Strona główna Grupy pl.soc.rodzina ankieta

Grupy

Szukaj w grupach

 

ankieta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 41


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2004-04-26 10:33:58

Temat: Re: ankieta
Od: And <A...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kania wrote:

> Podaj nazwe szkoly i wydzialu, bo tam osoby badane maja sie zwracac z
> ewentualnymi skargami i wnioskami.

A jak Ty tutaj powiążesz skargę czy wniosek z anonimowością ankiety?
Poza tym, skąd ta "zasada"?

> I zacznij badanych traktowac jak ludzi a nie jak narzedzie do zaliczenia.

Popatrz kto zaczął.

> Kania

Andrzej.

PS. Swoją drogą, jak tutaj ładnie widać różnice w wypowiedziach pomiędzy
kobietami a mężczyznami. Strasznie wam (kobietom) hormony buzują, nawet
jeśli uwagi są merytorczne ,to i tak posty są posypane emocjami..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2004-04-26 11:08:08

Temat: Re: ankieta
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "And" <A...@h...pl> napisał w wiadomości
news:c6ionk$joq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A jak Ty tutaj powiążesz skargę czy wniosek z anonimowością ankiety?

Nie z anonimowoscia, tylko z traktowaniem osob badanych. Nie podanie celu
badan ani terminu i formy prezentacji wynikow jest NIE DO PRZYJECIA!

> Poza tym, skąd ta "zasada"?

Ze studiow. jesli ktos przeprowadza badania, jako zaliczenie na jakas
uczelnie MUSI podac nazwe szkoly, wydzialu i nazwisko osoby prowadzacej
badania, zeby osoby badane mogly zglaszac skargi i/lub wnioski.

> > I zacznij badanych traktowac jak ludzi a nie jak narzedzie do
zaliczenia.
>
> Popatrz kto zaczął.

Ona. Podajac adres z ktorego mazna sciagnac doc-a (sic!). I nie podajac co,
dla kogo i dlaczego.

> PS. Swoją drogą, jak tutaj ładnie widać różnice w wypowiedziach pomiędzy
> kobietami a mężczyznami. Strasznie wam (kobietom) hormony buzują, nawet
> jeśli uwagi są merytorczne ,to i tak posty są posypane emocjami..

Moze, bo to bardzo irytujace. Wydaje mi sie, ze jesli ktos po raz pierwszy
zwrocil uwage, ze sa braki w 'ofercie', to osoba, ktora chce przeprowadzic
badania, z szacunku do osob badanych powinna braki NATYCHMIAST uzupelnic.

Kania



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2004-04-26 11:19:20

Temat: Re: ankieta
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "And" <A...@h...pl> napisał w wiadomości
news:c6ih8t$nru$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > jest , talki zwyczaj o ile sie robi takie bdania na reprezentatywnej
próbie
> > i osobiscie ;) net daje co tu duzo mówic spora anonimowość
>
> nie ma. popiszemy dalej? :)

cxzego nie ma? wymogu, ze proba ma byc reprezenatywna czy tego, ze maja byc
osobiscie?

Osobiscie, nie musza, grupa MUSI byc reprezentatywna.

> szacunek do ankietowanych ma sie nijak do jakości merytorycznej ankiety,
> a o tym pisał Specyjal

Jasne, tyle, ze bez szacunku nie bedzie wypelnionej nakiety.

> "Między innymi" - a może tutaj nie chodzi tylko o korelacje, hmm?
> Co co pytań zbędnych (w/g Ciebie), to może autorka ma jednak cel by
> stosować właśnie taki zestaw pytań? Nie wiemy..

No wlasnie... my NIC nie wiemy.

> To Twoja ocena ile to by zajęło - skąd wiesz ile to zajmie autorce? Może
> taki jest cel by to zajęło tak dużo miejsca, a może poddane to zostawnie
> takiej analizie że końcowo wyjdzie np. 30 stron?
> Nie wiemy..

j.w.

> Były kąśliwe. Popatrz sobie. Chyba że to dla Ciebie jest normalna
> komunikacja międzyludzka, no to wtedy nie mam o czym dyskutować..
> A co ma szacunek do tego kto i gdzie przeprowadza ankietę? A reakcja,
> jak wspomniałem, była dla mnei w takim tonie jakie były uwagi.

Wypowiedz Solany:
"Po pierwsze, nic o Tobie nie wiem!
Po drugie, z jakiego przedmiotu, jakiego rodzaju jest to praca?
Po trzecie, mam wrazenie, ze pytania sa zle skonstruowane.
Po czwarte, pytania wydaja mi sie zbyt osobiste.

Napisz cos o sobie, o tej pracy.

pozdr, magda"

Nie widze kasliwosci, a wrecz przeciwnie, szczere zainteresowanie.

A Molnarki w pierwszym watku o ankiecie nie widze...

Kania



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2004-04-27 20:04:49

Temat: Re: ankieta
Od: "Specyjal" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


"And" <A...@h...pl> wrote in message
news:c6h7o4$rj3$1@atlantis.news.tpi.pl...

Na większość pytań dostałes odp. w postach obok.

> Poczytałem wątek i coś Ci się pomyliło, człowieku. Zobacz kto zaczął

> dyskusję. Najpierw (w poprzednim wątku) niejaka Solana napisała
kilka
> uwag i pytań.

Najpierw to było ogłoszenie o ankiecie a ponieważ jest to grupa jak
nazwa wskazuje dyskusyjna, więc kilka osób odpowiedziało nie tylko
zaglądając na stronę ankietera.

> I potem, w obecnym wątku, niejaka MOLNARka natychmiast
> zarzuciła że nie było odpowiedzi na te pytania/uwagi, dodatkowo
> dorzuciła kilka swoich "wniosków".

Chyba uwagi po obejrzeniu ankiety są wskazane dla badacza? Nawet
święty nie jest nieomylny. Ja pierwszych postów nie odebrałem jako
atak. Za to jeśli ktoś uważa, że robi najlepsze ankiety na świecie to
kaŻde wytknięcie błędu zrozumie jako atak. Zresztą dobra co tu kryć
temat badań i pytania wskazują wg. mnie na to że ankietowana ma
nastawienie "ogólniepolemiczne" na udowadnianie tego co już dawno
udowodniono.

> Chyba nie zauważyłeś, ale na początku napisano o tym czemu ma służyć
> ankieta. OK, w poprzednim wątku, ale dotyczącym tej samej ankiety.
> Czytaj dokładnie, człowieku.

A na ankietę nie spojrzałeś? Tam nic nie ma o tym. To ankieta się
liczy. No i skąd się jest.


> Nie ma takiego zwyczaju, zazwyczaj ludzie podają jedynie po co to
robią,
> rzadkością jest podanie uczelni czy innych danych.

Na mojej całkiem niezłej uczelni -UW taka zasada obowiązuje.

> Jakim egzaminie? Chyb wymyśliłeś sobie historię.. :)

Egzaminie magisterskim, bo ta praca nie może być doktoratem chyba, że
na uniwesytecie na wielkim zadupiu..

> Nie ma podstaw decydować o tym co jest wyznacznikiem jakości dla
autora
> ankiety. Czyli Twoja rada jest OK, tylko w sumie nie wiadomo o jaki
> aspekt jakości tego badania Ci chodzi.

O to żeby ankieta jak najwierniej oddawała poglądy osób badanych. Żeby
była przydatna.

> No przesadziłeś z tym rozkładem ("..1/5 mieszkańcy Wawy..")

No to odsyłam na strony Pentor OBOP itp. (ok. 1/5 internautów to
Wawiacy )

, tym
> bardziej że nie wiemy gdzie jeszcze ankieta była zbierana. Ta sama
uwaga
> do argumentu "ogłaszasz ją na tych..." - nie wiadomo gdzie jeszcze
> ankieta była zbierana.

Jaką wartość mają odpowiedzi raz brane z netu a raz z innych źródeł?
Słyszałeś o sondażu dot. np. wyborów politycznych robionym w części
przez telefon a w częśći w realu? (przy tym samym zestawie pytań).

> Dlaczego użyłeś określenia "znienacka"? Przecież PRZED tym pytaniem,
jak
> słusznie zauważasz, jest uwaga dotycząca tych pytań..

Bo po początkowym zapewnieniu o anonimowości i dłuuugim szeregu pytań
pojawia się sprzeczność ze wstępem.

> A tu czysta malutka złośliwość. Wstydź się.

A nie wstydzę się. Sama sobie winna zaczynając o tej refleksyjności.

> Bez sensu? Dlaczego opracowanie 40 (a nawet 100) pytań jest
bezsensowne?

Do pracy magisterskiej (60-180 str.) to za wiele, bo część badawcza
(to nie tylko wnioski ale też pokazanie jak się przeprowadzło
obliczenia itp.) w tym przypadku musi mieć 200str.

> Im więcej danych, tym lepszy obraz.

Czemu by nie 100.000? Poza tym nieprawda. Dane muszą jeszcze być
wartościowe.

Jeśli autor ankiety uważa że właśnie
> taka ilość pytań jest mu potrzebna, to jego sprawa. Jeśli
> ankietowanemu to nie pasuje - po prostu nie wypełnia ankiety.

Z powodów j.w. (usenet, brak przedstawienia sie itp.) odezwałem się.

> A co do korelacji - to też sprawa autora. Pokaż mi, proszę, gdzie
tutaj
> są takie zależności które skutkują bezzasadnością niektórych
pytań.

Nie przeczytałęś uważnie. Chodziło o ilość pytań. Jeśli zadaje się w
ankiecie pytanie o wiek, wykształcenie itd. to praktycznie wyłącznie
po to by sprawzić zaleznośc między np. wiekiem a odpowiedziami. Chyba
że bada się sam wiek. Krótko pisząc kolejne tabele, współczynniki
korelacji, chi kwadraty, mediany, rozkłady F itd.

> Nie rozumiem - podchodzisz do autorki sceptycznie. Dlaczego uważasz
że
> tego co zbierze nie wykorzysta w odpowiedni sposób?

Na podstawie sposobu doboru pytań itd. Reakcji na normalną krytykę.

Tak jakbyś chciał
> zanegować sens tego badania. Nieładnie.

A dlaczego negowanie sensu badania jest niełądne? Zresztą po co badać
to co 1000 razy zbadano?

Nie, moim celem nie jest negacja badań. Robiąc badania "Wpływu
telewizji na wagę muszki owocowej" można sie czegoś nauczyć -robienia
badań, statystyki etc. Natomiast Sil zaczęła pisać o "braku
refleksyjności" u tych, którzy zeczcieli JEJ pomóc przy wypełnianiu
ankiety i mieli swoje pytania dot. przecież także nich samych.

> > Im dłuższa ankieta tym mniej chetnie badani odpowiadają.
>
> Zgadzam się. Mam nadzieję że autorka też się z tym liczy.

Nie. Co widać.

> A tutaj to się mylisz. Ludzie (dorośli) bardzo eksponują to co ich
> spotkało w dzieciństwie, jakie ono było, niezleżnie od tego czy było
> proste, czy trudne.

No chyba żartujesz. "Wszyscy" psycholodzy o tym mówią, że urazy są
skrywane.

A jeśli dochodzi do tego anonimowość, to bardzo
> często totalnie puszczają im hamulce.

Też niekoniecznie, anonimowość tego nie gwarantuje. Urazy z
dzieciństwa są PODświadome a ujawnienie ich SOBIE jest zagrożeniem.

> Nawiązanie kontaktu - owszem. Ale zobacz (na przykładzie Solany i
> MOLNARki, jak podeszły potencjalne ankietowane - pretensje i kąśliwe
> uwagi od samego początku.. Więc gdzie tu miejsce na szacunek?

Nie były wcale kąśliwe tylko trudne dla badacza. odpowiedzią nie było
wyjaśnienie wątpliwości ale atak.

>
> > Pytania:
> > - Czego w dzieciństwie brakowało Ci najbardziej?
> > Czy można odpowiedzieć jednym zdaniem? 10 -cioma?
>
> przecież można odpowiedzieć DOWOLNIE. O co masz tutaj pretensje?

Bo nie ma na to sensownej odpowiedzi na tak trudne pytanie.
-"Miłości" -czyli czego? Przytulania? Pieniędzy? Budyniu? itd. To
pytanie jest tak głębokie, że wymaga miesięcy namysłu nad sobą. (jeśli
nie jest się przekonanym o absolutnie szczęśliwym dz.)

> > -Czy gdybyś mógł/a, zamieniłbyś/abyś któregoś z rodziców na
innego?
> > Jeśli tak, napisz kogo i dlaczego?

> Człowieku, najpierw polemizujesz merytoryczna, a na koniec
wyśmiewasz
> pytania.. Po co?

Bo to pytanie jest śmieszne. Jaka może być odpowiedź? Na wujka? Ciocię
Jadzię? Idola? To też pytanie maksymalnie ciężkie.

Owszem jestem tu nieco kąśliwy, bo nie lubię takiej postawy "ja robię
badania a wy chamy odpowiadajcie i nie zadawajcie pytań".




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2004-04-27 21:58:23

Temat: Re: ankieta
Od: "Sil" <USUNTO@Sylwia@k.pl> szukaj wiadomości tego autora

Specyjal wrote:
:: "And" <A...@h...pl> wrote in message
:: news:c6h7o4$rj3$1@atlantis.news.tpi.pl...
::
:: Na większość pytań dostałes odp. w postach obok.
::
::: Poczytałem wątek i coś Ci się pomyliło, człowieku. Zobacz kto zaczął tą
::: dyskusję. Najpierw (w poprzednim wątku) niejaka Solana napisała kilka
::: uwag i pytań.
::
:: Najpierw to było ogłoszenie o ankiecie a ponieważ jest to grupa jak
:: nazwa wskazuje dyskusyjna, więc kilka osób odpowiedziało nie tylko
:: zaglądając na stronę ankietera.
::
::: I potem, w obecnym wątku, niejaka MOLNARka natychmiast
::: zarzuciła że nie było odpowiedzi na te pytania/uwagi, dodatkowo
::: dorzuciła kilka swoich "wniosków".
::
:: Chyba uwagi po obejrzeniu ankiety są wskazane dla badacza? Nawet
:: święty nie jest nieomylny. Ja pierwszych postów nie odebrałem jako
:: atak. Za to jeśli ktoś uważa, że robi najlepsze ankiety na świecie to
:: kaŻde wytknięcie błędu zrozumie jako atak. Zresztą dobra co tu kryć
:: temat badań i pytania wskazują wg. mnie na to że ankietowana ma
:: nastawienie "ogólniepolemiczne" na udowadnianie tego co już dawno
:: udowodniono.
::
::: Chyba nie zauważyłeś, ale na początku napisano o tym czemu ma służyć
::: ankieta. OK, w poprzednim wątku, ale dotyczącym tej samej ankiety.
::: Czytaj dokładnie, człowieku.
::
:: A na ankietę nie spojrzałeś? Tam nic nie ma o tym. To ankieta się
:: liczy. No i skąd się jest.
::
::
::: Nie ma takiego zwyczaju, zazwyczaj ludzie podają jedynie po co to robią,
::: rzadkością jest podanie uczelni czy innych danych.
::
:: Na mojej całkiem niezłej uczelni -UW taka zasada obowiązuje.
::
::: Jakim egzaminie? Chyb wymyśliłeś sobie historię.. :)
::
:: Egzaminie magisterskim, bo ta praca nie może być doktoratem chyba, że
:: na uniwesytecie na wielkim zadupiu..
::
::: Nie ma podstaw decydować o tym co jest wyznacznikiem jakości dla autora
::: ankiety. Czyli Twoja rada jest OK, tylko w sumie nie wiadomo o jaki
::: aspekt jakości tego badania Ci chodzi.
::
:: O to żeby ankieta jak najwierniej oddawała poglądy osób badanych. Żeby
:: była przydatna.
::
::: No przesadziłeś z tym rozkładem ("..1/5 mieszkańcy Wawy..")
::
:: No to odsyłam na strony Pentor OBOP itp. (ok. 1/5 internautów to
:: Wawiacy )
::
:: , tym
::: bardziej że nie wiemy gdzie jeszcze ankieta była zbierana. Ta sama uwaga
::: do argumentu "ogłaszasz ją na tych..." - nie wiadomo gdzie jeszcze
::: ankieta była zbierana.
::
:: Jaką wartość mają odpowiedzi raz brane z netu a raz z innych źródeł?
:: Słyszałeś o sondażu dot. np. wyborów politycznych robionym w części
:: przez telefon a w częśći w realu? (przy tym samym zestawie pytań).
::
::: Dlaczego użyłeś określenia "znienacka"? Przecież PRZED tym pytaniem, jak
::: słusznie zauważasz, jest uwaga dotycząca tych pytań..
::
:: Bo po początkowym zapewnieniu o anonimowości i dłuuugim szeregu pytań
:: pojawia się sprzeczność ze wstępem.
::
::: A tu czysta malutka złośliwość. Wstydź się.
::
:: A nie wstydzę się. Sama sobie winna zaczynając o tej refleksyjności.
::
::: Bez sensu? Dlaczego opracowanie 40 (a nawet 100) pytań jest bezsensowne?
::
:: Do pracy magisterskiej (60-180 str.) to za wiele, bo część badawcza
:: (to nie tylko wnioski ale też pokazanie jak się przeprowadzło
:: obliczenia itp.) w tym przypadku musi mieć 200str.
::
::: Im więcej danych, tym lepszy obraz.
::
:: Czemu by nie 100.000? Poza tym nieprawda. Dane muszą jeszcze być
:: wartościowe.
::
:: Jeśli autor ankiety uważa że właśnie
::: taka ilość pytań jest mu potrzebna, to jego sprawa. Jeśli
::: ankietowanemu to nie pasuje - po prostu nie wypełnia ankiety.
::
:: Z powodów j.w. (usenet, brak przedstawienia sie itp.) odezwałem się.
::
::: A co do korelacji - to też sprawa autora. Pokaż mi, proszę, gdzie tutaj
::: są takie zależności które skutkują bezzasadnością niektórych pytań.
::
:: Nie przeczytałęś uważnie. Chodziło o ilość pytań. Jeśli zadaje się w
:: ankiecie pytanie o wiek, wykształcenie itd. to praktycznie wyłącznie
:: po to by sprawzić zaleznośc między np. wiekiem a odpowiedziami. Chyba
:: że bada się sam wiek. Krótko pisząc kolejne tabele, współczynniki
:: korelacji, chi kwadraty, mediany, rozkłady F itd.
::
::: Nie rozumiem - podchodzisz do autorki sceptycznie. Dlaczego uważasz że
::: tego co zbierze nie wykorzysta w odpowiedni sposób?
::
:: Na podstawie sposobu doboru pytań itd. Reakcji na normalną krytykę.
::
:: Tak jakbyś chciał
::: zanegować sens tego badania. Nieładnie.
::
:: A dlaczego negowanie sensu badania jest niełądne? Zresztą po co badać
:: to co 1000 razy zbadano?

TAAAK, TO NAD TYM MOZNA SIE POZASTANAWIAC KILKA MIESIECY..

::
:: Nie, moim celem nie jest negacja badań. Robiąc badania "Wpływu
:: telewizji na wagę muszki owocowej" można sie czegoś nauczyć -robienia
:: badań, statystyki etc. Natomiast Sil zaczęła pisać o "braku
:: refleksyjności" u tych, którzy zeczcieli JEJ pomóc przy wypełnianiu
:: ankiety i mieli swoje pytania dot. przecież także nich samych.

NIE U TYCH.
DOROBILES TO SOBIE DLA POTRZEBY UDOWODNIENIA SWOJEJ ERUDYCJI.

::
:::: Im dłuższa ankieta tym mniej chetnie badani odpowiadają.
:::
::: Zgadzam się. Mam nadzieję że autorka też się z tym liczy.
::
:: Nie. Co widać.

WIDAC AUTORKA NIE KIERUJE SIE ZASADA: IM LATWIEJ TYM SZYBCIEJ

::
::: A tutaj to się mylisz. Ludzie (dorośli) bardzo eksponują to co ich
::: spotkało w dzieciństwie, jakie ono było, niezleżnie od tego czy było
::: proste, czy trudne.
::
:: No chyba żartujesz. "Wszyscy" psycholodzy o tym mówią, że urazy są
:: skrywane.

WIEC MOZE PO TO 1001 BADANIE, ZEBY POKAZAC ZE NIE SA SKRYWANE.

::
:: A jeśli dochodzi do tego anonimowość, to bardzo
::: często totalnie puszczają im hamulce.
::
:: Też niekoniecznie, anonimowość tego nie gwarantuje.

NIC NICZEGO W ZADNYM BADANIU NIE GWARANTUJE.


Urazy z
:: dzieciństwa są PODświadome a ujawnienie ich SOBIE jest zagrożeniem.

OWSZEM.JEDNAK 90% WIDZI TE URAZY AZ NAZBYT. POZOSTALYCH WYPADA OPISAC W INNY
SPOSOB NIZ TAKI, ZE NA PEWNO SAMI NIE WIEDZA CO SKRYWA ICH PODSWIADOMOSC.

::
::: Nawiązanie kontaktu - owszem. Ale zobacz (na przykładzie Solany i
::: MOLNARki, jak podeszły potencjalne ankietowane - pretensje i kąśliwe
::: uwagi od samego początku.. Więc gdzie tu miejsce na szacunek?
::
:: Nie były wcale kąśliwe tylko trudne dla badacza. odpowiedzią nie było
:: wyjaśnienie wątpliwości ale atak.

JAKICH WATPLIWOSCI? :
"ZMYSL SOBIE ODPOWIEDZI" CZY "A DLACZEGO JA MAM TO WYPELNIAC JAK CIE NIE
ZNAM?"



::
:::
:::: Pytania:
:::: - Czego w dzieciństwie brakowało Ci najbardziej?
:::: Czy można odpowiedzieć jednym zdaniem? 10 -cioma?
:::
::: przecież można odpowiedzieć DOWOLNIE. O co masz tutaj pretensje?
::
:: Bo nie ma na to sensownej odpowiedzi na tak trudne pytanie.
:: -"Miłości" -czyli czego? Przytulania? Pieniędzy? Budyniu? itd. To
:: pytanie jest tak głębokie, że wymaga miesięcy namysłu nad sobą. (jeśli
:: nie jest się przekonanym o absolutnie szczęśliwym dz.)



::
:::: -Czy gdybyś mógł/a, zamieniłbyś/abyś któregoś z rodziców na innego?
:::: Jeśli tak, napisz kogo i dlaczego?

NAPISZ "KOGO", A NIE "NA KOGO". I WIELE OSOB WSKAZALO BEZ PROBLEMU

::
::: Człowieku, najpierw polemizujesz merytoryczna, a na koniec wyśmiewasz
::: pytania.. Po co?
::
:: Bo to pytanie jest śmieszne. Jaka może być odpowiedź? Na wujka? Ciocię
:: Jadzię? Idola? To też pytanie maksymalnie ciężkie.

ALE LATWIEJ JEST SOBIE DOPOWIEDZIEC.

::
:: Owszem jestem tu nieco kąśliwy, bo nie lubię takiej postawy "ja robię
:: badania a wy chamy odpowiadajcie i nie zadawajcie pytań".

POPROSILAM GRZECZNIE I RZECZOWO, PROSZAC TYCH KTORZY NA RZECZ PATRZA A NIE
NA USTALONA FORME.
JA NIE MAM JAKIEGOS KOMPLEKSU ZEBY NIE ODPOWIEDZIEC NA KILKA PYTAN JESLI MAM
NA TO OCHOTE A KTOS GRZECZNIE POPROSI.I W DODATKU PISAC NIEPRAWDE W ZEMSCIE
ZA TO ZE KTOS NIE UJAWNIL TAK WAZNEJ INFORMACJI, Z JAKIEJ JEST PLANETY.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2004-04-27 22:12:10

Temat: Re: ankieta
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Sil napisał:

(ciach)

O ja pierniczę - opad rąk :(

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2004-04-27 23:05:45

Temat: Re: ankieta
Od: ":: Solana ::" <s...@h...NO-SPAM.com> szukaj wiadomości tego autora


"Kania" <k...@p...onet.pl> skrev i meddelandet
news:c6ir5b$o3h$1@news.onet.pl...
> Nie widze kasliwosci, a wrecz przeciwnie, szczere zainteresowanie.

Dzieki Kania, masz racje, autentycznie chcialam dziewczynie pomoc.
I chcialam sie czegos dowiedziec... Bo inaczej odpowiada sie u
ankietera w sklepie spozywczym czy u McDonaldsa, inaczej komus, kto
zbiera informacje na konferencje a inaczej do doktoratu...

W sumie ciesze sie, ze zadalam te pytania, bo wyszlo szydlo z worka
:-(

magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2004-04-27 23:54:58

Temat: Re: ankieta
Od: "Czarownica" <sunflowerbox_wytnij to@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c6mm45$kcs$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik Sil napisał:
>
> (ciach)
>
> O ja pierniczę - opad rąk :(
>
> Eulalka


dosłownie tk :((( szkoda tylko ze ludzie z takim podejściem będą kiedys tam
fchowcami od czegos tam poejrzewam ze kolezank studiuje bądź psychologie
bądź pedgogikę jakąs ostatecznie socjologie a to kierunki gdzie bez
własciwego podejścia do człowiekasie nie da, chyba ze sie studiuje dla
papierka wtedy aby zrobic swoje i po kłopocie

pozdrawiam
czarownica


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2004-04-28 08:47:27

Temat: Re: ankieta
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sil" <USUNTO@Sylwia@k.pl> napisał w wiadomości
news:c6ml5u$6eo$1@atlantis.news.tpi.pl...

> POPROSILAM GRZECZNIE I RZECZOWO, PROSZAC TYCH KTORZY NA RZECZ PATRZA A NIE
> NA USTALONA FORME.
> JA NIE MAM JAKIEGOS KOMPLEKSU ZEBY NIE ODPOWIEDZIEC NA KILKA PYTAN JESLI
MAM
> NA TO OCHOTE A KTOS GRZECZNIE POPROSI.

to odpowiedz, prosze, na pytania:
Co to uczelnia?
Jaki wydzial?
Kto nadzoruje wykonanie badania (imie i nazwisko)?

Kania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2004-04-29 10:09:10

Temat: Re: ankieta
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sil wrote:

>
> POPROSILAM GRZECZNIE I RZECZOWO, PROSZAC TYCH KTORZY NA RZECZ PATRZA A NIE
> NA USTALONA FORME.

Napisałaś 17 linijek, podczas, gdy cały post ma 213. W dodatku wrzeszczysz.
Poza tym wcale nie byłaś grzeczna, biorąc pod uwagę Twoją reakcję na post
Solany. Wiesz, jak się chce coś dostać, to trzeba o to umieć poprosić...

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy śpicie ze swoim TŻ w jednym łóżku?
Czy mam ze swojej pracy/pasji zrezygnowac dla dobra malzenstwa??
Aleksander Kwaśniewski - Pociągnięcie do odpowiedzialności majątkowej i karnej Aleksandra ,,Kwaśnego'' i osób z nim powiązanych.
ankieta bardzo potrzebna
powazna sprawa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »