| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-30 19:57:56
Temat: ach wy kobietyDlaczego jesli traktuje sie Was z szacunkiem, pokazuje ze zalezy nam na Was
to wtedy jestescie "zwyczajne", zachowujecie sie jak by Wam niezalezalo.
Ale jesli zaczynamy traktowac Was z lekką nutką (dekadencji ;) obojetnosci,
dranstwa to od razu zachciewa Wam sie tego wszystkiego co mialyscie
przedtem.
Niechcialbym tu uogolniac, ale mnie to zawsze spotyka. Wytłumaczcie się.
Pozdrawiam
Rodek
"... wystarczy o o-drobina nadziei pozytywne myślenie wszystko odmieni..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-01-30 20:06:47
Temat: Re: ach wy kobiety
Użytkownik "Rodek" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a39j42$o4a$1@news.onet.pl...
> Dlaczego jesli traktuje sie Was z szacunkiem, pokazuje ze zalezy nam na
Was
> to wtedy jestescie "zwyczajne", zachowujecie sie jak by Wam niezalezalo.
> Ale jesli zaczynamy traktowac Was z lekką nutką (dekadencji ;)
obojetnosci,
> dranstwa to od razu zachciewa Wam sie tego wszystkiego co mialyscie
> przedtem.
> Niechcialbym tu uogolniac, ale mnie to zawsze spotyka. Wytłumaczcie się.
>
>
> Pozdrawiam
> Rodek
>
> "... wystarczy o o-drobina nadziei pozytywne myślenie wszystko odmieni..."
>
No bo to jest tak : jak facet się stara to nie ma o co walczyć :))))))))
A tak serio to wszystko zależy od układu dwóch "dusz" .. czasem trafi się na
taką osobę jak powyżej napisałam, która woli czuć nutkę niepewności a nie
ciągle być (sorry za wyrażenie) obślimaczana kwiatkami słodkościami i
całuskami. Populacja kobiet zmiania się wraz z modą - przetem kobiety były
bardziej kobiece teraz to one chcą rządzić światem i facetami :)))) więc
wolą walczyć o faceta i go zdobywać niż same być zdobywane. Takie to moje
marne spostrzeżenie z ostatnich chwil mojego życia. ;))) (bynajmniej - nie
autopsja)
Pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-30 20:08:49
Temat: Re: ach wy kobiety"Rodek" wrote
> Dlaczego jesli traktuje sie Was z szacunkiem, pokazuje ze zalezy nam na
Was
> to wtedy jestescie "zwyczajne", zachowujecie sie jak by Wam niezalezalo.
> Ale jesli zaczynamy traktowac Was z lekką nutką (dekadencji ;)
obojetnosci,
> dranstwa to od razu zachciewa Wam sie tego wszystkiego co mialyscie
> przedtem.
he he ten kto zrozumiel kobiety zapewne osiagnal w ten sposob nirwane i
kobiety przestaly go interesowac ;-))))
> Niechcialbym tu uogolniac, ale mnie to zawsze spotyka. Wytłumaczcie się.
ja tez nie chcialbym uogolniac ale na kilkadziesiat spotkanych przypadkow
WSZYSTKIE zachowywaly sie wlasnie tak. A kazda przeciez byla wyjatkowa.
Wlasnie: byla...
pozdr
m
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-30 23:36:44
Temat: Re: ach wy kobietyZnacie ten kawal?
Facet znow poklucil sie z zona, spaceruje wkuty po plazy
i nagle patrzy a tu lampa, taka jakas dziwna, podniosl
potarl no i z lampy wychodzi Gin.
- Gin: za to, ze mnie uwolniles spelnie Twoje zyczenie!
Facet mysli chwile i mu przyszlo do glowy zyczenie
- mowi: sluchaj chcialbym, zeby z Europy do Ameryki
byla autostrada, wiesz moznaby pojechac sobie
samochodem na wakacje, taniej i w ogole fajnie by bylo.
- Gin tak troche marudzi - mowi: wiesz, tylko to strasznie
daleko, te huragany itd, nie mozesz cos latwiejszego?
- no to facet znow mysli i mowi: ok - w takim razie mam
zyczenie: Chcialbym zrozumiec kobiety.
Gin: Hm... to ile pasow miala miec ta austostrada?
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-31 06:18:03
Temat: Re: ach wy kobiety
Użytkownik Rodek <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a39j42$o4a$...@n...onet.pl...
> Dlaczego jesli traktuje sie Was z szacunkiem, pokazuje ze zalezy nam na
Was
> to wtedy jestescie "zwyczajne", zachowujecie sie jak by Wam niezalezalo.
> Ale jesli zaczynamy traktowac Was z lekką nutką (dekadencji ;)
obojetnosci,
> dranstwa to od razu zachciewa Wam sie tego wszystkiego co mialyscie
> przedtem.
> Niechcialbym tu uogolniac, ale mnie to zawsze spotyka. Wytłumaczcie się.
>
>
> Pozdrawiam
> Rodek
>
> "... wystarczy o o-drobina nadziei pozytywne myślenie wszystko odmieni..."
>
>
>
>
>
pozostaje Ci tylko wspolczuc
a swoja droga powiem Ci cos, moim zdaniem kobiety nie lubia przesady
a czesto faceci przesadzaja ze swoim wyrazaniem zachwytu i jest to meczace
potem taki facet widzi ze nic i staje sie obojetny, ale kobietom zalezy wiec
wtedy staraja sie zmusic faceta do ponownego powrotu do stargo zachowania
tak mysle
s.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-31 07:28:00
Temat: Re: ach wy kobiety"scorpionka" wrote
> kobiety nie lubia przesady <ciach>
> a czesto faceci przesadzaja <ciach>
> ale kobietom zalezy wiec <ciach>
> wtedy staraja sie zmusic faceta <ciach>
no i prosze panow wszystko jasne ;-))))
> tak mysle
i to jest 100% kobiety ;-))))
IMHO gdybysmy znalezli 'zloty srodek' straciloby to caly
czar i urok.
> s.
m.
________________________
Przykro było żurawiowi,
Że samotnie ryby łowi.
Patrzy - czapla na wysepce
Wdziecznie z błota wodę chłepce.
Rzecze do niej zachwycony:
"Piękna czaplo, szukam żony,
Będę kochał ciebie, wierz mi,
Więc czym prędzej się pobierzmy."
Czapla piórka swe poprawia:
"Nie chcę męża mieć żurawia!"
Poszedł żuraw obrażony.
"Trudno. Będę żył bez żony."
A już czapla myśli sobie:
"Czy właściwie dobrze robię?
Skoro żuraw tak namawia,
Chyba wyjdę za żurawia!"
Pomyslała, poczłapała,
Do żurawia zapukała.
Żuraw łykał żurawinę,
Więc miał bardzo kwaśną minę.
"Przyszłam spełnić twe życzenie."
"Teraz ja się nie ożenię,
Niepotrzebnie pani papla,
Żegnam panią, pani czapla!"
Poszła czapla obrażona.
Żuraw myśli: "Co za żona!
Chyba pójdę i przeproszę..."
Włożył czapke, wdział kalosze,
I do czapli znowu puka.
"Czego pan tu u mnie szuka?"
"Chcę się żenić." "Pan na męża?
Po co pan się nadweręża?
Szkoda było pańskiej drogi,
Drogi panie laskonogi!"
Poszedł żuraw obrażony,
"Trudno. Będę żył bez żony."
A już czapla myśli: "Szkoda,
Wszak nie jestem taka młoda,
Żuraw prośby wciąż ponawia,
Chyba wyjdę za żurawia!"
W piękne piórka się przybrała,
Do żurawia poczłapała.
Tak już chodzą lata długie,
Jedno chce - to nie chce drugie,
Chodzą wciąż tą samą drogą,
Ale pobrać się nie mogą.
[Jan Brzechwa ŻURAW I CZAPLA]
jednym zdaniem:
nie sploszmy czapli, ale i nie dajcie zurawiowi odleciec....
;-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-31 09:01:53
Temat: Re: ach wy kobiety
"stm"
> [Jan Brzechwa ŻURAW I CZAPLA]
> jednym zdaniem:
> nie sploszmy czapli, ale i nie dajcie zurawiowi odleciec....
> ;-P
super, brawo, podpisuje się pod Toba i Brzechwa,
ja bym tylko jezyk zamienila na usmiech:)
Agnieszka:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-31 09:13:11
Temat: Re: ach wy kobiety"Ag" wrote
> "stm"
> > ;-P
>
> super, brawo, podpisuje się pod Toba i Brzechwa,
> ja bym tylko jezyk zamienila na usmiech:)
> Agnieszka:)
jezyk byl skierowany bardzo jednostkowo ;-)
(sorry za prywate na grupie...;-))
a ogolnie oczywiscie wysylam usmiech
:-)))))))))))))))))))
pozdroovka
:-)
m
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-31 11:29:32
Temat: Re: ach wy kobiety
"Rodek"
a pytasz?
20latki?, 30?latki czy 40latki? Jakubie:)
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-31 11:38:16
Temat: Re: ach wy kobietyMnie tez zawsze to spotykalo :-)
moze racje ma Basia,
ze teraz kobiety chca rzadzic swiatem i miec inna role,
albo,
intuicja kobiety jest taka, ze woli bardziej "oschlosc" niz
takie "tuli-tuli". Czemu, nie wiem
Tzn. podejrzewam, ale nie powiem, w dzisiejszym swiecie,
"ta" odpowiedz mogla by wygladac jaka pokazanie,
ze kobiety sa nic nie warte, a tak nie jest.
Tak jak zle jest byc zazdrosnym, tak zle by wygladaly kobiety
gdybym pokazalbym "role kobiety".
Masowy swiat stworzyl obraz tego co jest prawidlowe a co nie
i juz nie da sie z tego "kaminnego kregu" wyjsc,
wiec rozne (naturalne) rzeczy staja sie nie zrozumiale.
Zdrufka, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |