkolance powiedz, żeby na przyszłość wysyłała dziecko na
dodatkowe zajęcia a Ty zobowiąż się, że na pewno zapłacisz. Normalnie
powiedz jak było przykro Twojemu dziecku i że chcesz tego uniknąc w
przyszłości. Ja bym jeszcze zapytała "nie widziała pani jak płakał z tego
powodu? Naprawdę nie mógł pójść?"


W naszym przedszkolu było akurat odwrotnie.Nie zapisałam Wojtka na
angielski, bo wydawało mi się, że to strata czasu i pieniędzy. A potem kilka
razy usłyszałam " a po angielsku to jest tak" - myslałam, że pamięta z
bajek, ale w końcu zapytałam "a skąd Ty to wiesz?" .No i okazało się, że
Wojtuś sam się wprosił na dwie lekcje angielskiego - jak pani od
angielskiego brała dzieci z sali to "tak bardzo ją prosił", że mu pozwoliła
iść :-)) Od razu pobiegłam zapisać go na ten angielski, bo skoro chce to
proszę bardzo.Ale chodzi o to, że dziecko mogło pójść a w dodatku nikt mnie
szukał w trybie ekspresowym, żebym zapłaciła.
I jeszcze mam dobre zdanie o tych lekcjach.Szybko nauczył się podstawowych
zwrotów, nazw kolorów, liczy do 15 , no w szoku jestem.


--
Beatka (Adaś 17.04.1997, Wojtuś 25.06.2002)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pierwsza wizyta uniemowlaka?!
Okulary do pływania
rankingi gimnazjów?
do mam gimnazjalistów
Znowu wycieczka - tym razem przedszkolna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych

zobacz wszyskie »