Data: 2012-05-16 13:13:05
Temat: Zboczek
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stoi starszy pan w kolejce i obok widzi dziecko wpatrujące się w
lizaki. Kupuje sobie zakupy i lizaka, aby dać temu dziecku. Do tej
pory ten pan, był miłym starszym człowiekiem i też tak myślał ,iż jego
gest zostanie tak odebrany. Jednak stało się inaczej, matki
zdenerwowane zaczeły nawoływać dzieci do siebie, sprzedawczyni zamarła
wstrzymując oddech, rozlego się w przestrzeni napiętej słowo pedofil.
Starszy pan ratował życie ucieczką. Społeczeństwo wchodzi w paranoje,
paranoja jest również wskaźnikiem głupoty, dlatego że jeśli nie ma
edukacji seksualnej, rzeczywistość z braku wiedzy robi się
niebezpieczna i wtenczas łatwo zmieszać niewinne czynności z
pedofilią.
Medea jest tabu, duża część społeczeństwa również , takie panie mają
dzieci, brak edukacji seksualnej przez tabu skazuje te dzieci na ataki
pedofila, bo dziecko nie wie jak odróżnić zły dotyk, lub co jest
niewłaściwego w wypowiedziach dorosłych.
Takie dziecko jeśli spotka pedofila, z braku wiedzy da się złudzić.
Następnie będzie w domu wielka histeria, która straumatyzuje wtórnie
dziecko. Wiele dzieci nie ma traum bo nie rozumie co się stało, to
rodzice je dopiero traumatyzują, dla wielu dzieci dotyk pedofila jest
jedynym ciepłym dotykiem który w życiu otrzymali i dopiero histeria
społeczna je mocno traumatyzuje.
Tak więc edukacja seksualna, to dziecko wie co to zły dotyk, rodzice
również potrafią rozróżnić zachowania niegodne, przy ich dojściu nie
traumatyzują niepotrzebnie wtórnie dzieci.
Miałem kiedyś doczynienia z pedofilem na retkini, w ogrodzie
botanicznym, w zimie, poszedłem na narty na górki. A tu podchodzi
facet i mi mówi że pięknie jeżdżę na nartach i wyjmuje fiuta ,że to
też jest bardzo fajna zabawa. Powiedziałem że rzeczywiście może być i
fajna zabawa, ale jeszcze raz muszę zjechać z górki. Nie było nikogo w
pobliżu, więc nie miało sensu się drzeć. Tak zjechałem na tych nartach
że Małysz by się zaczerwienił, gdzieś w dwie minuty byłem już na
osiedlu. Za dwie godziny policja szuka na osiedlu dzieciaka, który był
na górkach bo mógł widzieć pedofila, czyli mnie. No poszedłem z
policjantami spowrotem na miejsce zdarzenia, ale wtenczas nie
rozumiałem że nie chodzi o mnie tylko o inne dziecko, na które ten
zboczek się zaczaił, w miejscu gdzie ja zwiałem mu ,przeskakując przez
bramę ogrodu botanicznego. Znaczy że mnie gonił ale nie dogonił i się
w tym miejscu zaczaił, wtenczas nie było to coś bardzo skandalizujące,
po prostu zboczek i inne dzieci podchodziły tak... oh..widziałeś
zboczka.
|