wybieram sie na artroskopie.
mam naderwanie (rozerwanie?) lub podejrzenie
o naderwanie lakotki przysrodkowej 3go stopnia
(najmniejsze jakie moze byc).
aktualnie nic mnie nie boli i trenuje dosyc
intensywnie (wspinanie)

mam wyniki RM (lub MRI)
ale lekarz nie za bardzo chcial wnikac w ok. 150 slajdow
mojego, ktore mu zapodalem na laptopie w przegladarce

1. czy lekarz opisujacy RM mogl sie pomylic ?
(czy RM opisuje specjalsita traumatolog/ortopeda?)

2. czy jesli artroskopia zakonczy sie tylko
na diagnostyce i nie bedzie nic robione pondadto
(nie potwierdzi sie podejrzenie)
to jaki jest okres kiedy mozna powiedziec, ze rany
i tkanki wewnetrzne beda zagojone po jakby nie bylo
obecnosci narzedzi w moim kolanie?

3 jesli bedzie zabieg czesciowego usuniecia
lekotki (przykrojenie wewnetrznej czesci
tzw. bialej, ktora sie nie zrasta) to jak dlugo
sie to bedzie goic i kiedy mozna zaczac ruszac
na poczatek rehabilitacyjnie kolanem?

4 czy po artroskopii wyjde sam ze szpitala
czy o kulach ? nie mam pojecia czy bede mial
zamiast kolana arbuz :) ... i czy bede musial
tydzien (?) nie chodzic ?

5 jakies inne wasze rady i uwagi

dziekuje bardzo!



--
adik