| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-04-15 07:56:15
Temat: Re: Zazdrosc> Pytanie na śniadanie: czy Vilar (autorka) nie jest aby les? A może to
chłop
> piszący pod pseudonimem, bo złośliwość wobec kobiet sięga w tym utworze
> zenitu ;-PPP
Hah Xlko,
i tu sama zaczynam się zastanawiać, czy ty aby nie jesteś mężczyną :-P
Bo jeśli niewątpliwa inteligencja, zmysł obserwacji, sprawność pióra i
pewien złośliwy dystans do rzeczywistości u kobiety Ci przeszkadza, to
musisz być mężczną.
Przecież Prawdziwe Kobiety powinny być słodkie, pachnące i co najważniejsze
głupie.
:-PPPP. M.
PS. Poczytaj sobie o tej pani. Bardzo Ciekawa osóbka (Ester Vilar)
Pech chciał, że Pan B. obdarzył ją inteligencją.
No dobra, zafascynowana nią byłam przez pewien czas.... (jak wcześniej
innymi osobami).
Ale jak widać, wszystko mija.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-04-15 07:57:51
Temat: Re: Zazdrosc
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:fu1n9v$sdi$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> > Babskie starocie ;P
>
> I niestety muszę się z Tobą zgodzić.
> Kiedyś ta sztuka mnie zafascynowała.
> Wczoraj. Coż doceniłam sprawną konstrukcję, pewien minimalizm, aktorstwo
> oczywiście... Ale treść mną nie wstrząsneła.
>
> Jaki wniosek? Zmieniamy się! zmieniamy! :-)
>
Uodparniamy ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-04-15 08:14:38
Temat: Re: ZazdroscDnia Tue, 15 Apr 2008 09:56:15 +0200, Vilar napisał(a):
>> Pytanie na śniadanie: czy Vilar (autorka) nie jest aby les? A może to
> chłop
>> piszący pod pseudonimem, bo złośliwość wobec kobiet sięga w tym utworze
>> zenitu ;-PPP
>
> Hah Xlko,
>
> i tu sama zaczynam się zastanawiać, czy ty aby nie jesteś mężczyną :-P
>
> Bo jeśli niewątpliwa inteligencja, zmysł obserwacji, sprawność pióra i
> pewien złośliwy dystans do rzeczywistości u kobiety Ci przeszkadza, to
> musisz być mężczną.
Czy ja piszę lub daję choćby do zrozumienia, że mi przeszkadza? - SAMA
jestem złośliwa wobec kobiet (oooo, nie mówiąc o pozostałych wymienionych
przez Ciebie przymiotach, które niewątpliwie też sama posiadam ;-PPP), ale
niestety, to te słodkie, różowe i głupie (moja córka nazywa je "pinkie", to
słowo oznacza także ostatni trend wśród słodkich idiotek) zapracowują na
ogólny schemat odbioru kobiet przez mężczyzn i... przeze mnie, więc akurat
TU Vilar mi pasuje jak najbardziej - jak ja ma "męski mózg" (tak to
okreslam czasem, bo będąc kobietą widzę całe to "babstwo" i budzi ono we
mnie.... whhhh...) :-DDD
> Przecież Prawdziwe Kobiety powinny być słodkie, pachnące i co najważniejsze
> głupie.
Pradziwe czyli te "glamour"? :-DDD
> :-PPPP. M.
>
> PS. Poczytaj sobie o tej pani. Bardzo Ciekawa osóbka (Ester Vilar)
> Pech chciał, że Pan B. obdarzył ją inteligencją.
Nie tylko ją, nie tylko ją - inne, "nieprawdziwe" kobiety, też ;-P
>
> No dobra, zafascynowana nią byłam przez pewien czas.... (jak wcześniej
> innymi osobami).
> Ale jak widać, wszystko mija.
Dlaczego??? Odebrałaś mój post jako krytykę twórczości/osobowości
autorki???? - nieeeee noooo.... Przecież to miało być przeciwnie!
Świetnie zarysowane trzy osobowości kobiece przecież! Wybrane najbardziej
typowe z typowych! I to wyśmiewane przeze mnie w wątku o
nieistnieniu/istnieniu kobiecej przyjaźni, samiczo-kurze jednoczenie się
wobec tej zagrażającej trzeciej - no super po prostu!
Jeśli Vilar w Tobie straciła czytelniczkę, to we mnie zyskała!
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl. podany także w nagłówku.
Poprzednie konto:
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=PIfN
VwwAAAAwUmME_ZnIx2RRguwxvqjt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-04-15 08:23:57
Temat: Re: ZazdroscCi mówię, poszukaj jej książeczki i poczytaj.
Bo kobietka ma doprawdy niezwykły zmysł obserwacji i talent o lekkiego
oddawania tego piórem.
To, że fascynacja mi przeszła, to raczej uwaga na boku, że niestety wszystko
mija....A szkoda.
M.
PS, Chyba, że naskrobie (ta EV) coś nowego......
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-04-15 08:24:39
Temat: Re: ZazdroscSmutne to Skayu w sumie....
Wolałabym zachować dziecięcą ciekawość i entuzjazm..
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-04-15 09:47:02
Temat: Re: ZazdroscVilar pisze:
> Bo jeśli niewątpliwa inteligencja, zmysł obserwacji, sprawność pióra i
> pewien złośliwy dystans do rzeczywistości u kobiety Ci przeszkadza, to
> musisz być mężczną.
Bardzo mylna ocena.
Przede wszystkim, żeby autorkę można było nazwać uczciwym obserwatorem,
to widz powinien mieć pełen obraz obiektu zazdrości (w tej sztuce), ze
wszystkimi szczegółami uzasadniającymi reakcje emocjonalne zazdrosnych
kobiet.
W rzeczywistości autorka ewidentnie liczyła na wzbudzenie atawistycznych
odczuć w damskiej części widowni i umiarkowaną ciekawość męskiej części,
odmawiając obydwom strawy intelektualnej.
Znając się chociażby odrobinę na ludziach łatwo było dostrzec, że
reakcje emocjonalne zazdrosnych kobiet dotyczyłyby w rzeczywistości nie
jednego obiektu, ale kilku o różnych osobowościach i prawdopodobnie
aparycji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-04-15 10:01:56
Temat: Re: ZazdroscWiesz?
Jako kobieta, której było dane przeżyć to i owo twierdzę, że obserwacje były
bardzo celne.
Rzeczy są samczykiem, tak?
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2008-04-15 10:08:42
Temat: Re: ZazdroscDnia Tue, 15 Apr 2008 11:47:02 +0200, rzeczy pierwsze napisał(a):
> Vilar pisze:
>> Bo jeśli niewątpliwa inteligencja, zmysł obserwacji, sprawność pióra i
>> pewien złośliwy dystans do rzeczywistości u kobiety Ci przeszkadza, to
>> musisz być mężczną.
>
> Bardzo mylna ocena.
Nie tak szybko!
:-)
> Przede wszystkim, żeby autorkę można było nazwać uczciwym obserwatorem,
> to widz powinien mieć pełen obraz obiektu zazdrości (w tej sztuce), ze
> wszystkimi szczegółami uzasadniającymi reakcje emocjonalne zazdrosnych
> kobiet.
Nie byłaby to sztuka wtedy, lecz rozbudowane studium
psychologiczno-socjologiczne.
> W rzeczywistości autorka ewidentnie liczyła na wzbudzenie atawistycznych
> odczuć w damskiej części widowni i umiarkowaną ciekawość męskiej części,
> odmawiając obydwom strawy intelektualnej.
Nie zgadzam się. To utworek prześmiewczy, skierowany ostrzem właśnie w
stronę kobiet. Włąśnie w stronę tych, w których te atawistyczne odruchy
biorą górę, przeważając nad inteligencją, elokwencją, wychowaniem, nabytymi
zachowaniami maskującymi...
> Znając się chociażby odrobinę na ludziach łatwo było dostrzec, że
> reakcje emocjonalne zazdrosnych kobiet dotyczyłyby w rzeczywistości nie
> jednego obiektu, ale kilku o różnych osobowościach i prawdopodobnie
> aparycji.
I właśnie tutaj zręcznie zastosowana synteza jest właśnie narzędziem
pozwalającym zawrzeć w małej objętości tak wiele.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl. podany także w nagłówku.
Poprzednie konto:
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=PIfN
VwwAAAAwUmME_ZnIx2RRguwxvqjt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2008-04-15 10:10:16
Temat: Re: ZazdroscDnia Tue, 15 Apr 2008 12:01:56 +0200, Vilar napisał(a):
> Wiesz?
>
> Jako kobieta, której było dane przeżyć to i owo twierdzę, że obserwacje były
> bardzo celne.
>
> Rzeczy są samczykiem, tak?
>
> M.
I w dodatku urażonym - no bo jak to, przecież w utworze rola mężczyzny
sprowadzona została do jego przeprowadzek z piętra na piętro, gdzieś tam w
tle ;-PPP
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl. podany także w nagłówku.
Poprzednie konto:
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=PIfN
VwwAAAAwUmME_ZnIx2RRguwxvqjt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2008-04-15 10:17:46
Temat: Re: ZazdroscVilar pisze:
> Wiesz?
Zależy co ?
> Jako kobieta, której było dane przeżyć to i owo twierdzę, że obserwacje były
> bardzo celne.
No przecież to właśnie napisałem: "W rzeczywistości autorka ewidentnie
liczyła na wzbudzenie atawistycznych odczuć w damskiej części widowni
(...)". Wszyscy mogli obserwować reakcje emocjonalne zazdrosnych kobiet
(nawiasem mówiąc zazdrość nie kwalifikuje się chyba do uczuć wyższych
:-P), ale bez dostatecznie uzasadniającego je kontekstu.
> Rzeczy są samczykiem, tak?
Patrząc przez pryzmat niezaspokojonego popędu seksualnego, chyba można
tak powiedzieć :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |