Czasami odwiedzam moją dobrą koleżankę, która zajmuje się kosmetologą w
szerokim znaczeniu tego słowa i pewnego razu zgadaliśmy się na temat
dotyczący depilacji (czasami sam poddaję się depilacji pleców, co uważam za
szalenie nieprzyjemne i bolesne... no ale cóż, wyglądać znaczy cierpieć ;)


Chodziło nam głównie o znieczulenie miejscowe (jakąś maść, żel), które
możnabyło by zastosować na tak dużą powierzchnię ( i bolesną... dla mnie
przynajmniej), lub na okolice bikini (potrafię wyobrazić sobie ten ból i
podziwiam te kobiety).


No właśnie... czy istnieje coś skutecznego, przeznaczonego do właśnie
takiego celu (na receptę lub bez... nie ma znaczenia)

(jeśli chodzi o lignokainę, to raczej to słabo działa, tak słyszałem).



To tyle. Proszę o podpowiedzi i za wszystkie z góry serdecznie dziękuję.