| « poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2013-01-06 17:10:45
Temat: Re: yczeniaOn 6 Sty, 17:33, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 6 Jan 2013 08:23:53 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 6 Sty, 17:09, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Fri, 4 Jan 2013 14:10:26 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
>
> >>> On 4 Sty, 20:59, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>> Dnia Fri, 4 Jan 2013 05:00:25 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
>
> >>>>> Aborcja to nie zabijanie to niedpuszczenie do zabijania.
>
> >>>> Durniu, aborcja to morderstwo, ponieważ jest zabijaniem bezbronnych.
> >>>> --
> >>>> XL
>
> >>> W beczkach siedzą bezbronni a aborcja temu zapobiega.
>
> >> Tia - zmienia im potencjalne miejsce pobytu na kosz w gabinecie :->
> >> --
>
> > Może wystartuj w konkursie, kto się najłatwiej nabiera na propagandę,
> > napewno wygrasz, tylko że tu propaganda przelewa krew dzieci.
>
> Powiedz no mi, a CO TOBIE DO TEGO w sumie? - ani dzieci mieć nie chcesz,
> ani z kim ich mieć nie masz, ani cię na nie nie stac... emocjonalnie :->
> --
> XL
To do tego że dzieci dzięki klerowi wykopuje się z ogródków, bo są
takie tumany jak Ikselka, wiecznie zakochani w Staliniźmie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2013-01-08 13:51:06
Temat: Re: Życzenia
Użytkownik "Chiron" napisał w wiadomości
news:kc9mad$vl5$1@node1.news.atman.pl...
| Użytkownik "Ren@t@" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
| news:kc9hbr$qlh$1@node1.news.atman.pl...
| >
| > Użytkownik "Chiron" napisał w wiadomości
| > news:kc4c39$l9a$1@node1.news.atman.pl...
| >> Użytkownik "Ren@t@" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
| >> news:kc46mj$fl8$1@node1.news.atman.pl...
| >>>> wielka. Jednakże ja nie napisałem o marzeniu- ale o "mściwej
| >>>> satysfakcji".
| >>>
| >>> Jezeli nawet to zabicie dziecka (nawet domniemane) przez opiekuna ma
| >>> prawo budzic negatywne uczucia.
| >>>
| >> IMO- przekręcasz.
| >
| > IMHO nie. I mamy słowo przeciwko słowu.
| > Mam prawo różne zdania rozumieć inaczej niż Ty - i wcale to nie będzie
| > oznaczać, że je przekręcam. Nie masz monopolu na poprawne i jedynie
| > słuszne
| > rozumnienie wszystkiego. Aicha znikła więc nie rozsądzi, które z nas
było
| > bliżej rozumienia jej wypowiedzi. Więc mówiąc Twoim językiem: Ty
zostajesz
| > z
| > twoją prawdą na jej temat, ja z moją a jej prawda o jej życiu jest
zapewne
| > jeszcze inna.
| > Teraz przyszła mi do głowy jeszcze inna interpretacja jej słów - mógł
być
| > to
| > półżartobliwy a półzłośliwy przytyk do Ikselki w związku z dawną
dyskusją
| > toczącą się tutaj lub na dzieciach. Jednak tego też nijak nie
| > podciągnęłabym
| > pod "mściwą satysfakcję". Może po prostu inaczej rozumiem ten zlepek
słów.
| > Tak jak rozróżniam życzenia (także czegoś sobie) od marzenia.
| >
| >> Nie dostrzegasz- nie chcesz zauważyć słonia w oranżerii-
| >> nie wiem.
| >
| > A bierzesz pod uwagę, że tego słonia może tam nie być? (tj. choć czasem
| > bierzesz pod uwagę, że istnieje takie, choćby i nikłe
prawdopodobieństwo,
| > że
| > możesz się w czymś mylić?).
| >
| >> Czym innym uczucie ulgi, że oto dzieciobójczyni zostaje surowo
| >> ukarana (choć przecież póki co- nie wiadomo jeszcze, czy winna.
Wiadomo,
| >> że się tak zachowuje- może tylko tak gra- nie wiem).
| >
| > Uczucie ulgi, IMHO oczywiście, nie jest uczuciem negatywnym.
| > Ja w pierwszej chwili odczytałam to bardziej jako "jeżeli dłużej
posiedzi
| > to
| > nie będzie mieć więcej dzieci - zmniejszy się prawdopodobieństwo, że
znów
| > kogoś skrzywdzi". A to mi do "mściwej satysfakcji" nie pasuje. A Ty
| > mógłbyś
| > jakoś własnymi słowami napisać co przeczytałeś ? (bo mimo szczerych
chęci
| > nic co by się pod "mściwą satysfakcję" wpasowywało nie przychodzi mi do
| > głowy na motywach tych słów).
| >
| >> Czym_innym_mściwa_satysfakcja. W 100% zgadzam się z Iksi-
| >
| > A ja mniej więcej zgadzam się z Fragile. Może to kwestia wieku bo też
| > jesteśmy plus minus rówieśniczkami, a może nie. Ale się zgadzam. W takim
| > razie jest nas też dwie z innym widzeniem tej kwestii, widzeniem
uzyskanym
| > niezależnie. Więc dlaczego to akurat my miałybyśmy się mylić (lub tylko
| > my)
| > lub być stronnicze (a właśnie niby dlaczego stronnicze - Aicha dawała mi
| > wyraźnie do zrozumienia, że mnie nie lubi - ja jej, nie umiem się
| > określić).
| >
| >> sam miałem nie
| >> raz "kaca" z powdu, że moje negatywne podejrzenia się sprawdziły-
| >
| > Więc może dlatego podobne natawienie/odczucia (czy jak to nazwać)
| > przypisujesz do Aichy. Ja tak sobie zrobiłam szybki "rachunek
sumienia" -
| > i
| > wiesz co: nie przypomniałam sobie nawet jednej sytuacji, w której
mogłabym
| > o
| > sobie powiedzieć, że poczułam "mściwą satysfakcję". Już taką mam naturę
(i
| > nie jest to ani moją zasługą ani winą - taka się już urodziłam: jestem
| > bardzo pamiętliwa - np. chyba jeszcze nikomu nie dałam "drugiej szansy"
| > ale
| > nie jestem mściwa, a przynajmniej nie pamiętam takiej sytuacji w której
| > bym
| > próbowała się na kimś mścić). Ludzie po prostu są różni i mają różną
| > konstrukcję psychiczną, te same fakty u różnych ludzi wywołują różne
| > reakcje
| > itd. Uznaję, że mogłam się pomylić w interpretacji - ale to IMHO mogłaby
| > rozsądzić jedynie Aicha. Tobie mogę conajwyżej przyznać posiadanie tej
| > samej
| > wartości prawdopodobieństwa "nieomylności" co sobie.
| >
| >> no ale
| >> raczej się z tego nie cieszyłem. Piszę "raczej"- bo jestem człowiekiem,
i
| >> różne zachwiania mi się zdarzały- i zdarzają. Jednak- takie uczucie-
| >> jeśli
| >> już się pojawiało- ściągało kolejne: wstdu, że się cieszę z cudzego
| >> upadku.
| >
| > A u jeszcze innych po tym pierwszym uczuciu "mściwej satysfakcji" może
nie
| > pojawić się "uczucie wstydu" czy jakie tam jeszcze uczucia się powinny
| > pojawić Twoim zdaniem. Nad uczuciami się nie panuje i nie są one niczyją
| > winą ani zasługą - ważne jest co się z tymi uczuciami robi, czy się nad
| > nimi
| > panuje i do jakich czynów są w stanie popchnąć daną osobę.
| >
|
| Widzisz, wiele z tego co napisałas nosiło by pozory prawdopodobieństwa-
| gdyby nie zdanie Aichy o odszczekiwaniu przez Iksi.
A dokładniej o szczekaniu bo ani słowa tam o Iksi nie było ;).
Ale tak na poważnie - przyznaję Ci częściowo rację - wcześniej jakoś
przeoczyłam to zdanie ze szczekaniem. Najpierw to po prostu przeczytałam
pobieżnie a potem opierałam się na tym co było w cytatach. Oczywiście mój
błąd bo skoro się na jakiś temat wypowiadałam powinnam była doczytać
oryginał a nie cytowanie.
Przy czym dalej nie widzę tam mściwej satysfakcji - tylko złośliwy przytyk
do Iksi (i po tym "uzupełniającym" zdaniu nawet nie subtelny ale całkiem
wyraźny i przenoszący "siłę" uwagi z Katarzyny na Ikselkę). Teraz z kolei
nie widzę tam "życzeń" czy "marzeń" związanych z Katarzyną - tylko z
Ikselką, tj. chęć powiedzenia jej "tym razem nie miałaś racji". Nieco
naokoło ale bardzo wyraźnie. I również (IMHO) żartobliwe przeniesienie przez
Ikselkę głównej uwagi z siebie na Aichę, dość sprawne (to już oczywiście w
odpowiedzi Ikselki).
Ale też jest możliwe, że zupełnie inaczej rozumiemy termin "mściwa
satysfakcja" - Ty nie chcesz wyjaśnić jak Ty to rozumiesz więc ja napiszę,
że dla mnie jest to np. radość z tego, że sąsiada okradli, (bo dlaczego ma
mieć więcej), że kolega złamał nogę (bo czemu ma jechać na narty jak ja będę
pracować) itd.
I napiszę jeszcze, że doceniam iż inaczej niż w przypadku dyskusji o ojcu
Redart nie napisałeś, że nie umiem czytać ze zrozumieniem (choć wtedy być
może bezpośrednio było to napisane do medei, która napisała to co ja). I to
pomimo tego, że tym razem jak najbardziej można było tak o mnie napisać.
| No ale brnij dalej.
Raczej nie mam zwyczaju - jeżeli już zauważę, że skręciłam w ślepą uliczkę.
I również nie mam (raczej) pretensji do ludzi, którzy zwarcają mi uwagę na
to, że coś jest nie tak.
| Jak chcesz- możemy wspólnie zrobić analizę logiczną tego, co napisała
|- tyle, że po co?
Niektórzy twierdzą, że jest to rozwijające i torturują w ten sposób młodzież
na lekcjach języka polskiego ;). A na poważnie - ja też uważam, że takie
logiczne rozbiórki bywają rozwijające i to nie tylko dla dzieci/młodzieży.
Np. pozwalają poznać tok rozumowania innych ludzi (o ile nie dyskutuje się o
wyświechtanych lektórach).
| Prawda ma gdzieś demokrację-
O ile dobrze rozumiem do czego się tutaj odwołujesz: najpierw to Ty
przywołałeś Ikselkę, dopiero ja w odpowiedzi wspomniałam o Fragile.
| im większa liczba sądzących coś na dany
| temat to- według demokratów- lepsza prawda. A prawda jest tam, gdzie jest.
No właśnie - po co więc przywoływałeś Ikselkę, wcześniej to była dyskusja
między mną a Tobą. Ja po prostu w dyskusjach (aby lepiej dotrzeć do
rozmówcy) staram się mówić językiem tego kogoś, stosować argumenty podobnego
typu (oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że często wychodzi to nieudolnie
lub wręcz karykaturalnie). Trudno wymagać od innych aby się dostosowali do
mnie - staram się dopasowywać sama, przy komunikatach zwrotnych (jak mi
idzie) jest oczywiście łatwiej. I oczywiście próbuję namawiać do stosowania
moich sposobów (np. podawania przykładów, przekształcania tekstu "po
swojemu").
| Nie ma tak, że każdy ma swoją.
W wypadku rozumienia czyjegoś tekstu tak właśnie jest: jeżeli jest choć
odrobinę niejednoznaczny, każdy ma prawo zrozumieć go po swojemu. Można
ewentualnie dociekać dlaczego/w którym miejscu nastąpił błąd w
rozumowaniu/brak precyzji w wyrażeniu myśli. I takie prawo do swojego
zrozumienia istnieje nawet jeżeli tekst został zrozumiany wbrew intencji
autora. I nie musi to wynikać z "braku umiejętności czytania ze
zrozumieniem" - autor też może popełniać błędy pisząc (np. mieć problemy ze
zrozumiałym dla innych wyrażaniem myśli, stosować słowa/zlepki słów inaczej
rozumiane przez czytelnika/ów).
| No ale jak się będziesz upierać- to cóż ja Ci
| mogę poradzić? Poza tym- o czym pewno Aicha wiedziała-
Skąd masz pewność, że Aicha o tym wiedziała? (Dyskusja już jest oczywiście
"akademicka" - po doczytania tego zdania o szczekaniu swoją poprzednią
hipotezę oczywiście odwołuję).
Ale też i nie sądzę, że jest to jakaś wiedza tajemna - ja też o tym wiem
(tj., że do 3 roku życia dziecko może być z matką w więzieniu). Wiem też, że
istnieją tzw. "miękkie widzenia". Mimo tej wiedzy przeczytałam tamten tekst
tak jak przeczytałam.
| kobiecie w Polsce nie odbiera
| się w celi dziecka, więc gdyby tam urodziła- to zapewniono by jej
| (przynajmniej przez jakiś czas) możliwość stałej opieki- a potem-
| czasowej,a później- za dobre sprawowanie...no to czemuż Aicha
| miała by przypuszczać, że właśniepozbawiono
| ją (poprzez areszt) możłiwości posiadania i opieki nad
| potomstwem?
Dajmy tutaj już spokój biednej kobiecie. To była moja interpretacja więc
wytłumaczę mój tok rozumowania: nic mi nie wiadomo jakoby Katarzyna była
obecnie w ciąży (media chyba nic takiego nie donosiły ale też i nie śledzę
tej sprawy z wypiekami na twarzy) więc w mojej świadomości tkwi, że nie
jest. Przed rozprawą widzenia (jak mi się zdaje bo w prawie karno-więziennym
biegła nie jestem) są raczej utrudnione. Więc jednym słowem - jak będzie w
więzieniu nie zajdzie w ciążę (choć teraz oczywiście potwierdzę, że jest to
możliwe, wtedy nie przyszła mi taka możliwość do głowy).
--
Renata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2013-01-08 13:59:57
Temat: Re: Życzenia
Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
news:1gf10fl26y6hh.k1tdngxm5ok$.dlg@40tude.net...
| Dnia Sat, 5 Jan 2013 16:34:19 +0100, Ren@t@ napisał(a):
|
| > Aicha znikła więc nie rozsądzi
|
| Spokojnie, czyta, czyta - tylko niewygodnie jest jej się TERAZ odzywać.
| Aicha znikła? - nie no, raczy(cie obie) sobie żartować :-/
Skąd o tym wiesz ?
Ja jak znikam to znikam (ewentualnie doczytuję po tygodniach/miesiącach ale
po takim czasie nie widzę już sensu reagowania na cokolwiek). I nie rozumiem
dlaczego Aicha nie może tak samo, zwłaszcza że (podobnie jak ja) ma dziecko
bywające czasem w szpitalu. Ludziom różnie się w życiu układa a grupy
dyskusyjny chyba dla mało kogo stanowią priorytet.
Ale zapamiętam - i jeżeli będę mieć z Tobą jakieś niedomówienia to i po
miesiącach zareaguję - zapewne tworząc nowy wątek żeby sobie nie pisać sobie
a muzom.
--
Renata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2013-01-08 14:05:39
Temat: Re: yczenia
Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
news:1qw4xxyk0m2c$.1muljx1lhbztg$.dlg@40tude.net...
| Dnia Fri, 4 Jan 2013 05:00:25 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
|
| > Aborcja to nie zabijanie to niedpuszczenie do zabijania.
|
| Durniu, aborcja to morderstwo, ponieważ jest zabijaniem bezbronnych.
Glob tego nie zrozumie - tak jak święcie wierzący w swoją ideologię nazista
nie zrozumiałby, że Żyd to człowiek czy jak rasista, że Murzyn też jest
człowiekiem itd. I wiem, że o tym wiesz (bo podobnie pisałaś do Redarta
kiedyś) ale podziwiam samozaparcie (i dobrze, że Ci się chce bo w końcu ktoś
od czasu do czasu powinien globowi powiedzieć "nie" choćby ze względu na
nowych czytających i z tego powodu przypomnieć o tym o czym ja tutaj piszę).
--
Renata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2013-01-08 14:24:12
Temat: Re: yczeniaOn 04/01/2013 19:59, Ikselka wrote:
> Dnia Fri, 4 Jan 2013 05:00:25 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
>
>> Aborcja to nie zabijanie to niedpuszczenie do zabijania.
>
> Durniu, aborcja to morderstwo, ponieważ jest zabijaniem bezbronnych.
>
Nie.
--
.......................DHSL.........................
.
...All men are tempted. There is no man that lives...
.that can't be broken down, provided it is the right.
.......temptation, put in the right spot.............
...........Henry Ward Beecher (1887).................
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2013-01-08 14:42:28
Temat: Re: yczeniaOn 8 Sty, 15:05, "Ren@t@" <r...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "Ikselka" napisała w
wiadomościnews:1qw4xxyk0m2c$.1muljx1lhbztg$.dlg@40tu
de.net...
> | Dnia Fri, 4 Jan 2013 05:00:25 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
> |
> | > Aborcja to nie zabijanie to niedpuszczenie do zabijania.
> |
> | Durniu, aborcja to morderstwo, ponieważ jest zabijaniem bezbronnych.
>
> Glob tego nie zrozumie - tak jak święcie wierzący w swoją ideologię nazista
> nie zrozumiałby, że Żyd to człowiek czy jak rasista, że Murzyn też jest
> człowiekiem itd. I wiem, że o tym wiesz (bo podobnie pisałaś do Redarta
> kiedyś) ale podziwiam samozaparcie (i dobrze, że Ci się chce bo w końcu ktoś
> od czasu do czasu powinien globowi powiedzieć "nie" choćby ze względu na
> nowych czytających i z tego powodu przypomnieć o tym o czym ja tutaj piszę).
>
> --
>
> Renata
Jak debilizm w głowie to propaganda kleru szybko wcieka, no glob
rozumie ale debilem nie jest bezmózgowym by łapać bzdury niezgodne z
biologią. Ja się zastanawiam czy wy kiedyś jakąś szkołe skończyłyście,
bo z tego co pamiętam to bdury klerykalne rozpuszała w głowie 1 klasa
liceum.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2013-01-08 14:46:45
Temat: Re: yczenia15. Zwolennikami prawa kobiet do aborcji byli tacy zbrodniarze jak
Hitler i Stalin.
Odwrotnie! W Polsce w czasach stalinowskich aborcja była zakazana,
dopiero w 1956 roku - wraz z końcem stalinizmu - Polki wywalczyły
sobie prawo do legalnego przerywania ciąży. Hitler był zwolennikiem
aborcji tylko wtedy, kiedy dotyczyła Żydów, Cyganów, osób
niepełnosprawnych i innych grup, objętych planem eksterminacji. 9
marca 1943 roku wprowadził prawo, przewidujące karę śmierci za
przeprowadzenie aborcji w przypadku Niemek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2013-01-08 15:12:06
Temat: Re: yczeniaOn 8 Sty, 15:24, TheDevineMe <d...@t...com> wrote:
> On 04/01/2013 19:59, Ikselka wrote:
>
> > Dnia Fri, 4 Jan 2013 05:00:25 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
>
> >> Aborcja to nie zabijanie to niedpuszczenie do zabijania.
>
> > Durniu, aborcja to morderstwo, ponieważ jest zabijaniem bezbronnych.
>
> Nie.
>
> --
>
> .......................DHSL.........................
.
> ...All men are tempted. There is no man that lives...
> .that can't be broken down, provided it is the right.
> .......temptation, put in the right spot.............
> ...........Henry Ward Beecher (1887).................
Dokładnie każdy zbrodniczy rezim zabraniał aborcji i siał zakłamaną
propagane .......
"Prowadzenie wojny atomowej nie jest sprzeczne z etyką, ale aborcja
jest grzechem"-Pius XII"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2013-01-08 15:53:29
Temat: Re: yczeniaOn 08/01/2013 15:12, glob wrote:
> On 8 Sty, 15:24, TheDevineMe <d...@t...com> wrote:
>> On 04/01/2013 19:59, Ikselka wrote:
>>
>>> Dnia Fri, 4 Jan 2013 05:00:25 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
>>
>>>> Aborcja to nie zabijanie to niedpuszczenie do zabijania.
>>
>>> Durniu, aborcja to morderstwo, ponieważ jest zabijaniem bezbronnych.
>>
>> Nie.
>>
>> --
>>
>> .......................DHSL.........................
.
>> ...All men are tempted. There is no man that lives...
>> .that can't be broken down, provided it is the right.
>> .......temptation, put in the right spot.............
>> ...........Henry Ward Beecher (1887).................
>
> Dokładnie każdy zbrodniczy rezim zabraniał aborcji i siał zakłamaną
> propagane .......
> "Prowadzenie wojny atomowej nie jest sprzeczne z etyką, ale aborcja
> jest grzechem"-Pius XII"
>
Aborcja nie jest morderstwem poniewaz zarodek ludzki nie jest czlowiekiem.
Aborcja jest natomiast decyzja pociagajaca za soba wiele szkodliwych
konsekwencji psychologicznych i dlatego jest sprawa niezwykle delikatna.
Ignorujac bzdury o zabijaniu, morderstwie i tym podobnych duperelach
aborcja jest decyzja indywidualna ktora powinna byc podejmowana na
podstawie szeregu indywidualnych uwarunkowan.
I o ile jest to zawsze trudna decyzja, ktora poniekad powinna zostac
opozniona az do ostatecznosci, o tyle nie mozna jej zabraniac poniewaz:
- nie twoja to decyzja czleku ktory nie jestes w takiej sytuacji, masz
ciepla miske zarcia, cieple lokum, perspektywy na przyszlosc, nikt cie
nie zgwalcil i zycie twe nie jest zagrozone.
--
.......................DHSL.........................
.
...All men are tempted. There is no man that lives...
.that can't be broken down, provided it is the right.
.......temptation, put in the right spot.............
...........Henry Ward Beecher (1887).................
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2013-01-08 16:01:23
Temat: Re: yczeniaOn 8 Sty, 16:53, TheDevineMe <d...@t...com> wrote:
> On 08/01/2013 15:12, glob wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 8 Sty, 15:24, TheDevineMe <d...@t...com> wrote:
> >> On 04/01/2013 19:59, Ikselka wrote:
>
> >>> Dnia Fri, 4 Jan 2013 05:00:25 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
>
> >>>> Aborcja to nie zabijanie to niedpuszczenie do zabijania.
>
> >>> Durniu, aborcja to morderstwo, ponieważ jest zabijaniem bezbronnych.
>
> >> Nie.
>
> >> --
>
> >> .......................DHSL.........................
.
> >> ...All men are tempted. There is no man that lives...
> >> .that can't be broken down, provided it is the right.
> >> .......temptation, put in the right spot.............
> >> ...........Henry Ward Beecher (1887).................
>
> > Dokładnie każdy zbrodniczy rezim zabraniał aborcji i siał zakłamaną
> > propagane .......
> > "Prowadzenie wojny atomowej nie jest sprzeczne z etyką, ale aborcja
> > jest grzechem"-Pius XII"
>
> Aborcja nie jest morderstwem poniewaz zarodek ludzki nie jest czlowiekiem.
>
> Aborcja jest natomiast decyzja pociagajaca za soba wiele szkodliwych
> konsekwencji psychologicznych i dlatego jest sprawa niezwykle delikatna.
>
> Ignorujac bzdury o zabijaniu, morderstwie i tym podobnych duperelach
> aborcja jest decyzja indywidualna ktora powinna byc podejmowana na
> podstawie szeregu indywidualnych uwarunkowan.
>
> I o ile jest to zawsze trudna decyzja, ktora poniekad powinna zostac
> opozniona az do ostatecznosci, o tyle nie mozna jej zabraniac poniewaz:
>
> - nie twoja to decyzja czleku ktory nie jestes w takiej sytuacji, masz
> ciepla miske zarcia, cieple lokum, perspektywy na przyszlosc, nikt cie
> nie zgwalcil i zycie twe nie jest zagrozone.
>
> --
>
> .......................DHSL.........................
.
> ...All men are tempted. There is no man that lives...
> .that can't be broken down, provided it is the right.
> .......temptation, put in the right spot.............
> ...........Henry Ward Beecher (1887).................
Te konsekwencje psychologiczne nie są prawdziwe, kościół wmawia
syndrom poaborcyjny, który został zdemontowany jako propaganda a nie
nauka przez NAUKĘ. A w rzeczywistości kobiety po aborcji odczuwają
ulgę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |