Data: 2004-07-22 07:30:15
Temat: Zapadanie sie w siebie - gdzie szukac pomocy??
Od: "Matijaz" <mathias@NIE_SPAMUJ.irc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chce pomoc bliskiej osobie. Objawy sa takie: unikanie kontaktu z ludzmi,
strach przed wejsciem do zatloczonych pomieszczen, totalna schiza w
autobusie - po przejechaniu paru przystankow wystepuja dusznosci,
niekontrolowane ruchy ciala i uczucie zagrozenia w przypadku kontaktu
wzrokowego z innymi ludzmi, unikanie takiego kontaktu z rozmowca, uporczywe
patrzenie w podloge lub ustawianie sie do interlokutora bokiem. Po za tym
najwiekszym chyba problemem jest nadmierna potliwosc, ktora wystepuje
rownoczesnie z innymi opisanymi objawami, nasilajac sie w miare trwania
czynnika, ktory wywolal stres, np. glupia wizyta u fryzjera sprawia, ze
ubranie doslownie mozna wyzymac, nie wspominajac o zdziwionej minie
fryzjera, kiedy z klienta zaczyna po proslu pot leciec ciurkiem. Do tego
dochodza zawsze spocone dlonie, ktore sprawiaja, ze przy kazdorazowym
przywitaniu z innymi osobami czlowiek ten czuje sie ponizony widzac jak inni
reaguja obrzydzeniem na kontakt z jego rekami. Ostatnio dochodza do tego
wszystkiego klopoty z wyslawianiem sie, drzenie glosu, zjadanie koncowek
przy mowieniu, ciche mowienie, uzywanie rownowaznikow zdan, zeby powiedziec
jak najmniej - zeby sie nie zaciac w trakcie dluzszej wypowiedzi.
Jak mozna tej osobie pomoc. Do jakiego lekarza sie wybrac z takimi objawami?
Zaznaczam, ze psychoanaliza raczej nie bedzie skuteczna, bo osoba ta jest
bardzo skryta i nieskora do zwierzen i opowiadania o swoim wewnetrznym
swiecie.
Pozdro
Matijaz
|