« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-02-06 16:25:25
Temat: Re: a moze...ewa wrote:
> Użytkownik "Magdalena Bassett"
>
>
>>Jasne, wyskoczylam z ta florida jak glupia. na zsczescie Jerzy czuwa i
>>mnie poprawil. U nas te C. nuttallii
>>rosna , ale u nas jest duzo cieplej. Co prawda od dwu miesiecy
>>codziennie pada deszcz i zaczynam juz dostawac kicia z tego powodu -
>>brak slonca daje mi sie niezwykle we znaki.
>>MB
>
>
> czyżbyś była w GB???
>
> --
> ewa
>
>
Nie, w USA, poltorej godziny na zachod od Seattle.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-02-06 16:28:43
Temat: Re: a moze...
Użytkownik "Magdalena Bassett"
> > --
> > ewa
> >
> >
> Nie, w USA, poltorej godziny na zachod od Seattle.
> MB
jeszcze dalej i jeszcze cieplej
LOL
;-))))
--
ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-02-06 16:30:23
Temat: Re: a moze...> brak slonca daje mi sie niezwykle we znaki.
> MB
To może najwyższy czas jakąś stronę zrobić? Na pewno masz mnóstwo zdjęć. A
może już coś istnieje?
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://wrzosowisko.pl/sklep/ - sklep z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-02-06 16:43:48
Temat: Re: a moze...> Nie, w USA, poltorej godziny na zachod od Seattle.
> MB
Ach, a ja mojemu wujkowi kazałam Cię szukać bliżej miasta. Kazałam mu
jechać do Ciebie na farmę gdy miałaś dni otwarte dla lawendziazy. Mówił że
tam jest dużo różnych farm ale ja tak na dobrą sprawę nie wiedziałam która
Twoja !!!
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-02-06 18:47:06
Temat: Re: a moze...Rafał Wolski wrote:
>>brak slonca daje mi sie niezwykle we znaki.
>>MB
>
>
>
> To może najwyższy czas jakąś stronę zrobić? Na pewno masz mnóstwo zdjęć. A
> może już coś istnieje?
>
>
Kurcze, mam tylko strone sklepowa, na ktorej jeszcze nie ma zdjec z
farmy, tylko produkty. Ale doszlam juz tak daleko, ze mam zdjecia
zgrupowane w folderze. Wstyd i hanba. Zaraz sie zabieram do roboty.
W lipcu znow bedzie festiwal, i juz sie zaczynamy przygotowywac, choc
pola jeszcze stoja pod woda. Cholerne bagno, nie ziemia. Wczoraj kopalam
kanal od najwiekszej kaluzy, a raczej parkingu pod woda, do "rzeczki"
ktora nam umyslny wyprofilowal wzdluz naszej ziemi. O malo nie padlam od
tego kopania, ale jak juz skonczylam, to wielki kawal parkingu zaczal
sie natychmiast osuszac.
Od paru tygodni usiluje zrobic zdjecia dla jednego z grupowiczow, ktore
ilustruja rozne metody sadzenia lawendy i codziennie jest szaro, mokro,
siapi, pada, leje, siapi, pada, leje. W koncu i takie mokre przyjdzie
fotografowac.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-02-06 19:03:59
Temat: Re: a moze...
Użytkownik "Magdalena Bassett" <n...@b...com> napisał w
wiadomości news:43E799AA.70207@bluemoonlavender.com...
> W lipcu znow bedzie festiwal, i juz sie zaczynamy przygotowywac, choc
> pola jeszcze stoja pod woda. Cholerne bagno, nie ziemia.
codziennie jest szaro, mokro,
> siapi, pada, leje, siapi, pada, leje. W koncu i takie mokre przyjdzie
> fotografowac.
Jakim cudem lawenda rośnie na takim bagnie???
Pozdrawiam, Basia.
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-02-06 19:58:41
Temat: Re: a moze...Magdalena Bassett napisał(a):
> Kurcze, mam tylko strone sklepowa, na ktorej jeszcze nie ma zdjec z
> farmy, tylko produkty...
Może z kosmosu widać?
http://earth.google.com/download-earth.html
Na Makach działa doskonale ;-)
--
richo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-02-06 20:45:30
Temat: Re: a moze...Basia Kulesz wrote:
>
> Użytkownik "Magdalena Bassett" <n...@b...com> napisał w
> wiadomości news:43E799AA.70207@bluemoonlavender.com...
>
>
>>W lipcu znow bedzie festiwal, i juz sie zaczynamy przygotowywac, choc
>>pola jeszcze stoja pod woda. Cholerne bagno, nie ziemia.
>
>
>
> codziennie jest szaro, mokro,
>
>>siapi, pada, leje, siapi, pada, leje. W koncu i takie mokre przyjdzie
>>fotografowac.
>
>
> Jakim cudem lawenda rośnie na takim bagnie???
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
Bo u nas jest tak: w pazdzierniku zaczyna padac i robi sie coraz
bardziej mokro. W maju-czerwcu konczy sie deszcz i natychmiast ziemia
wysycha, tak, ze w ciagu 1-2 tygodni ziemia jest spekana i twarda, jak
upieczona glina. Cala woda wsiaka w podziemny zbiornik. Czyli przez pol
rokujest wszystko OK, musimy ciagle podlewac, bo jest za sucho, a przez
pol roku chodzimy jak po bagnie. Dom mamy otoczony drenazem z kamieni i
zwiru, wiec ta czesc kolo domu jest OK. tylko ta czesc ziemi, na ktorej
jest farma jest taka miekka. Lawende mamy posadzona na kopcach - rzedach
wyskosci mniejwiecej 30 cm. Te sa mokre tyko przez jakies 3 miesiace,
co lawenda wytrzymuje, bo jest akurat w okresie zimowym. Jesli stoi w
wodzie latem to pewnikiem padnie, ale u nas jest sucho.
No i tak - moze zasadzimy ryz nastepnym razem?
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |