| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-10 15:16:30
Temat: Re: Zapach na codzień dla młodej kobiety
Użytkownik "Margaret" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cmt2jo$1mn$1@inews.gazeta.pl...
> Pure Jil Sander
O! Popieram. Piękny. Jak dla nie za lekki.
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-10 16:06:46
Temat: Re: Zapach na codzień dla młodej kobietyUżytkownik xEM, sącząc kawkę, wyklepał:
> Chodzi o coś delikatnego, coś co nie drażni...
> Podobały się jej perfumy Avon'u - Pure Blanca - może to wam pomoże.
>
Ocj, no to ja i Twoja dziewczyna mamy zupełnie odmienne gusta - ja Pur
Blanca nie znoszę :)
Ale wiesz co, intrygujące, niebanalne, ciekawie rozwijające się i
uniwersalne (jeśli tak to można określić) wydały mi się "Contradiction"
Calvina Kleina. Nie są słodkie, są takie... ciekawe.
Bardzo, bardzo ciekawe są też Angel Schlesser "Femme" - nie znam
temperamentu Twojej dziewczyny, ale ja w nich się czułam jak na wysokich
obcasach. Bardzo ciekawe, nie są cieżkie.
Kolejna propozycja to też Schlesser, ale jego nowy zapach "Essential" -
świetny!, bardzo delikatny.
Bardzo subtelne, dyskretne - o, to dobre słowo - są Lacoste "Femme".
Kobiece, wdzięczne, nienarzucające się, zmysłowe, ale też nie są słodkie.
Przynajmniej dla mnie.
Hmmm, to tyle. Nie czytałam innych postów, więc może proponuję to samo, co
ktoś jeszcze.
Krusz.
--
Kruszyzna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 16:07:49
Temat: Re: Zapach na codzień dla młodej kobietyUżytkownik Lia, sącząc kawkę, wyklepał:
> Najcięższy zapach jaki wąchałam kiedykolwiek.
O nie, nic nie pobije Chanel 5 :)
Krusz.
antychanelowa
--
Kruszyzna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 16:10:15
Temat: Re: Zapach na codzień dla młodej kobietyUżytkownik Offelia, sącząc kawkę, wyklepał:
> O rany, a ja odniosłam wrażenie, że najsłodszy jaki może być ;) strasznie
> mi sie podoba,a le nie uzywam, bo zbyt popularny :)
Powąchaj sobie Tierry'ego Muglera "Angel". To dopiero cukierek :) Chance
przy nim to szczyt świeżości :)
Krusz.
proangelowa
--
Kruszyzna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 16:16:03
Temat: Re: Zapach na codzień dla młodej kobietyUżytkownik Margaret, sącząc kawkę, wyklepał:
> sprobuj Angel Schlesser Femme..
No mówiłam, że się powtórzę... :)
Podpisuję się pod tym Schlesserem. Trzy razy tak :)
Krusz.
--
Kruszyzna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 17:10:25
Temat: Re: Zapach na codzień dla młodej kobiety
Użytkownik "Margaret" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cmt4m8$b59$1@inews.gazeta.pl...
> Wrecz przeciwnie.Aczkolwiek najciezszym jest -imo- Dior Poison..
Taaaak.... dusi i wgniata w podłogę.
Ekhm.
hiver
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 17:25:22
Temat: Re: Zapach na codzień dla młodej kobietyKruszyzna napisał/a w news:cmtegq$okv$3@inews.gazeta.pl:
> Powąchaj sobie Tierry'ego Muglera "Angel". To dopiero cukierek
> :) Chance przy nim to szczyt świeżości :)
Konkretnie Angel Innocent. Mniam!
--
Zofia Rakowska
"Juz pod pierwszym linkiem widac, ze jestes wstretnym
zlosliwym mikroprocesorem!" (c) ISIA pru,13-06-2004r.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 17:52:21
Temat: Re: Zapach na codzień dla młodej kobiety
Użytkownik "Olga" <o...@o...blabla.pl> napisał w
> Dla mnie takim "uniwersalnym" zapachem jest 5th Avenue Elizabeth Arden.
> nadaje się zarówno na uczelnię jak i na randkę :)
Ja bym go raczej tylko na uczelnie 'nosiła, a na randkę Hugo Boss 'woman'
(ten w zielonkawo-szarawo-białym kartoniku).
Wracając do tematu polecam "She" - Armaniego.
Darka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 17:59:34
Temat: Re: Zapach na codzień dla młodej kobietyDarka napisał/a w news:cmtk84$o31$1@news.mm.pl:
> a na randkę Hugo Boss 'woman'
> (ten w zielonkawo-szarawo-białym kartoniku).
Ten też mi się podoba, ale traktuję go raczej jako zapach na dzień ;)
--
Zofia Rakowska
"Juz pod pierwszym linkiem widac, ze jestes wstretnym
zlosliwym mikroprocesorem!" (c) ISIA pru,13-06-2004r.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 18:24:19
Temat: Re: Zapach na codzień dla młodej kobietyMargaret wrote:
>
> Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:1o4ho8bn4zc2p$.dlg@iska.from.poznan...
>
> > > Kenzo Jungle
> > > też jest ciekawy, nie za ciężki, ale trochę słodki
> >
> > Najcięższy zapach jaki wąchałam kiedykolwiek.
>
> ciezki owszem, slodki owszem.na pewno nie pasuje do opisu autora pytania:).
> Wrecz przeciwnie.Aczkolwiek najciezszym jest -imo- Dior Poison..
IMO Samsara Guerlain. Efekt "mlotkiem w leb" (czasami jak najbardzej
pozadany ;))
--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |