| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-14 10:03:28
Temat: a telewizor zamieszkał w piwnicyautorytarnie postanowiłam.
wyniosłam pudło do piwnicy.
dziewczynki najpierw zdumione, później złe... zwłaszcza Młodsza, która szukała
telewizora z okrzykami "baje, baje".
teraz jest więcej czasu.
po prostu więcej.
na wszystko.
na książki.
na klocki.
na siebie.
pozdrawiam.
p.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-01-14 10:10:09
Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:104b.000000de.3e23e06f@newsgate.onet.pl...
> autorytarnie postanowiłam.
> wyniosłam pudło do piwnicy.
Jest w Tobie PASJA! :-)
U mnie też telewizor wylądował na aut!
(Z podobnym skutkiem zresztą)
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-01-14 10:38:59
Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Użytkownik <p...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@n...onet.pl...
> autorytarnie postanowiłam.
> wyniosłam pudło do piwnicy.
> dziewczynki najpierw zdumione, później złe... zwłaszcza Młodsza, która
szukała
> telewizora z okrzykami "baje, baje".
> teraz jest więcej czasu.
> po prostu więcej.
> na wszystko.
> na książki.
> na klocki.
> na siebie.
E tam. Nie mam telewizora praktycznie od zawsze i wcale nie mam więcej
czasu. Np. ostatnio zamiast zajmować się sobą piszę na grupie pl.soc.
rodzina.
;-)
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-01-14 11:17:23
Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy>
> E tam. Nie mam telewizora praktycznie od zawsze i wcale nie mam
więcej
> czasu. Np. ostatnio zamiast zajmować się sobą piszę na grupie
pl.soc.
> rodzina.
> ;-)
>
Może to nie kwestia Telewizora a monitora ;-)))
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-01-14 12:26:40
Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicyPodziwiam, bo u mnie by to nie przeszło. I nie dlatego, że telewizor jest pępkiem
świata w moim domu! Nie! Po prostu czasem chcemy z mężem obejrzeć wiadomości no i
jesli się zdarzy jakiś w miarę dobtr film - co do tych ostatnich to coraz ich mniej.
Ale jakby tak się zastanowić i znaleźć inne źródło informacji np. gazetę to bez TV
można się obejść bo nie ma tam niczego ciekawego. Oczywiście nie wspominam o
prgramach typu Discovery, Planete czy Animal Planete. Te mogłabym ogladać ciurkiem.
putka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-01-14 12:43:14
Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
"puchaty" <p...@w...pl> wrote in message
news:b00nmk$95p$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:104b.000000de.3e23e06f@newsgate.onet.pl...
> > autorytarnie postanowiłam.
> > wyniosłam pudło do piwnicy.
>
> Jest w Tobie PASJA! :-)
>
> U mnie też telewizor wylądował na aut!
> (Z podobnym skutkiem zresztą)
Wydaje się mądry pomysł, ale czy na pewno?
Bo zamiast uczyć dzieci rozróżniania wartosciowych informacji w telwizji
selekcji programów wprowadzamy taką sobie małą dyktaturę.
Nasze dzieci mają TV w kazdym pokoju, same jednak najcześciej wybierają
ksiązkę, muzykę lub komputer.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-01-14 12:55:10
Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
> Wydaje się mądry pomysł, ale czy na pewno?
o tym, czy "na pewno" powiem za jakiś czas, jeśli sprawdzę, jak działamy bez tv.
> Bo zamiast uczyć dzieci rozróżniania wartosciowych informacji w telwizji
> selekcji programów wprowadzamy taką sobie małą dyktaturę.
oczywiście. dlatego w pierwszym poście użyłam wszystko
tłumaczącego "autorytarnie". poza tym lepsza mała dyktaurka mamy, niż
dyktaturka minimaxa czy fox kidsa, które w autorytarny właśnie sposób zaczęły
budować [?] świat wyobraźni [a może również wartości] Starszej. Młodsza również
zaczynała się uzależniać. stąd decyzja o detoksie.
>
> Nasze dzieci mają TV w kazdym pokoju, same jednak najcześciej wybierają
> ksiązkę, muzykę lub komputer.
czy powinnam czuć się winna?
bo nie wiem.
>
> Jacek
p.
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-01-14 12:57:44
Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
>
>
> E tam. Nie mam telewizora praktycznie od zawsze i wcale nie mam więcej
> czasu. Np. ostatnio zamiast zajmować się sobą piszę na grupie pl.soc.
> rodzina.
> ;-)
miałam telewizor prawie od zawsze.
dlatego wiem, jak jest, kiedy go nie ma.
>
> boniedydy
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-01-14 13:10:29
Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
<p...@o...pl> wrote in message
news:104b.0000018e.3e2408ad@newsgate.onet.pl...
>
>
> > Wydaje się mądry pomysł, ale czy na pewno?
>
> o tym, czy "na pewno" powiem za jakiś czas, jeśli sprawdzę, jak działamy
bez tv.
>
> > Bo zamiast uczyć dzieci rozróżniania wartosciowych informacji w telwizji
> > selekcji programów wprowadzamy taką sobie małą dyktaturę.
>
> oczywiście. dlatego w pierwszym poście użyłam wszystko
> tłumaczącego "autorytarnie". poza tym lepsza mała dyktaurka mamy, niż
> dyktaturka minimaxa czy fox kidsa, które w autorytarny właśnie sposób
zaczęły
> budować [?] świat wyobraźni [a może również wartości] Starszej. Młodsza
również
> zaczynała się uzależniać. stąd decyzja o detoksie.
Nie wiem jak jest dobrze, my zastosowalismy pisemne porozumienie:
kazde z dzieci któe umie pisać napisało zasady korzystania z TV i kompa.
Raz do niego się zastosowalismy, na razie nie jest juz potrzebne.
> >
> > Nasze dzieci mają TV w kazdym pokoju, same jednak najcześciej wybierają
> > ksiązkę, muzykę lub komputer.
>
> czy powinnam czuć się winna?
> bo nie wiem.
A czy ja mówiłem coś o winie, raczej o skuteczności.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-01-14 13:44:35
Temat: Re: a telewizor zamieszkał w piwnicy
Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:104b.0000018e.3e2408ad@newsgate.onet.pl...
> oczywiście. dlatego w pierwszym poście użyłam wszystko
> tłumaczącego "autorytarnie". poza tym lepsza mała dyktaurka mamy, niż
> dyktaturka minimaxa czy fox kidsa, które w autorytarny właśnie sposób
zaczęły
> budować [?] świat wyobraźni [a może również wartości] Starszej. Młodsza
również
> zaczynała się uzależniać. stąd decyzja o detoksie.
Popieram! Dyktaturka, dyktaturce nie równa.
U nas dyktaturę wprowadzały bloki reklamowe. Dziecię (jeszcze długo
niepiśmienne) zamierało w niemej ekstazie a potem cytowało z pamięci. To
bardzo ułatwiło decyzję o eksmisji telewizora jako takiego.
Ale, że wszystko jest dla ludzi, wprowadziła się karta telewizyjna.
Tyle, że nie ma szans bębnić ciągle, bo komputer standardowo zajęty, lub
pracujący a dziecko samo sobie jeszcze nie włączy.
Dziewczyny oglądają rano jedyneczkę, i koniec.
My czytamy program w gazecie/Internecie i jak się coś trafi ciekawego
(zaskakująco rzadko) i nie zapomnimy, to się obejrzy. :)
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |