« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-17 11:04:12
Temat: Zupa pomidorowakilogram pomidorów
2 litry wody
przyprawy kucharek
5 skrzydełek z kurczaka
wszystko wymieszać i zagotować i jak macie teściową to dajcie na
posmakowanie. Po paru minutach jak będzie oddychać to jest jadalna.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-17 13:30:07
Temat: Re: Zupa pomidorowa
Użytkownik "Maciej Kołodziej" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bub4s1$2a3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> kilogram pomidorów
> 2 litry wody
> przyprawy kucharek
> 5 skrzydełek z kurczaka
>
> wszystko wymieszać i zagotować i jak macie teściową to dajcie na
> posmakowanie. Po paru minutach jak będzie oddychać to jest jadalna.
> Pozdrawiam
Z calym szacunkiem, ale jadalne nie znaczy dobre. Mi to zupelnie nie pasi i
jest profanacja pomidorowki...
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-17 13:34:22
Temat: Re: Zupa pomidorowaOn Sat, 17 Jan 2004 14:30:07 +0100, Anka Łazowska
<a...@c...pl> wrote:
>
>Użytkownik "Maciej Kołodziej" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
>news:bub4s1$2a3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> kilogram pomidorów
>> 2 litry wody
>> przyprawy kucharek
>> 5 skrzydełek z kurczaka
>>
>> wszystko wymieszać i zagotować i jak macie teściową to dajcie na
>> posmakowanie. Po paru minutach jak będzie oddychać to jest jadalna.
>> Pozdrawiam
>
>Z calym szacunkiem, ale jadalne nie znaczy dobre. Mi to zupelnie nie pasi i
>jest profanacja pomidorowki...
>
>Anka
jak kilo pomidorow to juz nie 2 litry wody poza tym, bo to
wyjdzie blado rozowy ply. jak skrzydelka to i 2 litry wody,
gotowac, odparowac porzadnie i te pomidory wyfasowac do zupy .
inaczej tego nie widze.
poza tym sie zgadzam z Anka.
p.s. te 5 skrzydelek to z JEDNEGO kurczaka?? :PPP
p.p.s. ja tam moja tesciowa jednak dosc lubie.
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-17 13:34:23
Temat: Re: Zupa pomidorowaUżytkownik "Maciej Kołodziej" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bub4s1$2a3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> wszystko wymieszać i zagotować i jak macie teściową to dajcie na
> posmakowanie. Po paru minutach jak będzie oddychać to jest jadalna.
Kanibal??
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-17 13:37:12
Temat: Re: Zupa pomidorowaUżytkownik Anka Łazowska napisał:
>> jak macie teściową to dajcie na
>>posmakowanie. Po paru minutach jak będzie oddychać to jest jadalna.
>
> Z calym szacunkiem, ale jadalne nie znaczy dobre. Mi to zupelnie nie pasi i
> jest profanacja pomidorowki...
Pomidorówki?
Przecież teściowa ma być jadalna wg poprzednika ;)
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-17 14:11:43
Temat: Re: Zupa pomidorowaUżytkownik "BasiaBjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:bubdq2$37o$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Anka Łazowska napisał:
> >> jak macie teściową to dajcie na
> >>posmakowanie. Po paru minutach jak będzie oddychać to jest
> > > jadalna.
> >
> > Z calym szacunkiem, ale jadalne nie znaczy dobre. Mi to zupelnie
> > nie pasi i jest profanacja pomidorowki...
>
> Pomidorówki?
> Przecież teściowa ma być jadalna wg poprzednika ;)
może to przepis na teściową faszerowaną "pomidorówką"
;-)
Niesia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-17 18:32:48
Temat: Re: Zupa pomidorowaWłaśnie jestem w trakcie robienia pomidorówki eksperymentalnej. Otóż małżonek
mój 5 dni temu ugotował rosołek na cielęcine, ale ponieważ do następnego dnia
nic z cielęciny nie ocalało (został się ino rosołek, a miała być potrawka) to
dokupił cielęciny i ugotował ją na tym samym płynie. Sprawa się powtarzała i
teraz znów się na tym płynie (już bardzo intensywnym) gotuje kolejna cielęcinę,
tym razem z warzywami. No. Dzisiaj zaś nakupił pomidorów z przeceny (rzekł : bo
takie tanie były), ale nawet bez przeceny pomidory o tej porze roku do niczego
się nie nadają, więc pokroiłam je i duszę. Jak się uduszą, przetrę, dodam do
nich nieco w/wym rosołu, śmietany i zobaczymy...
Pozdrowionka - Agnieszka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-17 21:35:22
Temat: Re: Zupa pomidorowaIn article <1...@n...onet.pl>,
"batory" <b...@p...onet.pl> wrote:
> się nie nadają, więc pokroiłam je i duszę. Jak się uduszą, przetrę, dodam do
> nich nieco w/wym rosołu, śmietany i zobaczymy...
Powodzenia. Tak trzymać. Boję się jedynie, że ten wywar może się
okazać za dobry dla tych pomidorów.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-18 01:13:53
Temat: Re: Zupa pomidorowa====
Jerzy, Rokita! Jesteś wierząca?
waldek
====
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-18 07:12:48
Temat: Re: Zupa pomidorowa
Użytkownik "Adamo 2." <a...@c...com> napisał w wiadomości
news:bubeum$sc7$1@opal.futuro.pl...
> Użytkownik "Maciej Kołodziej" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bub4s1$2a3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > wszystko wymieszać i zagotować i jak macie teściową to dajcie na
> > posmakowanie. Po paru minutach jak będzie oddychać to jest jadalna.
>
Ma teściowa została wykorzystana jednorazowo i ostatecznie do degustacji
zupy grzybowej ( ze zbiorów 2002r). Świeć
jej pamięci. Aktualnie się rozwodzę ( inne powody). Więc chyba poczekam z
zupą pomidorową na całkiem nową teściową, chyba że mi podacie inny sposób
degustacji ( psa nie mam , małżonka separowana i mieszka 300 km odemnie więc
zupa wystygnie ) ?
Pozdrawiam
dwaKa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |