Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!news.cyf-kr.edu
.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newshub.sdsu.edu!postnews.google.com!22g2000h
sm.googlegroups.com!not-for-mail
From: uookie <u...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: a jak wy myślicie?
Date: Fri, 03 Aug 2007 07:52:47 -0700
Organization: http://groups.google.com
Lines: 66
Message-ID: <1...@2...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 217.96.117.15
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1186152767 10781 127.0.0.1 (3 Aug 2007 14:52:47 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Fri, 3 Aug 2007 14:52:47 +0000 (UTC)
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.1.5)
Gecko/20070713 Firefox/2.0.0.5,gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: 22g2000hsm.googlegroups.com; posting-host=217.96.117.15;
posting-account=ps2QrAMAAAA6_jCuRt2JEIpn5Otqf_w0
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:377166
Ukryj nagłówki
Też tak pewnie macie, że coś was zaciekawi; taka zagadka, która was
nurtuje, ale tylko przez chwile, w danym momencie, gdy was dotyka. Gdy
po chwili coś innego odwróci waszą uwagę, zapominacie o zagadce aż do
momentu, kiedy znowu was dotknie.
Jedna z wielu takich zagadek dla mnie dotknęła mnie wczoraj. Leżałem w
łóżku zmuszając się do zaśnięcia, i myślałem. No i właśnie; jak
myślałem? Każdą pomyślaną rzecz musiałem sobie powtórzyć, tj. w jaźni
powtórzyć słowami. Strasznie mnie to irytuje, że w myślach mówię do
siebie.
Więc zacznę od takiego porównania: najsłabszym ogniwem w sieci
komputerowej jest człowiek, który zanim wyda komputerowi polecenie,
lub odpowie na jego zapytanie, najpierw musi mieć wyświetlony
komunikat na ekranie monitora, przeczytać go, i wtedy może reagować.
Między dwoma komputerami przesył informacji jest znacznie szybszy; one
rozumieją się bez słów.
A ze mną i z moim umysłem jest tak: wszystko, co sobie pomyśle, musze
obrać w słowa i je wypowiedzieć w myślach (na szczęście tylko w
myślach). Czyli zamiast przesyłać informacje między jaźnią, a
wyobraźnią jakimś innym kanałem (bezsłownym), ja musze wyświetlić
wszystko na ekranie, i przeczytać, tj. w moim przypadku usłyszeć w
myślach.
Nie wiem, jak jeszcze inaczej mogę to opisać; najprościej: wszystko,
co sobie wyobrażę lub pomyślę, musze wypowiedzieć w formie monologu
wewnętrznego. No i to mnie właśnie irytuje. Nawet jak próbuje słowa
zastąpić obrazami, to i tak zawsze musi pojawić się jakiś słowny
komentarz uzupełniający.
Nie mogę na przykład zwyczajnie wyobrazić sobie, że zasypiam i zasnąć,
tylko musze powiedzieć: 'no to teraz zasypiam'. A przecież, aby
zasnąć, musze właśnie oczyścić umysł z myśli. A więc mówię do siebie w
myślach: 'oczyszczam umysł'. Na tym etapie w zasadzie mogę jeszcze
zrobić to bez wyrażania myśli słowami. Po prostu przestaje myśleć, ale
i tak zazwyczaj musze powiedzieć do siebie choćby krótkie 'nie myśl',
żeby wyznaczyć moment nie myślenia.. I kiedy umysł jest już czysty,
wyłania się gdzieś z mej głębi dumna myśl, że oto oczyściłem umysł i
jestem zmuszony powiedzieć: 'oczyściłem umysł' - i wtedy umysł zostaje
zmącony. Paradoksalnie, gdybym po oczyszczeniu umysłu nie wyraził tego
słowami, myśl, że oczyściłem umysł nie zaistniałaby. Byt bowiem moim
myślom nadają właśnie me słowa.
Jak ktoś ma ochotę, niech to skomentuje. Tematu nie wyczerpałem, ale
bez pomocy chyba go nie pociągnę.
--
E:\soulseek\monolake\monolake - cinemascope\05 - ionized.mp3
|