Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Związek z facetem po Legii Cudzoziemskiej

Grupy

Szukaj w grupach

 

Związek z facetem po Legii Cudzoziemskiej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-05-23 17:40:13

Temat: Związek z facetem po Legii Cudzoziemskiej
Od: "Usmiech_Duszy" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zakochałam sie do szalenstwa w nie najmłodszym juz mezczyznie po dlugoletnim
pobycie we francuskiej Legii Cudzoziemskiej.Byl na wojnach w Jugoslawii,Afryce
i gdzies tam jeszcze a przedtem spedzil kilka ładnych lat w polskich szkołach
wojskowych.Chyba podswiadomie cale zycie szukałam tzw.mocnego faceta
ale.......znalazlam takiego ,ktory jest za "mocny" i nie umiem z nim zerwac , w
dodatku nie wiem dlaczego.Jednego dnia mowi,ze mnie kocha a drugiego ,ze to
wszystko nie mam sensu i zrywa ze mna i ze wszystkimi bo,cytuje:"taki ma
porąbany charakter,wiele przeszedl w zyciu i do nikogo sie nie bedzie
dostosowywal",trzeciego upija sie do nieprzytomności,czwartego konczy ze soba i
tak w kółko a jednoczesnie w miedzyczasie potrafi byc wspaniałym facetem na
poziomie Harwardu jakim mnie na poczatku zafascynował sobą.Wiecej mnie rani niz
wspiera i okazuje uczucia.To ja uczylam go zwyklego,niewinnego pocalunku na
dzien dobry czy dobranoc ,nie umie i chyba juz nie nauczy sie okazywania uczuc
chociaz jest juz grubo po trzydziestce i przedtem był juz w związkach z
kobietami,które sie rozpadły.Nigdy nie założył rodziny a ja.....Jest to moj
pierwszy powazniejszy związek,jestem wykształconą, bardzo wrazliwą,romantyczną
uczuciową i subtelną osobą ale przy nim powoli zaczynam stawac sie
rosliną,wszystko dla niego,staram sie przewidziec kazdy jego ruch aby sprawic
mu radosc czy przyjemnosc a tymczasem im bardziej okazuję mu miłość i
przywiązanie ,tym bardziej On potrafi mnie "gnoić" słowami czy gestami,potem
czasami przeprasza mnie i kaja sie ale ile przeprosin mozna sluchac i tak w
kółko.Nie jestesmy nastolatkami,bliżej nam do czterdziestki niz dwudziestki,ja
tez przeszlam pewne ciezkie dla mnie psychicznie rzeczy w zyciu ale On sie z
tego wysmiewa,mowiąc ,ze nie ma nic straszniejszego niż wojna.Wie dobrze ,ze
mnie rani ale mówi,ze już nie potrafi sie zmienic.Poznalam paru jego kolegow po
Legii ,jeden pracuje ale jest narkomanem,drugi mieszka pod mostem ale dobrze mu
z tym,trzeci zrobil wielką kariere zawodową i spi po 4 godziny na dobe ale poza
pracą jest jakby nieobecny i olewający wszystkich i wszystko....Oni wszyscy
maja większe lub mniejsze odchyły psychiczne po tych wojnach i obawiam sie ze
On w jakis sposob wyżywa sie i mści sie na mnie za swoje przejscia w wojsku.To
ja mu ustepuje,wybaczam,podporządkowuje sie.....Widzial okropności,widzial jak
gineli jego kumple ale Im ,którzy przezyli nie udzielono zadnej pomocy
psychologicznej po tych wojnach i mimo,ze pozują i jakby sa tzw .mocnymi
facetami ,to jednak chyba w sercu i glebi duszy ich przezycia wycisneły takie
piętno ,ze wyją i płaczą w poduszke po kryjomu ale i przy okazji ranią osoby
wokoło.A ja nie wiem jak mu pomoc,jak doprowadzic do tego,zeby nasz związek byl
w miare normalny a nie toksyczny dla mnie,stoje przed decyzją rzucenia dla
niego kraju,rodziny,przyjaciól,Polski,poswiecenia wszystkiego (On nie mieszka w
Polsce a ja nigdy nie chcialam emigrowac) ale obawiam sie ,ze nie da mi zadnego
oparcia psychicznego w obcym kraju i bedzie dalej postepował ze mną jeszcze
gorzej.Kocham go i chce założyc z nim rodzine i mieć dzieci ale bardzo boje sie
przyszłosci i nie umiem sie odkochac,chociaz probowalam,psychicznie zaczynam ja
sama juz powoli 'wysiadac" a jednoczesnie bardzo chce mu pomóc..Co mam robić?
Ania

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-05-23 23:52:17

Temat: Re: Związek z facetem po Legii Cudzoziemskiej
Od: "oloix" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Usmiech_Duszy" <u...@o...pl> wrote in message
news:503c.00000810.40b0e1fd@newsgate.onet.pl...
> Zakochałam sie do szalenstwa w nie najmłodszym juz mezczyznie po
dlugoletnim
> pobycie we francuskiej Legii Cudzoziemskiej.Byl na wojnach w
Jugoslawii,Afryce
> i gdzies tam jeszcze a przedtem spedzil kilka ładnych lat w polskich
szkołach
> wojskowych.Chyba podswiadomie cale zycie szukałam tzw.mocnego faceta
> ale.......znalazlam takiego ,ktory jest za "mocny" i nie umiem z nim
zerwac , w
> dodatku nie wiem dlaczego.Jednego dnia mowi,ze mnie kocha a drugiego ,ze
to
> wszystko nie mam sensu i zrywa ze mna i ze wszystkimi bo,cytuje:"taki ma
> porąbany charakter,wiele przeszedl w zyciu i do nikogo sie nie bedzie
> dostosowywal",trzeciego upija sie do nieprzytomności,czwartego konczy ze
soba i
> tak w kółko a jednoczesnie w miedzyczasie potrafi byc wspaniałym facetem
na
> poziomie Harwardu jakim mnie na poczatku zafascynował sobą.Wiecej mnie
rani niz
> wspiera i okazuje uczucia.To ja uczylam go zwyklego,niewinnego pocalunku
na
> dzien dobry czy dobranoc ,nie umie i chyba juz nie nauczy sie okazywania
uczuc
> chociaz jest juz grubo po trzydziestce i przedtem był juz w związkach z
> kobietami,które sie rozpadły.Nigdy nie założył rodziny a ja.....Jest to
moj
> pierwszy powazniejszy związek,jestem wykształconą, bardzo
wrazliwą,romantyczną
> uczuciową i subtelną osobą ale przy nim powoli zaczynam stawac sie
> rosliną,wszystko dla niego,staram sie przewidziec kazdy jego ruch aby
sprawic
> mu radosc czy przyjemnosc a tymczasem im bardziej okazuję mu miłość i
> przywiązanie ,tym bardziej On potrafi mnie "gnoić" słowami czy
gestami,potem
> czasami przeprasza mnie i kaja sie ale ile przeprosin mozna sluchac i tak
w
> kółko.Nie jestesmy nastolatkami,bliżej nam do czterdziestki niz
dwudziestki,ja
> tez przeszlam pewne ciezkie dla mnie psychicznie rzeczy w zyciu ale On sie
z
> tego wysmiewa,mowiąc ,ze nie ma nic straszniejszego niż wojna.Wie dobrze
,ze
> mnie rani ale mówi,ze już nie potrafi sie zmienic.Poznalam paru jego
kolegow po
> Legii ,jeden pracuje ale jest narkomanem,drugi mieszka pod mostem ale
dobrze mu
> z tym,trzeci zrobil wielką kariere zawodową i spi po 4 godziny na dobe ale
poza
> pracą jest jakby nieobecny i olewający wszystkich i wszystko....Oni
wszyscy
> maja większe lub mniejsze odchyły psychiczne po tych wojnach i obawiam sie
ze
> On w jakis sposob wyżywa sie i mści sie na mnie za swoje przejscia w
wojsku.To
> ja mu ustepuje,wybaczam,podporządkowuje sie.....Widzial okropności,widzial
jak
> gineli jego kumple ale Im ,którzy przezyli nie udzielono zadnej pomocy
> psychologicznej po tych wojnach i mimo,ze pozują i jakby sa tzw .mocnymi
> facetami ,to jednak chyba w sercu i glebi duszy ich przezycia wycisneły
takie
> piętno ,ze wyją i płaczą w poduszke po kryjomu ale i przy okazji ranią
osoby
> wokoło.A ja nie wiem jak mu pomoc,jak doprowadzic do tego,zeby nasz
związek byl
> w miare normalny a nie toksyczny dla mnie,stoje przed decyzją rzucenia dla
> niego kraju,rodziny,przyjaciól,Polski,poswiecenia wszystkiego (On nie
mieszka w
> Polsce a ja nigdy nie chcialam emigrowac) ale obawiam sie ,ze nie da mi
zadnego
> oparcia psychicznego w obcym kraju i bedzie dalej postepował ze mną
jeszcze
> gorzej.Kocham go i chce założyc z nim rodzine i mieć dzieci ale bardzo
boje sie
> przyszłosci i nie umiem sie odkochac,chociaz probowalam,psychicznie
zaczynam ja
> sama juz powoli 'wysiadac" a jednoczesnie bardzo chce mu pomóc..Co mam
robić?
> Ania

no napewno pozniej bedzie jeszcze gorzej. zastanow sie czy chcesz pelnic
role rybki akwariowej.
facetowi rzeczywiscie chyba nie jest latwo. tylko czy chcesz poswiecic sie
zeby on mial na kim wyladowac emocje? jak znam zycie to pewnie i tak sie
poswiecisz. wlasciwie to przeciez podjelas juz decyzje. a jesli zalezy ci na
sobie to musisz byc silna i zapomniec calkowicie bo nie masz z nim
przyszlosc. fakt ze twoj chlopak potrzebuje pomocy. ale specjalistycznej.

--
oloix revolutions
-------------------------
gg:3423177
tlen: oloix


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-24 07:20:14

Temat: Re: Związek z facetem po Legii Cudzoziemskiej
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Usmiech_Duszy:
> ....Co mam robić?

Jak znam troche zycie to z Twoim podejsciem najpierw
urodzisz mu dziecko, a pozniej przez reszte zycia
bedziesz przekonywac sama siebie i wszystkich dookola
ze wcale tego nie zalujesz.

Zycze aby ta sie nie stalo. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-24 07:25:09

Temat: Re: Związek z facetem po Legii Cudzoziemskiej
Od: "redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziewczyno, jak chcesz poświęcić dla faceta własne życie
(skłonności do męczennictwa ?) to dobra, trudno, potrzebujesz
"silnego faceta" - będziesz miała. Wykończysz się pewnie, ale
może jakąś satysfakcję z tego pociągniesz ...

Ale rodzina ? Dzieci ? O czym ty mówisz ? Chcesz
faceta leczyć małymi dziećmi ? Myślisz, że mu to pomoże ?

Facet powinien się pewnie leczyć (skoro twierdzisz, że
powinien ...), a Ty mu chcesz dzieci zafundować ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-24 08:08:15

Temat: Re: Związek z facetem po Legii Cudzoziemskiej
Od: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa> szukaj wiadomości tego autora

Usmiech_Duszy<u...@o...pl>
news:503c.00000810.40b0e1fd@newsgate.onet.pl:

[...]
> jestem wykształconą,
> bardzo wrazliwą,romantyczną uczuciową i subtelną osobą ale przy nim
> powoli zaczynam stawac sie rosliną, wszystko dla niego, staram sie
> przewidziec kazdy jego ruch, aby sprawic mu radosc czy przyjemnosc a
> tymczasem im bardziej okazuję mu miłość i przywiązanie, tym bardziej
> On potrafi mnie "gnoić" słowami czy gestami,potem czasami przeprasza
> mnie i kaja sie, ale ile przeprosin mozna sluchac i tak w kółko.
[...]

I nic w relacji z nim Cię nie wzmacnia? Nie masz żadnej silnej strony?

Niemożliwy jest taki świat równoległy jak poniżej?

"jestem wykształconą, bardzo wrazliwą, romantyczną, uczuciową i subtelną
osobą, ale przy nim powoli zaczynam stawac sie... twardsza, wytrzymalsza,
bardziej zdystansowana, lepiej rozpoznaję swoje i cudze uczucia."

Pewnie nie, bo z Twojego opisu wyłania się klarownie odmienny paradygmat,
ale pytam na wszelki wypadek - może jednak coś pominęłaś w tym opisie.

Paweł (laik)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-24 11:27:22

Temat: Re: Związek z facetem po Legii Cudzoziemskiej
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Usmiech_Duszy; <5...@n...onet.pl> :

> Zakochałam sie do szalenstwa w nie najmłodszym juz mezczyznie po dlugoletnim
> pobycie we francuskiej Legii Cudzoziemskiej.Byl na wojnach w Jugoslawii,Afryce
> i gdzies tam jeszcze a przedtem spedzil kilka ładnych lat w polskich szkołach
> wojskowych.

Z ciekawości - a ma jakieś "fanty" z tej Legii? - bo wiesz, różni łażą i
się chwalą. ;)

A wracając do postu - jak chcesz medycznie, to go zaprowadź do
psychiatry i niech zacznie go leczyć na zespół stresu pourazowego.

A po mojemu - podobnie jak do kościoła, tak i do wojska idą ludzie [w
większości], którzy nie potrafią podejmować samodzielnych decyzji -
pociągające dla nich jest ujęcie życia wojskowego w ramy regulaminów i w
hierarchie oraz to, że decyzje, które podejmują są na nich wymuszane -
jak dla mnie zaczniecie się rozumieć, kiedy wejdziesz w rolę "kaprala",
bo jemu raczej brakuje narzuconych ram życia i ktoś musi je mu narzucić.
No, albo naucz go podejmować decyzje nie dając się zwieść opowieściom
ilu to on ludzi zabił - proponuję zacząć od prostych wyborów w stylu -
"wolisz kawę czy herbatę" i brak "nagrody" w sytuacji nie podjęcia
jasnego wyboru. ;)

Flyer - nie psycholog itd.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Flirt i ...niedostepność.
Toksyczny związek
test percepcji i rozumienia naukowego tekstu z zakresu psychologii
mam goraca prosbe do ludzi na tym forum
Nieśmiałość

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »