Znów sarny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2000-04-10 17:37:42

Temat: Znów sarny
Od: "Jagoda" <b...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szczęśliwi, że nasze nasadzenia przetrwały zimę, bez strat spowodowanych
zębami czworonogów, przestaliśmy pryskac Sarna-Stop'em i już są skutki
(:-(((. Metrowy rododendron połamany (nie zjedzony), został tylko kikut ok
40cm i do tego obdarty z kory. Jak myślicie ??? Ma jeszcze szansę odbic od
korzenia???

(:-((( Pozdrawiam - Jagoda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2000-04-10 17:56:47

Temat: Re: Znów sarny
Od: "jerz" <j...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
a czy taj kory nie da się "dokleić" i połączyć, jak nie to obetnij możliwie
jak najwyżej od ziemi, tak aby coś jeszcze zostało z pnia na wierzchu,
obawiam się, że od korzeni nie odbije chyba, że odsłonisz szyjkę korzeniową
ale myślę, że Rafał będzie wiedzieć więcej i coś podpowie.
pozdrawiam Ciebie i jeża, jerz
Użytkownik Jagoda <b...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:GjoI4.55975$a...@n...tpnet.pl...
>
> Szczęśliwi, że nasze nasadzenia przetrwały zimę, bez strat spowodowanych
> zębami czworonogów, przestaliśmy pryskac Sarna-Stop'em i już są skutki
> (:-(((. Metrowy rododendron połamany (nie zjedzony), został tylko kikut ok
> 40cm i do tego obdarty z kory. Jak myślicie ??? Ma jeszcze szansę odbic od
> korzenia???
>
> (:-((( Pozdrawiam - Jagoda
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2000-04-10 22:26:27

Temat: Odp: Znów sarny
Od: "Rafal Wolski" <r...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Mysle, ze sa male szanse na uratowanie tego rododendrona, ale zawsze warto
sprobowac. Od korzenia raczej nie odbije. Tak jak mowi Jerz. Przytni jak
najwyzej. Zranione miejsca zabezpiecz mascia ogrodnicza, taka jaka stosuje
sie przy przycinaniu drzew w sadach. Koniecznie zabezpiecz koniec kikuta i
trzymaj kciuki.

--
Pozdrawiam.
Rafal Wolski
Wirtualny Sklep Ogrodniczy
http://www.wolski.com.pl/sklep
Użytkownik jerz <j...@p...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8ct4lu$gk$...@s...icm.edu.pl...
> Witam,
> a czy taj kory nie da się "dokleić" i połączyć, jak nie to obetnij
możliwie
> jak najwyżej od ziemi, tak aby coś jeszcze zostało z pnia na wierzchu,
> obawiam się, że od korzeni nie odbije chyba, że odsłonisz szyjkę
korzeniową
> ale myślę, że Rafał będzie wiedzieć więcej i coś podpowie.
> pozdrawiam Ciebie i jeża, jerz
> Użytkownik Jagoda <b...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:GjoI4.55975$a...@n...tpnet.pl...
> >
> > Szczęśliwi, że nasze nasadzenia przetrwały zimę, bez strat spowodowanych
> > zębami czworonogów, przestaliśmy pryskac Sarna-Stop'em i już są skutki
> > (:-(((. Metrowy rododendron połamany (nie zjedzony), został tylko kikut
ok
> > 40cm i do tego obdarty z kory. Jak myślicie ??? Ma jeszcze szansę odbic
od
> > korzenia???
> >
> > (:-((( Pozdrawiam - Jagoda
> >
> >
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2000-04-11 16:16:33

Temat: Re: Znów sarny
Od: "jerz" <j...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mysle, ze sa male szanse na uratowanie tego rododendrona, ale zawsze warto
> sprobowac. Od korzenia raczej nie odbije. Tak jak mowi Jerz. Przytni jak
> najwyzej. Zranione miejsca zabezpiecz mascia ogrodnicza, taka jaka stosuje
> sie przy przycinaniu drzew w sadach. Koniecznie zabezpiecz koniec kikuta i
> trzymaj kciuki.
a może przeszczep z 3-4 innych kolorów, może być ekstra a szkoda korzeni.
Pozdrawiam jerz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2000-04-11 21:27:17

Temat: Odp: Znów sarny
Od: "miro" <m...@w...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wkoło każdego cenniejszego drzewka do jednego metra - cztery, lub trzy
paliki. Rolka przylepnej folii do unieruchamiania zawartości palet, na
przykład z wytwórni napojów w butelkach - i kilkakrotnie dookoła tych
palików. Unieruchomoić stickerem. Większe drzewka, żeby uchronić je
przed różkami koziołków, które teraz właśnie zaczynają się intensywnie
czochrać o cokolwiek sprężystego - wystarczy "ogrodzić" trzema, czterema
palikami metrowej wysokości, żeby koziołkowi było NIEWYGODNIE dosadzić
się odpowiednio do pnia drzewka. SKUTKUJE !. SARNA-STOP niestety szybko
wietrzeje. Ja pryskam nawet i co trzy dni. Pnie świeżo wsadzonych brzóz
też. Cholera wie, czy to skutkuje...
Pozdrówko, Miro.

Użytkownik Jagoda <b...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:GjoI4.55975$a...@n...tpnet.pl...
>
> Szczęśliwi, że nasze nasadzenia przetrwały zimę, bez strat
spowodowanych
> zębami czworonogów, przestaliśmy pryskac Sarna-Stop'em i już są
skutki
> (:-(((. Metrowy rododendron połamany (nie zjedzony), został tylko
kikut ok
> 40cm i do tego obdarty z kory. Jak myślicie ??? Ma jeszcze szansę
odbic od
> korzenia???
>
> (:-((( Pozdrawiam - Jagoda
>
>