| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-10-31 20:17:39
Temat: Życie po Rzeźni.W chlewie były dwa prosiaki. Pierwszy zapytał się drugiego:
- Wierzysz w życie po Rzeźni?
- Jasne. Coś tam musi być. Mnie się wydaje, że odprowadzenie świni do Rzeźni to
początek jej nowego życia. Nasze życie w chlewie jest po to, żeby się przygotować na
to co będzie potem.
- Głupoty. Nikt nigdy nie widział żeby świnia odprowadzona do Rzeźni pojawiła się
kiedykolwiek ponownie. To proste, w Rzeźni życie świni się kończy. Pogódź się z tym.
- Nieprawda. W Rzeźni życie dopiero się zaczyna! Rzeźnia to miejsce gdzie koryta są
zawsze pełne. W Rzeźni jest czysto, nie tak jak w chlewie, gdzie robimy pod siebie. W
Rzeźni świnie nie muszą tłoczyć się tak jak tu, w chlewie, bo w Rzeźni jest mnóstwo
miejsca dla każdej świni. Po prostu, życie po Rzeźni to spełnienie wszystkich
świńskich pragnień.
- Ale skąd ty to wszystko wiesz? Mówisz to z takim przekonaniem, jakbyś sam kiedyś
widział Rzeźnię na własne oczy! A przecież *żadnej* świni nie udało się stamtąd
wrócić.
- Wiem, bo usłyszałem to od Czarnego Wieprza.
- A kto to taki?
- Czarny Wieprz jest najmądrzejszą świnią w całym naszym chlewie. Pięknie mówi i zna
odpowiedzi na wszystkie pytania.
- Czy to czasem nie jest ten wieprz, który nigdy nie był z żadną maciorą? Ten co
ciągle wtrąca się kiedy widzi młodego wieprza i młodą świnkę przebywających razem,
mówiąc im że wolno to robić jedynie w celu hodowli prosiąt?
- Tak, to on. Przyznaję, on jest trochę inny... Ale to nieistotne, bo Czarny Wieprz
cieszy się naprawdę wielkim szacunkiem wśród większości świń. Wiele z nich, w dowód
szacunku, regularnie oddaje mu część zawartości swojego koryta.
- Niesamowite.
- Czemu się tak dziwisz? Świnia o takiej pozycji w chlewie nie może tak po prostu żyć
jak zwykła świnia. Czy to takie złe oddać mu niewielką część swojej dziennej paszy?
Nie samym korytem świnia żyje.
- Założę się że to też słowa Czarnego Wieprza... Ale cóż, jak uważasz. Mam inne
pytanie. Skąd Czarny Wieprz wie to wszystko o Rzeźni? Przecież on również nigdy tam
nie był?
- Usłyszał to od innego Czarnego Wieprza, starszego niż nasz.
- A ten starszy Czarny Wieprz, to skąd wiedział?
- Niestety, nie możemy go spytać bo on już dawno odszedł do Rzeźni. Ale, o ile
pamiętam, Czarni Wieprze od wieków przekazują sobie z pokolenia na pokolenie wiedzę o
Rzeźni, z przykazaniem aby nauczały ją w całym chlewie.
- Rozumiem, ich też nie możemy zapytać. Czy zatem, poza opowieściami, są jakieś
dowody na istnienie tego życia po Rzeźni?
- Oczywiście. To że ty, ja, i cały chlew istniejemy. To musi mieć jakiś sens. Pomyśl
sam, czym by było nasze życie, gdyby jego celem nie było przygotowanie się do życia
po Rzeźni?
- Chyba żartujesz. To nie jest żaden dowód. Z tego że istnieje chlew wcale nie wynika
to że istnieje *jakiekolwiek* życie po Rzeźni, ani tym bardziej to że wygląda ono
akurat tak jak to opisuje Czarny Wieprz. Może Rzeźnia to coś zupełnie innego? Nie
rozumiem, jak można wierzyć w takie rzeczy, nie mając do tego żadnych podstaw?
- Ty nic nie rozumiesz. Dowody nie są nam potrzebne. Czarny Wieprz mówi "Dobra Świnia
wierzy na słowo. Świnia wątpiąca to Zła Świnia". Wiesz co, im dłużej z tobą
rozmawiam, tym bardziej widzę że Czarny Wieprz ma rację. Jesteś Złą Świnią. Tylko ci
w głowie koryto i maciory. Ale poczekaj, jeszcze się przekonasz. Życie w chlewie trwa
krótko. Zobaczymy jak ciebie będą odprowadzać do Rzeźni. Jeszcze sobie przypomnisz o
Czarnym Wieprzu!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |