« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-05-01 09:56:19
Temat: Żony to najdroższe kurtyzany
Zdaję sobie sprawę, że to kolejny kontrowersyjny i obrazoburczy tytuł,
ale zrobiłem na ten temat w okresie całego dorosłego życia swoiste
badania socjologiczne metodą obserwacji uczestniczącej. Oczywiście
obserwacji dokonałem w rodzinie, wśród znajomych, na ulicy, w prasie,
radiu i telewizji. Ta śmiała teza nie dotyczy z pewnością wszystkich
pań, nie należy generalizować, ale znakomita większość kobiet to
materialistki. Jeśli ktoś nie wierzy to niech zrobi eksperyment. Kupi
żonie drogie perfumy, seksowną bieliznę. Do tego jedną różę położy na
łóżku. Noc ma z głowy jak w najlepszych latach młodości. Jeżeli
kobieta jest niezależna, to marginalizuje męża. Jak wydarzy się coś
dramatycznego, to dopiero szuka oparcia.
Spójrzmy na fakty. Jeżeli masz pieniądze, przyniesiesz do domu
wypłatę, to kobieta jest uśmiechnięta, uczynna i gotowa na wszystko.
Im większa wypłata, tym większa rozkosz cię czeka ze strony twojej
damy. Jak nie masz pieniędzy, pracy, to zaczynają się schody, dąsy,
awantury i embargo na seks. Jak masz duże pieniądze, kupisz żonie
jakiś ładny prezent, drogi ciuch, to od razu ci nogi rozkłada. Jak
popadniesz w kłopoty, plajtę finansową, alkoholizm lub inne
uzależnienie, to nikt nie patrzy na twoją duszę, tylko często kończy
się to rozwodem. I możesz mieć najlepsze serce, to dla większości
niewiast nie ma znaczenia, liczy się kasa. Znamienne jest również, że
im bardziej sianiasty facet, im wyższą pozycję w hierarchii społecznej
posiada, czy to świetny sportowiec, czy znany aktor, to tym lepszą
laskę ma przy sobie. Aktorki, modelki nie wychodzą za frajerów, tylko
za biznesmenów. W tamtym świecie jest najwięcej rozwodów z powodów
łóżkowych. Przy tym, rozwód drogo męża kosztuje. Wiele żon jest
stałymi utrzymankami mężów. Od lat nigdzie nie pracują.
Kobiety często mają migrenę, albo są zmęczone, zwłaszcza, gdy pusta
lodówka jest w domu, ale gdy zarobisz niezły grosz, lub wygrasz
fortunę, to witalnych sił dostaje twoja pani i masz noc gorącą jak na
karnawale w Buenos Aires. Żony kosztują niemało, mają duże potrzeby i
to nie koniecznie związane z domem. Dom, rodzina, dzieci, to chleb
powszedni i stosunki płciowe odbywają się po bożemu, raz na jakiś czas
i to tak na odczepnego, ale jak już kupisz coś ekstra dla niej, to ci
zrobi dobrze nawet w dni nieczyste. Problem ten nie dotyczy tylko
rodzin ubogich, czy tak zwanych patologicznych. Widziałem rodziny
publicznie przykładne, z pozoru ułożone, ciche i spokojne. Dyrektorów
szkół, polityków, czy po prostu inteligentów. Wierzcie mi, nie ma
prawie rodziny, w której by nie dochodziło do zgrzytów. Są tylko
ludzie, którzy nie drą się przez okno, nie piorą swoich brudów na
ulicy, tylko załatwiają to cichymi dniami w domach. Oczywiście mógłbym
napisać tu o winach mężczyzn (może innym razem), ale akurat bawi mnie
taka analiza sytuacji. Z innej beczki.
Jak siedzisz w więzieniu, albo jesteś za granicą lub na morzu, to żony
często znajdują sobie kochanków. Oczywiście nie byle żuli. Już
małolaty w gimnazjum sprzedają się za ładny ciuch lub grosz na używki.
Co za czasy, co za normy społeczne, co za trendy się wytworzyły? Znam
kobiety, żony policjantów, taksówkarzy, czy lekarzy, które regularnie
robią skok w bok. Na portalach randkowych znajdziesz wiele mężatek. Co
trzecie małżeństwo w Polsce się rozchodzi i to z inicjatywy kobiet
przeważnie. Co drugie z powodów finansowych. Jeśli jakiś żonkoś ma
ochotę na prostytutkę z agencji towarzyskiej to wyda raz na jakiś czas
sto złotych. Jak weźmie tirówkę, to zapłaci jeszcze mniej. Na żonę
musi wydać miesięcznie minimum tysiąc złotych. No tak, ale ktoś powie,
że żona to nie dziwka, bo robi to w majestacie prawa i sakramentu.
Tylko stawiam dukaty przeciw orzechom, że w większości domów żony
szantażują mężów tyłkiem, gdy ci nie przyniosą kasy lub mają problemy
natury psychicznej. Wniosek. Drogie "kurtyzany"...
socjolog
http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-05-01 10:19:46
Temat: Re: Żony to najdroższe kurtyzany
Użytkownik "lew1" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:a0e3d13a-5087-4a5d-9156-316c36574ebd@c65g2000hs
a.googlegroups.com...
Zdaję sobie sprawę, że to kolejny kontrowersyjny i obrazoburczy tytuł,
ale zrobiłem na ten temat w okresie całego dorosłego życia swoiste
badania socjologiczne metodą obserwacji uczestniczącej. Oczywiście
obserwacji dokonałem w rodzinie, wśród znajomych, na ulicy, w prasie,
radiu i telewizji. Ta śmiała teza nie dotyczy z pewnością wszystkich
pań, nie należy generalizować, ale znakomita większość kobiet to
materialistki. Jeśli ktoś nie wierzy to niech zrobi eksperyment. Kupi
żonie drogie perfumy, seksowną bieliznę. Do tego jedną różę położy na
łóżku. Noc ma z głowy jak w najlepszych latach młodości. Jeżeli
kobieta jest niezależna, to marginalizuje męża. Jak wydarzy się coś
dramatycznego, to dopiero szuka oparcia.
Spójrzmy na fakty. Jeżeli masz pieniądze, przyniesiesz do domu
wypłatę, to kobieta jest uśmiechnięta, uczynna i gotowa na wszystko.
Im większa wypłata, tym większa rozkosz cię czeka ze strony twojej
damy. Jak nie masz pieniędzy, pracy, to zaczynają się schody, dąsy,
awantury i embargo na seks. Jak masz duże pieniądze, kupisz żonie
jakiś ładny prezent, drogi ciuch, to od razu ci nogi rozkłada. Jak
popadniesz w kłopoty, plajtę finansową, alkoholizm lub inne
uzależnienie, to nikt nie patrzy na twoją duszę, tylko często kończy
się to rozwodem. I możesz mieć najlepsze serce, to dla większości
niewiast nie ma znaczenia, liczy się kasa. Znamienne jest również, że
im bardziej sianiasty facet, im wyższą pozycję w hierarchii społecznej
posiada, czy to świetny sportowiec, czy znany aktor, to tym lepszą
laskę ma przy sobie. Aktorki, modelki nie wychodzą za frajerów, tylko
za biznesmenów. W tamtym świecie jest najwięcej rozwodów z powodów
łóżkowych. Przy tym, rozwód drogo męża kosztuje. Wiele żon jest
stałymi utrzymankami mężów. Od lat nigdzie nie pracują.
Kobiety często mają migrenę, albo są zmęczone, zwłaszcza, gdy pusta
lodówka jest w domu, ale gdy zarobisz niezły grosz, lub wygrasz
fortunę, to witalnych sił dostaje twoja pani i masz noc gorącą jak na
karnawale w Buenos Aires. Żony kosztują niemało, mają duże potrzeby i
to nie koniecznie związane z domem. Dom, rodzina, dzieci, to chleb
powszedni i stosunki płciowe odbywają się po bożemu, raz na jakiś czas
i to tak na odczepnego, ale jak już kupisz coś ekstra dla niej, to ci
zrobi dobrze nawet w dni nieczyste. Problem ten nie dotyczy tylko
rodzin ubogich, czy tak zwanych patologicznych. Widziałem rodziny
publicznie przykładne, z pozoru ułożone, ciche i spokojne. Dyrektorów
szkół, polityków, czy po prostu inteligentów. Wierzcie mi, nie ma
prawie rodziny, w której by nie dochodziło do zgrzytów. Są tylko
ludzie, którzy nie drą się przez okno, nie piorą swoich brudów na
ulicy, tylko załatwiają to cichymi dniami w domach. Oczywiście mógłbym
napisać tu o winach mężczyzn (może innym razem), ale akurat bawi mnie
taka analiza sytuacji. Z innej beczki.
Jak siedzisz w więzieniu, albo jesteś za granicą lub na morzu, to żony
często znajdują sobie kochanków. Oczywiście nie byle żuli. Już
małolaty w gimnazjum sprzedają się za ładny ciuch lub grosz na używki.
Co za czasy, co za normy społeczne, co za trendy się wytworzyły? Znam
kobiety, żony policjantów, taksówkarzy, czy lekarzy, które regularnie
robią skok w bok. Na portalach randkowych znajdziesz wiele mężatek. Co
trzecie małżeństwo w Polsce się rozchodzi i to z inicjatywy kobiet
przeważnie. Co drugie z powodów finansowych. Jeśli jakiś żonkoś ma
ochotę na prostytutkę z agencji towarzyskiej to wyda raz na jakiś czas
sto złotych. Jak weźmie tirówkę, to zapłaci jeszcze mniej. Na żonę
musi wydać miesięcznie minimum tysiąc złotych. No tak, ale ktoś powie,
że żona to nie dziwka, bo robi to w majestacie prawa i sakramentu.
Tylko stawiam dukaty przeciw orzechom, że w większości domów żony
szantażują mężów tyłkiem, gdy ci nie przyniosą kasy lub mają problemy
natury psychicznej. Wniosek. Drogie "kurtyzany"...
socjolog
----------------------------------------
Instynkty i już. Ładnie opierzony ptaszek
przekaże potomstwu lepsze geny niż ofiara
losu co sie dała poszarpać życiowo tu i tam,
a forsiaty-wypasiony omotany głuptasek lepiej
zabezpieczy chów nawet nieswojego potomstwa...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-05-02 12:29:23
Temat: Re: Żony to najdroższe kurtyzanyW artykule <fvc5de$tr5$1@news.onet.pl> Sky napisał(a):
>
> Użytkownik "lew1" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:a0e3d13a-5087-4a5d-9156-316c36574ebd@c65g2000hs
a.googlegroups.com...
> Zdaję sobie sprawę, że to kolejny kontrowersyjny i obrazoburczy tytuł,
[ciach]
i dość oklepany. Odpisuję tylko i wyłącznie z powodu, że mam taką chęć.
Nikogo nie myślę przekonywać, że coś jest inaczej jak on tego nie widzi.
> Spójrzmy na fakty.
[ciach]
Twoja opinia o niewiastach świadczy o tobie.
Opowiadanie:
Siadł sobie facet na ławce i przechodziło obok niego trzech ludzi.
Pomyśleli o nim:
1-den co za leń patentowany, siedzi i nic mu się niechce;
2-gi siedzi i pewnie myśli jak cudzym kosztem się wzbogacić;
3-ci biedny człowiek, upracował się i teraz odpoczywa.
Niewiele można powiedzieć o tym co siedział, ale wiele o tych
co przechodzili
> I możesz mieć najlepsze serce, to dla większości
> niewiast nie ma znaczenia, liczy się kasa.
[ciach]
Jest wiele potęg na tym świecie i rzeczywiście kasa jest w czołówce.
Równie silną potęgą, ale o wiele żadziej spotykaną jest przyjaźń.
Gdy nie ma przyjaźni, a wiadomo, że świat nie znosi pustki,
zastępuję ją kasa.
> socjolog
webmaster
> Instynkty i już. Ładnie opierzony ptaszek
> przekaże potomstwu lepsze geny niż ofiara
> losu co sie dała poszarpać życiowo tu i tam,
> a forsiaty-wypasiony omotany głuptasek lepiej
> zabezpieczy chów nawet nieswojego potomstwa...
Nie ma to jak pełne uroku, fachowości
oraz przepięknych metafor,
naukowe podejście do tematu rodziny ;)
Tylko czy rodzina na tym zyskuje?
Czy coś innego?
--
http://www.rodzina.priv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-05-02 21:13:17
Temat: Re: Żony to najdroższe kurtyzany
Użytkownik "webmaster" <w...@s...precz.tlen.pl> napisał w wiadomości
news:3f1fvf.th3.ln@debian...
> W artykule <fvc5de$tr5$1@news.onet.pl> Sky napisał(a):
>
> > Instynkty i już. Ładnie opierzony ptaszek
> > przekaże potomstwu lepsze geny niż ofiara
> > losu co sie dała poszarpać życiowo tu i tam,
> > a forsiaty-wypasiony omotany głuptasek lepiej
> > zabezpieczy chów nawet nieswojego potomstwa...
>
> Nie ma to jak pełne uroku, fachowości
> oraz przepięknych metafor,
> naukowe podejście do tematu rodziny ;)
>
> Tylko czy rodzina na tym zyskuje?
> Czy coś innego?
Rodzina nie jest celem istnienia
ani jednostki ani społeczności
ani też całej populacji...
Wszystkie te "podmioty"
są wzajemnie sobie
wszak służebne.
Ktoś uważa
inaczej?
;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-05-05 11:34:33
Temat: Re: Żony to najdroższe kurtyzanylew1 pisze:
<ciach>
Nie prościej było napisać "żona mi nie daje i do tego jest gruba -
poradźcie co mam robić"? Krócej i od razu wiadomo o co chodzi :D
LL
--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-05-06 08:43:36
Temat: Re: Żony to najdroższe kurtyzanylew1 napisał/wrote dnia/on 2008-05-01 11:56:
> Zdaję sobie sprawę, że to kolejny kontrowersyjny i obrazoburczy tytuł,
Raczej kompromitujący.
> ale zrobiłem na ten temat w okresie całego dorosłego życia swoiste
> badania socjologiczne metodą obserwacji uczestniczącej.
Poczytaj sobie na temat badań statystycznych, zwróć szczególną uwagę
na terminy "próba reprezentatywna", "poziom ufności", "krzywa Gaussa".
> nie należy generalizować, ale znakomita większość kobiet to
> materialistki.
Raczej "znakomita większość kobiet, z którymi zadaję się ja i moja
rodzina to materialiski". Sorry boy, "widziały gały co brały".
A badania statystyczne populacji na podstawie obserwacji TV to już
zupełnie śmieszne wyniki mogą dać... LOL
> socjolog
> http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/
Chyba pies z kulawą nogą nie zagląda na ten Twój blog, skoro musisz
go tak nachalnie i "obrazoburczo" reklamować...
Ukłony
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-05-06 16:39:55
Temat: Re: Żony to najdroższe kurtyzanyLolalny Lemur pisze:
> lew1 pisze:
> <ciach>
>
> Nie prościej było napisać "żona mi nie daje i do tego jest gruba -
> poradźcie co mam robić"? Krócej i od razu wiadomo o co chodzi :D
Nie, no ładna jest i daje, tylko lwu pieniądze zaraz po pierwszym się
kończą :-)
Stalker, z tego wątku to chyba flejma nie będzie...
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/AgaTomAlbum
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-05-14 21:52:41
Temat: Re: Żony to najdroższe kurtyzanyStalker napisał(a):
> Nie, no ładna jest i daje, tylko lwu pieniądze zaraz po pierwszym
> się kończą :-)
Jeśli on traktuje swoją żonę jak prosty^Wkurtyzanę,
to nic dziwnego, że ona jego traktuje jak portfel.
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |