ach wy kobiety

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-01-31 14:48:13

Temat: Re: ach wy kobiety
Od: "Ag" <...@...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "stm" <
> jezyk byl skierowany bardzo jednostkowo ;-)

:))
zatem nie pozostaje mi nic innego jak poczekac cichutko na ruch czapli:)
milego popoludnia zurawiu:)
Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-01-31 18:23:06

Temat: Odp: ach wy kobiety
Od: "Rodek" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

20-30, kolo 40 jest juz wszystko ok (z autpsji)

Rodek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-31 18:26:15

Temat: Odp: ach wy kobiety
Od: "Rodek" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Od dzis bede sobie podspiewywal "...juz taki ze mnie zimny drań..."

Pozdrawiam
Rodek

"... wystarczy o o-drobina nadziei pozytywne myślenie wszystko odmieni..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-31 18:32:21

Temat: Re: ach wy kobiety
Od: "niebieski tropiciel" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jednym z poważniejszych błędów mężczyzn jest to, że próbują zrozumieć
kobiety. Fakt ten z góry skazuje ich na porażkę i winą za to obarczają
kobiety (bo kogo innego :-)). Mężczyźni z reguły zabierają się do tej sprawy
po partacku, używając jako narzędzia swojego głównego atutu - rozumu z
klapkami na oczach w postaci totalnego egoizmu.

niebieski tropiciel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-31 20:37:21

Temat: Re: ach wy kobiety
Od: "stm" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ag" wrote

> Użytkownik "stm" <
> > jezyk byl skierowany bardzo jednostkowo ;-)
>
> :))
> zatem nie pozostaje mi nic innego jak poczekac cichutko na ruch czapli:)

chyba jednak odlece, gdzie zurawie zimuja ;-))
szkoda czekac, zycie ucieka... :-(

> milego popoludnia zurawiu:)
> Agnieszka

rowniez milego wieczorku, Sreberku ;-)))

pozdr
Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-31 22:06:24

Temat: Re: ach wy kobiety
Od: "masoneczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Rodek" <r...@p...onet.pl> napisał w
> Dlaczego jesli traktuje sie Was z szacunkiem, pokazuje ze zalezy nam na
Was
> to wtedy jestescie "zwyczajne", zachowujecie sie jak by Wam niezalezalo.

[cut...]

Może trafiasz na niewłaściwe kobiety w swoim życiu.

Masoneczka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-02-01 00:37:51

Temat: Re: ach wy kobiety
Od: p...@u...gda.pl (Dawid) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 31 Jan 2002 19:32:21 +0100, "niebieski tropiciel"
<w...@p...onet.pl> wrote:

>Jednym z poważniejszych błędów mężczyzn jest to, że próbują zrozumieć
>kobiety. Fakt ten z góry skazuje ich na porażkę i winą za to obarczają
>kobiety (bo kogo innego :-)).

Eeee tam. Powaznym bledem jest uwierzenie, ze mozna zrozumiec w
calosci kogolkolwiek. A to, ze proboja zrozumiec, to chwala im za to.
Sorry, ale nie wyobrazam sobie bycie z kims bez proby zrozumienia tej
osoby.

>Mężczyźni z reguły zabierają się do tej sprawy
>po partacku, używając jako narzędzia swojego głównego atutu - rozumu z
>klapkami na oczach w postaci totalnego egoizmu.

Moment, czyli jesli kobieta bedzie probowala zrozumiec mezczyzne przez
uczucia i intuicje, to zle, bo mezczyzna jest rozumowcem? Przesadzasz
:-)

pozdrawiam,

Dawid

ICQ: 16199503

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-02-01 10:19:40

Temat: Re: ach wy kobiety
Od: "Ag" <...@...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Rodek
> 20-30, kolo 40 jest juz wszystko ok (z autpsji)

To chyba nie tak, nie tak tragicznie, lubie byc szanowana i lubie flirt, ale
do glowy by mi nie przyszlo zachowywać się ,,niezwyczajnie'' po co? w jakim
celu?
Sztuke konwersacji/flirtu można uprawiac również a może i nade wszystko w
sposób nikogo nie raniący, w sposob nieiwazyjny dla psychiki zadnej ze
stron.....
Tak, pewnie uprawiam kokieterię, jak setki moich kolezanek, ale dla mnie
kokietria nie polega na ,,u/wodzeniu meskiego nosa'', nie ma nic wspolnego z
postawą niezainteresowaną męskimi adoracjami, nie równa się trzymaniu faceta
w impasie, bo wtedy kokieteria, flirt jest urocza, w przeciwnym razie staje
sie farsa lub co gorsza prowadzi do nieziemskich nieporozumien i
niepotrzebnych dasow.
a jesli facet zaczyna byc obojętny, przestaję po prostu się wdzięczyć i ja:)
to chyba kwestia szacunku i zrozumienia swoich potrzeb:)
Agnieszka:)