« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-01-31 06:35:08
Temat: Re: akacja czy robinia?
> Oraz cykutą.
>
> Ja rozumiem, że komuś może nie smakować, ale niech fałszu nie
> rozpowiada, proszę.
>
> MJ
http://lists.man.lodz.pl/pipermail/chemfan/2001/01/1
769.html
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-01-31 07:58:45
Temat: Re: akacja czy robinia?W wiadomości news:7228.0000032a.41fdd19c@newsgate.onet.pl mirzan
<l...@o...pl> napisał(a):
>> Oraz cykutą.
>>
>> Ja rozumiem, że komuś może nie smakować, ale niech fałszu nie
>> rozpowiada, proszę.
>
> http://lists.man.lodz.pl/pipermail/chemfan/2001/01/1
769.html
Hejka. Proponuję jednak może coś bardziej wiarygodnego:
http://polska.aspartame.info/opinion/op_aspint.html
Dla wszystkich, którzy bulwersują się tego typu informacjami polecam
rzecz o szkodliwości kłamliwej propagandy ekologicznej: "Ekologiczne
kłamstwa ekowojowników" P. Mastalerz. Wydawnictwo Chemiczne. Wrocław 2000.
Z wprowadzenia: "Antynaukowa i skierowana przeciwko technicznej
cywilizacji propaganda "ekologiczna" jest nieustannie szerzona we wszystkich
środkach masowego przekazu i przyjęła już takie rozmiary, że zaczyna być
przeszkodą na drodze postępu naukowego i technicznego. Zdarzają się nawet
nawoływania do rezygnacji z osiągnięć cywilizacyjnych i powrotu ludzkości do
stanu pierwotnego..."
Pozdrawiam prometejsko Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-01-31 09:16:33
Temat: Re: akacja czy robinia?"mirzan" <l...@o...pl> writes:
> http://lists.man.lodz.pl/pipermail/chemfan/2001/01/1
769.html
Nawet tam nie ma ani slowa o rzekomym dodawaniu tego skladnika do
czekolady "Jedyna".
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-01-31 09:22:12
Temat: Re: akacja czy robinia?Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl>
> Dla wszystkich, którzy bulwersują się tego typu informacjami
polecam
> rzecz o szkodliwości kłamliwej propagandy ekologicznej: "Ekologiczne
> kłamstwa ekowojowników" P. Mastalerz. Wydawnictwo Chemiczne. Wrocław
2000.
> Z wprowadzenia: "Antynaukowa i skierowana przeciwko technicznej
> cywilizacji propaganda "ekologiczna" jest nieustannie szerzona we
wszystkich
> środkach masowego przekazu i przyjęła już takie rozmiary, że zaczyna
być
> przeszkodą na drodze postępu naukowego i technicznego. Zdarzają się
nawet
> nawoływania do rezygnacji z osiągnięć cywilizacyjnych i powrotu
ludzkości do
> stanu pierwotnego..."
> Pozdrawiam prometejsko Ja...cki
Na poważnie poczytać można tutaj:
http://www.cfsan.fda.gov/~dms/wsearch.html
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-01-31 09:35:42
Temat: Re: Odp: akacja czy robinia?Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl>
> I to dosłodzona aspartanem od którego dostaje się alzhaimera,
> albo jakiej innej zarazy.Z tego peskudztwa to nawet bimbru
> nie da się zrobić,bo drożdze z głodu zdychają.
> Pozdrawiam.Mirzan, wspominając dawne prawdziwe prdukty
Etylowanilina, to raczej ją masz na mysli.
http://polityka.onet.pl/162,1203583,1,0,2480-2004-47
,artykul.html
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-01-31 12:07:42
Temat: Re: Odp: akacja czy robinia?Wiadomo że kiedyś wszytsko było lepsze
Na nostaligiach za PRL-em bazuje juz pare firm - widziałem reklamę "Wędliny
jak za Gireka" - z plakatem stylizowanym na Trybynę Ludu...;)
Co do drzew - ja jestem za robinią, lilakiem, jeśminowcem i kasztanowcem ale
jak mówią do mnie akacja i kasztan to rozumiem o co chodzi - gorzej jest gdy
mówią bez ( nie wiem czy chodzi o czarny czy jednak lilak)
Pozdrawiam
Jack
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-01-31 14:27:00
Temat: Re: akacja czy robinia?JerzyN wrote:
> Na poważnie poczytać można tutaj:
> http://www.cfsan.fda.gov/~dms/wsearch.html
Chyba nie powiesz, ze FDA to wiarygodne zrodlo?
To sa po prostu straszliwe [cenzura]syny.
A czy aspartam jest szkodliwy czy nie, nie jest jasne.
Od 1996 roku ukazalo sie w prasie medycznej 149 artykulow
na ten temat, na ogol potwierdzajacych jego nieszkodliwosc.
Sa tez dane na temat szkodliwego dzialania w pewnych
przypadkach, ale nie jest tego wiecej niz dla innych
substancji. Niemniej moze sie nagle okazac, ze dlugofalowe
dzialanie jest jednak zle. Zawsze w przypadku stosunkowo
niedawno wprowadzonych substancji (25 lat temu, a nie
kilkaset) takie ryzyko istnieje.
Jesli chodzi o mnie, to ja problemu z aspartamem nie mam.
Tak to obrzydliwie smakuje, ze jesli przypadkiem wezme do ust
cos nim poslodzonego, to pluje. Moj organizm broni sie sam :-)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-01-31 14:57:09
Temat: Re: akacja czy robinia?Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> writes:
> Jesli chodzi o mnie, to ja problemu z aspartamem nie mam.
> Tak to obrzydliwie smakuje, ze jesli przypadkiem wezme do ust
> cos nim poslodzonego, to pluje. Moj organizm broni sie sam :-)
O, mam to samo. To już sacharyna lepsza, chociaż też paskudna.
Ale to w dalszym ciągu nie ma nic wspólnego z rzeczoną czekoladą.
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-01-31 18:39:38
Temat: Re: akacja czy robinia?> W wiadomości news:7228.0000032a.41fdd19c@newsgate.onet.pl mirzan
> <l...@o...pl> napisał(a):
>
> >> Oraz cykutą.
> >>
> >> Ja rozumiem, że komuś może nie smakować, ale niech fałszu nie
> >> rozpowiada, proszę.
> >
> > http://lists.man.lodz.pl/pipermail/chemfan/2001/01/
1769.html
>
> Hejka. Proponuję jednak może coś bardziej wiarygodnego:
> http://polska.aspartame.info/opinion/op_aspint.html
> Dla wszystkich, którzy bulwersują się tego typu informacjami polecam
> rzecz o szkodliwości kłamliwej propagandy ekologicznej: "Ekologiczne
> kłamstwa ekowojowników" P. Mastalerz. Wydawnictwo Chemiczne. Wrocław 2000.
> Z wprowadzenia: "Antynaukowa i skierowana przeciwko technicznej
> cywilizacji propaganda "ekologiczna" jest nieustannie szerzona we wszystkich
> środkach masowego przekazu i przyjęła już takie rozmiary, że zaczyna być
> przeszkodą na drodze postępu naukowego i technicznego. Zdarzają się nawet
> nawoływania do rezygnacji z osiągnięć cywilizacyjnych i powrotu ludzkości do
> stanu pierwotnego..."
> Pozdrawiam prometejsko Ja...cki
Przyszedł mi do głowy pomysł na test, czy słodzik jest dobry czy nie.
Słodzik jest ponoć 333 razy słodszy od cukru. Jeśli ktoś zrobi z niego
trunek 333 mocniejszy , to jest dobry.
Pozdrowienia. Mirzan
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-01-31 19:20:18
Temat: Re: Odp: akacja czy robinia?
Użytkownik "Jack" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7228.0000042d.41fe1f8d@newsgate.onet.pl...
> Wiadomo że kiedyś wszytsko było lepsze
> Na nostaligiach za PRL-em
Współczuję, historia z naszymi rocznikami i naszych kubków smakowych, razem
z nami trafi pod trawnik. A Ty do PRL-u nie odwołuj się bo nie wiesz o czym
klikasz. Nie byłeś, nie żyłes, nie doświadczyłeś to zamilcz bo nie wiesz o
czym fanzolisz.
I to jest prawidlowe, ale nie buduj na tym czegoś nieuprawnionego, tylko i
wyłącznie dlatego, że wtedy gdy w tym naszym, pięknym kraju nad Wisłą myśmy
jednak czegoś dokonywali a Ty z palantem Wildsteinem sraliście w pieluchy. W
tamtych czasach odwaga była w cenie. Była kosztowna i niebezpieczna. Teraz
to nie tylko tani towar . To już nawet nie jest towar. Co najwyżej erzac
towaru. Atrapa.
Wybacz retrospektywę.
To ja, Dirko, Kasia, Jerzy i kilkoro jeszcze na tej grupie możemy coś o
czasach tzw. komuny pogawędzić, a pampersom powiadam: do ogrodów i
działeczek. Tam najmniej można spierdolić. Alojzy Pietrzyk był jeden i to
"uż se ne wrati".
Warto się obudzić, byle nie za późno.
Jeśli jednak się spóźnisz pamiętaj, że każda rewolucja w pierwszej
kolejności pożera własne dzieci.
To jest prawdą ponadczasową. Lekcję tą przerobiono już wielokrotnie. Ale nie
sądź, że Ciebie ta lekcja ominie.
:-)
Życząc Tobie najlepszego
Pozdrawiam pogodnie
skryba
Ps. Stać mnie na moje własne poglądy i mam głęboko w du...żym poważaniu
co kto o mnie sądzi. W lusterku goląc mą gębę miejsca brodą niezarośnięte
widzę
nie urokliwą, ale poczciwą i uczciwą gębę i to mi wystarcza. Mojej rodzinie
też.
Tak mnie od przedszkola do uczciwości za komuny wychowano.
Czy teraz jeszcze się to potrafi? W świecie zakłamania i kk fałszu i obłudy.
Popatrz na czas Twojej emerytury. Ręka będzie nie tyle w nocniku
ile raczej nawet nocnika nie znajdzie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |