Strona główna Grupy pl.sci.psychologia a takie tam

Grupy

Szukaj w grupach

 

a takie tam

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-04-01 13:02:25

Temat: a takie tam
Od: h...@r...hell (heat) szukaj wiadomości tego autora

Nie mieliście kiedyś takiego wrażenia, że tracicie kontrole nad swoim
życiem? Że ogarnia was jakieś uczucie bezsilności któremu poddajecie
się z dziką przyjemnością? Że rzeczy dookoła dzieją się jakby wbrew wam
a już na pewno bez waszego udziału a wam pozostaje biernie temu się
przyglądać? Przyjemna bezsilność, błogi stan wyobcowania, rozleniwienia,
obojętności, nieświadomości...całkiem trzeźwo.

--

pozdrawiam

.....::::heat::::....
. Total Depression .
. ....is out there .
.....................

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-04-01 16:24:48

Temat: Odp: a takie tam
Od: "Ania" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik heat <h...@r...hellnapisał:
> Nie mieliście kiedyś takiego wrażenia, że tracicie kontrole nad swoim
> życiem? Że ogarnia was jakieś uczucie bezsilności któremu poddajecie
> się z dziką przyjemnością? Że rzeczy dookoła dzieją się jakby wbrew wam
> a już na pewno bez waszego udziału a wam pozostaje biernie temu się
> przyglądać? Przyjemna bezsilność, błogi stan wyobcowania, rozleniwienia,
> obojętności, nieświadomości...całkiem trzeźwo.
>
No to widzę objawy totalnego przemęczenia, organiźmik nie wytrzymał trzeba
było tak pędzić? To masz czas na refleksję jak wygląda Twoje zycie. Wiecej
spacerów , wysiłku fizycznego witaminki i znaleźć proszę cel życia a
odejdzie ten stan jak ręką odiął.

pozdrawiam

Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-01 17:57:25

Temat: Re: a takie tam
Od: "Ferdynand" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "heat" <h...@r...hell> napisał w wiadomości
news:slrnaagmhu.c9.heat@real.hell...
> Nie mieliście kiedyś takiego wrażenia,
> że tracicie kontrole nad swoim życiem?

Moim zdaniem nie tracimy, bo nigdy jej nie mieliśmy.

> Że ogarnia was jakieś uczucie bezsilności
> któremu poddajecie się z dziką przyjemnością?

Wątpliwa to przyjemność...

--
Pozdrawiam,

Ferdynand

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-01 18:28:56

Temat: Re: Odp: a takie tam
Od: h...@r...hell (heat) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 1 Apr 2002 18:24:48 +0200, Ania <a...@w...pl> wrote:
>
>No to widzę objawy totalnego przemęczenia, organiźmik nie wytrzymał trzeba
>było tak pędzić? To masz czas na refleksję jak wygląda Twoje zycie. Wiecej
>spacerów , wysiłku fizycznego witaminki i znaleźć proszę cel życia a
>odejdzie ten stan jak ręką odiął.
>
Spodziewałem się, że ktoś przypisze te objawy do zbyt szybkiego tempa życia,
ale prawda jest taka, że ja nigdzie nie pędze, a wręcz przeciwnie spokojnie
przyjmuje wszystko co sie wokół mnie dzieje zastanawiając się tylko niekiedy
dlaczego jest tak a nie inaczej. Co do celu życia - z pewnością byłoby to
rozwiązanie, tyle że jest to jedno z tych podstawowych pytań na które człowiek
z całą pewnościa chyba nigdy sobie nie odpowie.


--

pozdrawiam

.....::::heat::::....
. Total Depression .
. ....is out there .
.....................

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-01 18:34:58

Temat: Re: a takie tam
Od: h...@r...hell (heat) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 1 Apr 2002 19:57:25 +0200,
Ferdynand <f...@p...onet.pl> wrote:
>Użytkownik "heat" <h...@r...hell> napisał w wiadomości
>news:slrnaagmhu.c9.heat@real.hell...
>> Nie mieliście kiedyś takiego wrażenia,
>> że tracicie kontrole nad swoim życiem?
>
>Moim zdaniem nie tracimy, bo nigdy jej nie mieliśmy.
>

Całkowita kontrola z pewnością jest niemożliwa tylko jeśli
odznaczamy sie w życiu jakąkolwiek konstruktywną aktywnością
wtedy mamy przynajmniej wrażenie, że rzeczy wokół nas nie dzieją się
przypadkowo i że jesteśmy niejako "kowalami własnego losu".

>> Że ogarnia was jakieś uczucie bezsilności
>> któremu poddajecie się z dziką przyjemnością?
>
>Wątpliwa to przyjemność...

Mimo, że wątpliwa to stan ten bynajmniej nie jest nieprzyjemny.


--

pozdrawiam

.....::::heat::::....
. Total Depression .
. ....is out there .
.....................

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-01 19:24:31

Temat: Re: a takie tam
Od: "Witek" <B...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "heat" <h...@r...hell> napisał w wiadomości
news:slrnaagmhu.c9.heat@real.hell...
> Nie mieliście kiedyś takiego wrażenia, że tracicie kontrole nad swoim
> życiem? Że ogarnia was jakieś uczucie bezsilności któremu poddajecie
> się z dziką przyjemnością? Że rzeczy dookoła dzieją się jakby wbrew wam
> a już na pewno bez waszego udziału a wam pozostaje biernie temu się
> przyglądać? Przyjemna bezsilność, błogi stan wyobcowania, rozleniwienia,
> obojętności, nieświadomości...całkiem trzeźwo.
To przecież oczywiste. Czyżbyś wierzył, że to Ty kierujesz swoim życiem?!
Przypomnij sobie wszystkie te przypadki kiedy coś poszło nie po Twojej
myśli, coś się nie udało, nie wypaliło, choć powinno, itd. Jak sobie to
nazwiesz, to jakby mniej ważne. Wierzący mówią o Bogu. Ale jest jeszcze Los,
Przeznaczenie, Fatum czy Mannitou.

--
Serdecznie pozdrawiam,
Witek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-01 19:29:45

Temat: Re: a takie tam
Od: "Ferdynand" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "heat" <h...@r...hell> napisał w wiadomości
news:slrnaaha1g.cb.heat@real.hell...
> jeśli odznaczamy sie w życiu jakąkolwiek
> konstruktywną aktywnością ...

A jeżeli aktywność nie jest konstruktywna?

> ... wtedy mamy przynajmniej wrażenie,
> że rzeczy wokół nas nie dzieją się przypadkowo
> i że jesteśmy niejako "kowalami własnego losu".

No i co z tego, że mamy wrażenie?

> >> Że ogarnia was jakieś uczucie bezsilności
> >> któremu poddajecie się z dziką przyjemnością?
>
> stan ten bynajmniej nie jest nieprzyjemny.

Bywa wręcz nieznośny.

--
Pozdrawiam,

Ferdynand

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-01 19:49:15

Temat: Re: a takie tam
Od: h...@r...hell (heat) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 1 Apr 2002 21:29:45 +0200,
Ferdynand <f...@p...onet.pl> wrote:
>Użytkownik "heat" <h...@r...hell> napisał w wiadomości
>news:slrnaaha1g.cb.heat@real.hell...
>> jeśli odznaczamy sie w życiu jakąkolwiek
>> konstruktywną aktywnością ...
>
>A jeżeli aktywność nie jest konstruktywna?
>

Wszystko zależy od subiektywnego spojrzenia
ważne żeby to tobie sie tak wydawało bo przecież
życie do złudzenie

>> ... wtedy mamy przynajmniej wrażenie,
>> że rzeczy wokół nas nie dzieją się przypadkowo
>> i że jesteśmy niejako "kowalami własnego losu".
>
>No i co z tego, że mamy wrażenie?
>

Wiesz, że żyjesz, bo wchodzisz w interakcje z otoczeniem
Teraz pewnie zapytasz i co z tego hehe...
Ale czy to moja wina, że wszystko ma tyle sensu w sobie
co go nie ma? Czyli innymi słowy wszystko jest względne
i nie ma jednoznacznej odpowiedzi...i co z tego?
No tak zawsze pozostaje to pytanie...jednak ktoś kto ciągle
je sobie zadaje nie może być szczęśliwy z prostego powodu
nie bedzię mu się chciało wymyślać na tyle dobrej bajki
co do wspaniałości życia by sie do tego przekonać
i rzeczywiście poczuć szczęście bo zawsze bedzie
jakieś ale lub...i co z tego? ;)

>> >> Że ogarnia was jakieś uczucie bezsilności
>> >> któremu poddajecie się z dziką przyjemnością?
>>
>> stan ten bynajmniej nie jest nieprzyjemny.
>
>Bywa wręcz nieznośny

Każdy odbiera to inaczej.

--

pozdrawiam

.....::::heat::::....
. Total Depression .
. ....is out there .
.....................

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-01 19:49:42

Temat: Re: a takie tam
Od: "Wilczek" <w...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

> Nie mieliście kiedyś takiego wrażenia, że tracicie kontrole nad swoim
> życiem? Że ogarnia was jakieś uczucie bezsilności któremu poddajecie
> się z dziką przyjemnością?
> Że rzeczy dookoła dzieją się jakby wbrew wam
> a już na pewno bez waszego udziału a wam pozostaje biernie temu się
> przyglądać? Przyjemna bezsilność, błogi stan wyobcowania, rozleniwienia,
> obojętności, nieświadomości...

Tak, majac chwile na przemyslenia, najczesciej wracajac z jakiejs
daleszej podrozy albo i nawet przedzierajac sie przez zakorkowane miasto
odczuwam przyjemnosc z takiego dziwnego i na prawde blogiego stanu,
ze nie musze podejmowac zadnych decyzji, ze mechanicznie robie cos
co nie wymaga ode mnie wlasnie kontroli. Jade przez miasto w okreslone
miejsce, nie musze zastanawiac sie nad zadnymi eupraksjami, ktore
pozwalaja mi prowadzic auto, nie musze prawie kontrolowac drogi bo
wszystko znam na pamiec... Kiedy cos mnie gryzie albo musze zebrac
mysli aby ogarnac najblizsze dzialnia stan ten pryska niczym banka
mydlana, zaczynam denerwowac sie kolejna "czerwona fala", jakims
maruderem przede mna albo po prostu pozna pora. Kiedy czas jednak nie
nagli az tak bardzo lubie przebywac w tym stanie.

Inna sytuacja to przeciaganie wstania z lozka z rana, brak motywacji
do zmiany moego stanu, ciepla, blogosci, wygody, presji obowiazku
i czasu.

Moze moja odpowiedz wyda Ci sie odbiegajaca od Twojego pytania jednak
ja wlasnie tak to rozumiem :-). W tych chwilach patrze na cale zycie
jako pasmo polaczonych ze soba zdarzen, ktory odbyly sie jakby poza
mna - mimo iz bylem ich uczestnikiem nie wykreowalem ich a raczej one
stworzyly mnie takiego jakim jestem teraz.

Poczucie kontroli to bardzo wazna z psychologicznego punktu widzenia
iluzja jaka tworza sobie ludzie aby uporac sie z codziennoscia, aby
nadac sensu istnieniu - przez szukanie celowosci i przyczynowosci
w swojej aktywnosci. A realnie rozumujac kontrole nad zyciem mamy tak
niewielka, ze trudno mowic o niej przy zdrowych zmyslach.

Jezeli przyjmiemy postawe deterministyczna wszystko co nas spotykac
jest z gory zaplanowane i nasza psotac to kukielka w teatrze. Jedyna
niewiadoma to co zostalo zaplanowane, jak sie zachowamy ale nie
"jaka podejmiemy decyzje co do zachowania". Zakladajac indeterminizm
mamy to samo ale w inny sposob. Przypadek sprawia, ze mimo iz nasze
zycie nie jest wyrezyserowane to jednak jako aktorzy nie wiemy jaka
czesc scenariusza przypadnie nam w nastepnej scenie. Moze to byc
fragment ze "Snu Nocy Letniej" albo i z koncowki "Makbeta". Ilosc
zmiennych jakie maja wplyw na koleje tylko jednego czlowieka jest
tak olbrzymia, ze najszybsze komputery nie sa w stanie ich przeanalizowac,
chocby glupi wypadek samochodowy to zagadka prawie nie do rozwiazania,
do dzis niemozliwe jest przewidzenie wszystkich sil jakie beda dzialac
na obiekty w kazdym ulamku sekundy, minimalna skaza faktury asfaktu,
moze wplynac wydatnio cala dalsza procedure. Czy taka intelektualna
analiza przypadku nie niesie w sobie znamion stanu upojenia? Wszystko
sie moze zdarzyc... tak zlego jak i dobrego, czym sa nasze dzialnia?
Proba oportunizmu wobec porzadu swiata - czy skuteczna? Czy sensowna?
Czy to typowa walka z wiatrakami? Sposob na zycie czy realna zmiana
wartosci w ukladzie?

Ostatecznie - czy to co staramy sie zmienic wplynie korzystnie czy
negatywnie na dalszy bieg wydarzen? Najlepsza intencja moze byc
przerazajaco zgubna w skutkach... gdzie tu kontrola? Gdzie logika?

> całkiem trzeźwo.

No wlasnie, probuje w jakis sposob znalezc argument za tym, ze
prawidlowo dawkwany alkohol jest zly... mimo szczerych checi nie moge
znalezc zandego za ;-))

--
-=Pozdrowionka=-

Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-01 21:21:23

Temat: Odp: Odp: a takie tam
Od: "Ania" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik heat <h...@r...hellnapisał:

> Spodziewałem się, że ktoś przypisze te objawy do zbyt szybkiego tempa
życia,
> ale prawda jest taka, że ja nigdzie nie pędze, a wręcz przeciwnie
spokojnie
> przyjmuje wszystko co sie wokół mnie dzieje zastanawiając się tylko
niekiedy
> dlaczego jest tak a nie inaczej. Co do celu życia - z pewnością byłoby to
> rozwiązanie, tyle że jest to jedno z tych podstawowych pytań na które
człowiek
> z całą pewnościa chyba nigdy sobie nie odpowie.
>
A czyzby to nie wiosenne lenistwo kochanieńki ;o)))))))))))


pozdrawiam
Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

DSM-IV
re: emocje (dot....
poszukuję
czesc
Gestalt

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »