Data: 2010-04-12 17:21:20
Temat: Zamurowało was czy jak?
Od: "AW" <o...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
To co się ostatnio zdarzyło, jest gorsze od stanu wojennego, od powodzi i od
śmierci papieża razem wziętych. Bo te wszystkie nieszczęścia to były tylko
zrządzenia losu, bez naszego udziału.
A to co się stało teraz w Smoleńsku to dobrowolne nastawianie szyi pod nóż.
Czyli przeogromna GŁUPOTA, którą i tak Zachód przypisuje Polakom. Znów będzie
fala żarcików o polaczkach, znów będą ironiczne uśmieszki przy wzmiankach o
Polsce i polskości. Tym razem nie wiadomo nawet jak się z tym uporać, jak
bronić i argumentować. Bo tu szczytem głupoty wykazali się najlepsi z najlepszych.
Jak można było załadować całą narodową elitę, prezydenta, generalicję i inne
osobistości piastujące wysokie państwowe stanowiska do jednego samolotu? No
jak?! I jak można było zabrać ich wszystkich do R_O_S_J_I?! Do od wieków
wrogiej, podstępnej, zdolnej do wszystkiego, znanej z bezwzględności Rosji?
Skąd ta naiwność, w tym wielokrotnie napiętnowanym najgorszymi doświadczeniami
narodzie?
Czyż zapomnieli, że przez lata byli dla Ruskich drzazgą w bucie? Że się im
sprzeciwiali na każdym kroku? Nie zdawali sobie sprawy, z tego kim jest Putin?
Że się na ochotnika zgłosił do KGB w 1975-ym? Że był i jest po dziś dzień
zagorzałym, stalinistą? Że systematycznie i skutecznie odbudowuję Rosję jako
światowe imperium? I na co go było stać w Czeczenii? A w jaki sposób
podporządkował sobie Ukrainę? Nic na ten temat nie było naszym wiadomo?
Nie rozumieli nasi kochani erudyci, że Putin nienawidzi Polski, za to że
wymsknęła się im spod łapy? I za to, że walnie przyczyniła się do upadku ZSRR?
Jak i za to również, że popiera Stany w światowej polityce, podczas gdy powinna
podporządkować się rosyjskim wytycznym? Nie, on nie myśli o Polsce jako o
niezależnym mocarstwie, lecz jako o należącej do Rosji prowincji!
Mniej niż rok temu przeglądałem na sieci wypowiedzi Putina. Przy jakiejś
okazji, chcąc powiedzieć że coś jest wstrętne i obrzydliwe, zrobił pogardliwą
minę i powiedział że jest "jak polska wódka". To o czymś świadczy, prawda? A
dlaczego warszawscy przywódcy o tym nie wiedzieli?
Czyż nie zdawali sobie sprawy, że ich coroczne pielgrzymki do Katynia oraz
sentymentalne próby aby tę kwestię rozjątrzać bez końca, to sól w oku rosyjskich
elit?
Polakom łatwo było odżegnać się od komunizmu, bo kojarzył się im ze
zniewoleniem. Dla ruskich zaś, komunizm to po dziś dzień ważny element
narodowej tożsamości. To ich duma i status jako światowe mocarstwo. Oni nadal
uwielbiają Stalina i wzorują się na nim, nawet jeśli ekonomicznie przeszli już
na kapitalizm i bogacą się sprzedażą energii. Jak myślicie, co w nich może
wywoływać ciągłe przypominanie, że za Stalina byli zbrodniarzami?
Czy wiecie jak łatwo jest strącić podchodzący do lądowania samolot, lecący
kilkadziesiąt metrów nad ziemią? Tu nie potrzeba rakiet, tu wystarczy
średniowieczna katapulta, z odpowiednio dużym kamieniem. A Ruscy dysponują
przecież o wiele lepszym sprzętem!
Dzisiejsze samoloty nie spadają we mgle. Ale można je błędnie naprowadzić, lub
zakłócić ich urządzenia pomiarowe i systemy nawigacji. Niby dlaczego, nawet
przy widoczności tylko 400 metrów, samolot miał lecieć zaledwie 20-25 metrów nad
ziemią? Jeśli w ogóle tak było...
Kaczyński od dawna mówił o swoim poronionym zamiarze, aby polecieć jako
nieproszony gość do Smoleńska. Oni o tym świetnie wiedzieli. Czy sądzicie, że
to takie trudne dla służb specjalnych aby opracować plan, albo nawet 10 różnych
planów, aby samolot nie doleciał do celu? Oczywiście, w skład planu wchodzą
wszelkie wymówki, nagrania, rzekome dowody, że akurat było tak a tak - z
czarnymi skrzynkami i naocznymi świadkami włącznie! Nie takie przecież numery
przechodziły! Toć mamy teraz XXI wiek!
Sam fakt, że tym akurat razem, wbrew swoim poprzednim zwyczajom Putin zobowiązał
się do uczestnictwa w Katyńskich obchodach, powinien wam dać do zrozumienia, że
coś miał w zanadrzu. Przybył jak na urągowisko. Ha, wykończyć polską elitę
właśnie tu, w Katyniu! Co za wspaniały sukces o symbolicznej wymowie!
Zapamiętajcie Polacy, nie tylko nie wzruszają nas wasze ofiary, ale jak się
nadarzy okazja, to zrobimy wam tak samo jeszcze raz! Odpieprzcie się więc, raz
na zawsze od Katynia - powiedziane wymownie w języku rosyjskim. Tak, dla
ruskich to była wspaniała okazja!
Pewnie, dowodu na te rzeczy brak. Być może samolot który latał niezawodnie
tysiące razy spadł akurat z polską elitą koło Katynia czystym przypadkiem. Jest
jednak zupełnie niewykluczone, a nawet bardzo prawdopodobne, że Ruscy was wręcz
spektakularnie zrobili w konia. Cóż, Rzymianie już wiedzieli, że "to ten jest
odpowiedzialny, który odniósł korzyść". A u nas co, zanik pamięci historycznej?
W sumie nie wiadomo co zaszło w Smoleńsku, bo fakty o których słyszymy mają
prawo faktami wcale nie być. Dlatego też trzeba umieć myśleć perspektywiczne.
Co jest, drodzy rodacy? Skąd się wziął ten intelektualny kac? Dlaczego
przysłuchujecie się nabożnie temu co wam mówią oficjalne media, zamiast
zastanawiać się niezależnie nad tym co naprawdę MOGŁO być? Przecież powiedzieć
wam mogą absolutnie wszystko. Nie słyszeliście nigdy o dezinformacji? O tym
jak wielce zaawansowaną i doskonałą, jest ona obecnie sztuką? Naprawdę nie
potraficie już samodzielnie myśleć? Nawet za komunizmu nie było aż tak źle!
Pytam jeszcze raz: kto i kiedy, wysunął tą tragiczną ideę, aby cała nasza
śmietanka narodowa leciała jednym kadłubem do Katynia? Kto wpadł na ten
genialny pomysł i kto go zatwierdził? I czyż nikomu nie przyszło do głowy, aby
go zakwestionować? Czyż naprawdę nikt nie zdobył się na trzeźwość umysłu? Co
za nieszczęście!
Cóż, bez dobrze zorganizowanych narodowych elit, nasz postępowy Kaszubek Tusk
pomoże nam popaść jeszcze głębiej w szeroko rozwarte ramiona niemieckiej
gospodarki. No, a co dalej?
AW
.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|