Człowiek bowiem o wyłącznie własnych siłach nie może nic osiągnąć, poza
klęską.
Jeśli pielgrzymujesz, bo chcesz zerwać z nałogiem (nikotynizm, alkoholizm),
to dobrze robisz, pod warunkiem jednak, że robisz to szczerze.
Szczerze czyli sercem a nie tylko deklarując wargami.