awans degradacje nauczycieli

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2004-06-29 09:51:45

Temat: awans degradacje nauczycieli
Od: "edka" <e...@p...ckp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie!
Szukam osób, które w tym roku miały zadawać egazminy na nauczycieli
mianowanych i z różnych przyczyn ich staże zostały odrzucone. Jestem jedną z
takich osób czyli od wrzesnia czeka mnie ponowna walka z awansem. Zamiast
cieszyć sie pensją mianowanego (i tak jak na realia dość małą), zaczynam od
pensji stażsty. Okazało sie że pierwszego stażu na kontraktowego nie miałam
prawa rozpocząć, bo byłam wtedy studentką. Niestety to okazało sie dopiero
teraz czyli po trzech latach. Szukam osób, którzy byli w podobnej sytuacji i
oczekuję odpowiedzi jak sobie z tą sytuacja poradzili. Także szukam osoób z
całej Polski którzy borykaja sie obecnie z takimi samymi problemami, gdyż
nie wyobrażam sobie zotstawienia tak tej sprawy i słuchania przeprosin
władz że Ustawodawca nie przewidział takiej sytuacji. Myslę że czas zwrócić
władzom uwagę, że nie moga działać bezprawnie. Czekam na wieści Edyta z
Wrocławia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-06-29 12:38:56

Temat: Re: awans degradacje nauczycieli
Od: "gg" <n...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

III rzeczpospolita polska (pisze celowo z małej litery) szuka oszczędności
na każdym kroku, oczywiście jedynie kosztem obywateli. Jest to celowe
działanie, patrz służba zdrowia, działalność US, gnojenie nauczycieli przy
awansie zawodowym itp.
Przecież im mniej będzie nauczycieli z wyższym stopniem, tym większe
oszczedności i tym więcej będzie można pieniędzy ukraść i roztrwonić. Nie
jest przypadkowe tworzenie takiego "prawa" jakie mamy. Im lepiej urzędnicy
będą egzekwować to prawo (czyt. odrzucać teczki przy awansie zaw. naucz.).
Tym więcej zostanie na ich pensje i na ich etaty.
Jak myślisz czy okres przerwy pomiędzy kolejnymi stażami wprowadzono po to
aby nauczyciel rzeczywiście nabrał doświadczenia? Nie. Chodzi o kase.
Dłużej będzie robił staż i może coś tam po drodze się stanie, może mu się
odechce. Poza tym wydaję mi się że oczywistym posunięciem będzie
zlikwidowanie ograniczenia ograniczającego nauczycielowi kontraktowemu
prace w jednej szkole do 4 lat. Jak nie bedzie tego ograniczenia to
nauczyciele nie będą podnościć swojego stopnia zawodowego (bo po co im te
szykany?) i więcej kasy zostanie do przepieprzenia dla urzędników.
Odpowiadając na Twoje pytanie wiele jest tak szykanowanych nauczycieli i
będzie ich jeszcze więcej bo machina urzędnicza się dopiero rozkręca.
Fajnie byłoby poznać statystyki: liczba teczek złożonych/odrzuconych na
nauczyciela mianowanego w tym roku.

pozdrawiam
P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-06-29 13:59:44

Temat: Re: awans degradacje nauczycieli
Od: Grendel <g...@h...gov> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 29 Jun 2004 14:38:56 +0200, gg napisał(a):

> Przecież im mniej będzie nauczycieli z wyższym stopniem, tym większe
> oszczedności i tym więcej będzie można pieniędzy ukraść i roztrwonić.

Jeden z moich znajomych nauczycieli (dyplomowany) usłyszał ostatnio, że
nie opłaca się go zatrudniać na parę godzin, bo jest "za drogi" - te
zajęcia może poprowadzić jakiś kontraktowy. Nie wiem jak się sprawa
zakończyła narazie.

> będą egzekwować to prawo (czyt. odrzucać teczki przy awansie zaw.
> naucz.).

Nie od dziś wiadomo, że zawód nauczyciela to zawód albo osób
nieporadnych życiowo, albo maniaków, którzy rzeczywiście kochają
swój zawód. Następuje więc selekcja negatywna - do zawodu trafiają
ludzie, którzy nie mają ochoty boksować się z realiami prywatnego
biznesu, albo osoby, które wiedzą, że nie spełnią się np. na
stanowiskach administracyjnych i po prostu żyją swoją pasją, która
jest także zawodem.
Problem polskiej edukacji polega na tym, że system selekcji odsiewa nie
tych mało ambitnych, lecz właśnie tych najbardziej ambitnych. Pasjonat
wcześniej czy później dojdzie do wniosku, że może realizować się
także w prywatnych firmach szkoleniowych, czy szkołach prywatnych. W
zawodzie zostają nie ci pozytywnie zakręceni, ale ci pozbawieni złudzeń.
Szkoda, bo to przekłada się na styl uczenia i obraz szkoły 'w
społeczeństwie'.

> zlikwidowanie ograniczenia ograniczającego

to logiczne, że ograniczenie ogranicza ;)

> Odpowiadając na Twoje pytanie wiele jest tak szykanowanych nauczycieli i
> będzie ich jeszcze więcej bo machina urzędnicza się dopiero rozkręca.

Nie bój nic - wymyślą niedługo, że będziemy pracować 6-7 dni w
tygodniu, od 8 do 16 nie będzie wolno opuścić szkoły z wyjątkiem
zadań dydaktyczno-wychowawczych, będziemy mieli obowiązek na własny
koszt prowadzić łączność z rodzicami (np. odwiedzanie uczniów w
domach celem określenia ich sytuacji życiowej i materialnej) itd. itp.
I nie miejmy złudzeń - nie będą za tym szły żadne dodatkowe pieniądze.

--
Grendel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-06-29 15:05:00

Temat: Re: awans degradacje nauczycieli
Od: Anka <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik edka napisał:
> Witam serdecznie!
> Szukam osób, które w tym roku miały zadawać egazminy na nauczycieli
> mianowanych i z różnych przyczyn ich staże zostały odrzucone. Jestem jedną z
> takich osób czyli od wrzesnia czeka mnie ponowna walka z awansem. Zamiast
> cieszyć sie pensją mianowanego (i tak jak na realia dość małą), zaczynam od
> pensji stażsty. Okazało sie że pierwszego stażu na kontraktowego nie miałam
> prawa rozpocząć, bo byłam wtedy studentką. Niestety to okazało sie dopiero
> teraz czyli po trzech latach. Szukam osób, którzy byli w podobnej sytuacji i
> oczekuję odpowiedzi jak sobie z tą sytuacja poradzili. Także szukam osoób z
> całej Polski którzy borykaja sie obecnie z takimi samymi problemami, gdyż
> nie wyobrażam sobie zotstawienia tak tej sprawy i słuchania przeprosin
> władz że Ustawodawca nie przewidział takiej sytuacji. Myslę że czas zwrócić
> władzom uwagę, że nie moga działać bezprawnie. Czekam na wieści Edyta z
> Wrocławia
>
>
u mnie w szkole były dwa takie przypadki - pierwszy dwa lata temu i
drugi rok temu, obydwa zostały odrzucone bo niesłusznie nadano im
stopień kontraktowego (z tym że jedna straciła rok a druga trzy lata),
ta pierwsza do tej pory czeka na decyzję w swojej sprawie (odwoływała
się do kuratorium, miasta, NSA i MENiSu, gdzieś tam po drodzze jej
sprawa utknęła i tak tkwi), a druga widząc to wszystko po prostu sobie
odpuściła i zaczęła staż na nowo,
natomiast z tego co wiem możesz podać dyrektora do sądu bo to on błędnie
nadał ci wcześniejszy stopień i domagać się żeby co miesiąc dopłacał ci
różnicę jaką masz na pensji w związku z jego niesłuszną decyzją
pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-07-01 23:13:41

Temat: Re: awans degradacje nauczycieli
Od: WodnikJaqb <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

hej!
ma podobny problem ale na linii stazysta-kontraktowy.

zostalem zatrudniony jako nauczyciel informy (ostatni rok stud informa
stosowana + 8 lat praktyki w zawodzie).
rozpoczalem staz - dyro zatwierdzil plan rozwoju.
przez rok zasuwalem na rozne kursy i seminaria informatyczne z wlasnej
kasy (wydane ok 1000zł) - na delegacje nie bylo pieniedzy
pomimo ze wiedza zdobywana sluzyla szkole.
zlozylem teczke - dyro pozytywnie ocenil staz ale.........

powiedzial ze nie moglem rozpoczac stazu bo nie mialem mgr z infy!!!!!!
szlak trafil wszystkie kwity zbierane przez rok bo od wrzesnia
znow ide na staz!!!! ( za 2 tyg mam obrone ibede juz mgr z infy)

parodia jest to ze nauczyciele np jezykow obcych sa traktoani inaczej -
np juz w czasie stazu kontraktowy - mianowany robia mgr i jest ok!

pozdrawiam

ps zajeb... czlowiek czuje sie zmotywowany do pracy w polskiej szkole...

jakub

Użytkownik edka napisał:
> Witam serdecznie!
> Szukam osób, które w tym roku miały zadawać egazminy na nauczycieli
> mianowanych i z różnych przyczyn ich staże zostały odrzucone. Jestem jedną z
> takich osób czyli od wrzesnia czeka mnie ponowna walka z awansem. Zamiast
> cieszyć sie pensją mianowanego (i tak jak na realia dość małą), zaczynam od
> pensji stażsty. Okazało sie że pierwszego stażu na kontraktowego nie miałam
> prawa rozpocząć, bo byłam wtedy studentką. Niestety to okazało sie dopiero
> teraz czyli po trzech latach. Szukam osób, którzy byli w podobnej sytuacji i
> oczekuję odpowiedzi jak sobie z tą sytuacja poradzili. Także szukam osoób z
> całej Polski którzy borykaja sie obecnie z takimi samymi problemami, gdyż
> nie wyobrażam sobie zotstawienia tak tej sprawy i słuchania przeprosin
> władz że Ustawodawca nie przewidział takiej sytuacji. Myslę że czas zwrócić
> władzom uwagę, że nie moga działać bezprawnie. Czekam na wieści Edyta z
> Wrocławia
>
>