« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-20 20:34:43
Temat: ŻarciePrzestałem palić i... popadłem w kompulsywne obżarstwo.
Potrafi ktoś pomóc, wesprzeć, poradzić...
--
Pozdrawiam - Witek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-01-20 21:44:30
Temat: Odp: Żarcie
Użytkownik Witek <B...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@a...opole.dialup.inetia.
pl...
> Przestałem palić i... popadłem w kompulsywne obżarstwo.
> Potrafi ktoś pomóc, wesprzeć, poradzić...
>
> --
> Pozdrawiam - Witek.
No to witaj w klubie!!!
Klubie niepalących!!!
Kilka dni temu świętowałem 1. rocznicę pozbycia się trzech paczek
dziennie...
Też miałem ten objaw podjadania...też podgryzałem...podżerałem...do tego
brak ruchu, robota przy kompie - no i przyszły skutki...przybyło tu i
ówdzie...najpierw ratowałem się dietą - wegetarianizm, cudowne porady pitu,
pitu...mizerne efekty...w końcu jednym z moich noworocznych postanowień stał
sie postulat - więcej ruchu!
no i nagle odkryłem cholerną przyjemność w walce ze zmęczeniem, kiedy ledwie
pokonuję kolejne okrążenie boiska na którym biegam...to ten sam mechanizm,
który pamiętam przy "rzucaniu" - tyle że tu zamiast "nie, nie zrobię
tego..." wpajam sobie - "tak, zrobię to...!"!!!
"pokombinuj" przy potencjale Twoich motywacji - zapewniam Cię - kryją się tu
nieprzebrane pokłady możliwości...
powodzenia...
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-21 19:09:44
Temat: Re: Żarcie
Użytkownik "PEPE" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:a2fdlf$jf4$1@skipper.rmf.pl...
>
> Użytkownik Witek <B...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:2...@a...opole.dialup.inetia.
pl...
> > Przestałem palić i... popadłem w kompulsywne obżarstwo.
> > Potrafi ktoś pomóc, wesprzeć, poradzić...
>
> No to witaj w klubie!!!
> Klubie niepalących!!!
> Kilka dni temu świętowałem 1. rocznicę pozbycia się trzech paczek
> dziennie...
> Też miałem ten objaw podjadania...też podgryzałem...podżerałem...do tego
> brak ruchu, robota przy kompie - no i przyszły skutki...przybyło tu i
> ówdzie...najpierw ratowałem się dietą - wegetarianizm, cudowne porady
pitu,
> pitu...mizerne efekty...w końcu jednym z moich noworocznych postanowień
stał
> sie postulat - więcej ruchu!
> no i nagle odkryłem cholerną przyjemność w walce ze zmęczeniem, kiedy
ledwie
> pokonuję kolejne okrążenie boiska na którym biegam...to ten sam mechanizm,
> który pamiętam przy "rzucaniu" - tyle że tu zamiast "nie, nie zrobię
> tego..." wpajam sobie - "tak, zrobię to...!"!!!
> "pokombinuj" przy potencjale Twoich motywacji - zapewniam Cię - kryją się
tu
> nieprzebrane pokłady możliwości...
Dzięki za wsparcie i radę. Ja jak na razie wymyśliłem tylko dietę ŻP, czyli:
Żryj Połowę.
Ale idzie dość... opornie powiedziałbym. :-(
--
Pozdrawiam - Witek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-08 16:48:40
Temat: Re: Żarcie
"PEPE" <p...@p...fm> wrote in message
news:a2fdlf$jf4$1@skipper.rmf.pl...
> > Przestałem palić i... popadłem w kompulsywne obżarstwo.
> > Potrafi ktoś pomóc, wesprzeć, poradzić...
> >
> > --
> > Pozdrawiam - Witek.
>
> No to witaj w klubie!!!
> Klubie niepalących!!!
> Kilka dni temu świętowałem 1. rocznicę pozbycia się trzech paczek
> dziennie...
> Też miałem ten objaw podjadania...też podgryzałem...podżerałem...do tego
> brak ruchu, robota przy kompie - no i przyszły skutki...przybyło tu i
> ówdzie...najpierw ratowałem się dietą - wegetarianizm, cudowne porady
pitu,
> pitu...mizerne efekty...w końcu jednym z moich noworocznych postanowień
stał
> sie postulat - więcej ruchu!
Przyznaje cos w tym jest :-)))
Zauwazam pewną analogie miedzy "tu i owdzie" ;-), a rzucaniem.. komputerka.
:-)))p
Chodze na basen!!!!!!
Na razie raz w miesiacu, ale mysle ze to dobrze jak na poczatek. ;-))
> no i nagle odkryłem cholerną przyjemność w walce ze zmęczeniem, kiedy
ledwie
> pokonuję kolejne okrążenie boiska na którym biegam...to ten sam mechanizm,
> który pamiętam przy "rzucaniu" - tyle że tu zamiast "nie, nie zrobię
> tego..." wpajam sobie - "tak, zrobię to...!"!!!
Rzeczywiscie można wykorzystac ten mechanizm. ;-)))
Mysle, ze nie wygladam jeszcze tak zle. :-)))0 Jak siadam to zawija mi sie
tylko jedna, góra dwie fałdki "zapasu energetycznego" ha ha ha :-)))
;-)
"Ruszam się coraz szybciej i przeznaczam wiecej czasu na ruchhhhh..uhh" -
afirmuje się codziennie :)), leżąc plackiem na kanapce. ;-) Jestem dobrej
myśli, bo jak zawsze udaje mi sie pokonac wszelkie problemy. :|
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |