| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-06 13:45:37
Temat: alienacja a intymnośćprzesyłam jeśli ktoś nie zrozumiał... bo potem niektórzy mówią,
że ja tak mówiłem o intymności... więc wyjaśniam
"Kazimierz Karwaszewski" <o...@e...org> wrote in message
news:9ffr89$oof$1@druid.ceti.com.pl...
> Owa alienacja i samotność, które chce pan nazywać intymnością,
Intymność i alienacja niestety nie idą w parze...
Intymość w alienacji mogą osiągnąć tylko osobniki, które
zdecydowały się na alienację mając pełne bezpeczeństwo emocjonalne
w otoczeniu... A wieć tacy którzy z tego społęczeństwa nie zostali
odrzuceni... lub nie zaakceptowani...
Intymność zaś najlepiej osiąga się w grupie... dzięki miłości do
człowieka panie Kazimerzu... dzięki bezpieczeństwu emocjonalnemu...
Tu myślę, że bardzo bliskie prawdy są teksty Maslova.. i jego
obseracje w tej dziedzinie... bo Tylko ci którzy mieli pod dostatkiem
dużo miłości mogą sobie pozwolić na alienację... i nie ucierpieć przy
tym zbytnio.... z tęsknoty oczywiście... tęsknią więcej Ci, którzy przeżyli
odrzucenie...
Tak więc jest jak mówiłem... intymność to taka rzecz której jedni
w ogóle nie zrozumieją.... To nie jest samotność... to jest coś znacznie
przeciwnego...
> Wreszcie podniesie pan głowę i... zobaczy, że jest sam,
> sam ze swymi problemami i emocjami.
Wielu ludzi tak zauważyło... i niektórzy chcieli skończyć
ze swoim życiem... Tak więc w alienacji nie można ostatecznie
zaleczyć ran!!!!!
My jesteśmy po to.... i jesteśmy w tak wielkiej ilości, by
pokazać takim ludziom, że istniejemy obok... że mogą nas
pokochać.
Kochać kogoś... to jest właśnie intymność!
pozdrawiam
Jacek...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |