| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-16 09:21:35
Temat: Re: bariera> Albo - w przypadku zonatych - idzesz, bo zona nie chce Cie smagac biczem
po
> plecach, albo w ogole jest jakas taka zimna i malo podniecajaca ;)))
a jezeli zona atrakcyjna,perwersyjna,doswiadczona i chetna?to dlaczego facet
idzie "na dziwki"?
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-16 12:39:32
Temat: Re: barieraJoanna:
> No to ja ci powiem, ze jak moj znajomy powiedzial, ze idzie na k..., to go
> sie wlasnie o to spytalam. I dowiedzialam sie, ze dla higieny (kurcze, ja
> sie dla higieny myje) i ze zadaje glupie pytania:(
> poza tym mowi, ze chcialby sie zakochac
> a moim zdaniem, jakby chcial, to by na "dziwki" nie chodzil, bo to musi w
> jakims stopniu uposledzac emocje (?)
> Nie jest tak? Ciekawe jestem odpowiedzi.
> Pozdr.
> Joanna
A jesli emocje juz sa tak czy inaczej uposledzone (rozchwiane, sypkie), to co?
Higiena to dobre slowo.
Skad pomysl, ze jest jakis prosty zwiazek miedzy pojsciem na dziwki, a checia
zakochania sie?
Saul
(nigdy na dziwkach nie bylem (jakie to upokarzajace, gdy nie ma sie tymczasem
innej mozliwosci), ale moze powinienem - dla wiedzy i dla higieny, ocze
wiscie.:)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-16 13:34:52
Temat: Re: barieraDnia Sat, 15 Sep 2001 23:12:31 +0200, porte-parole <p...@p...fm> napisal:
> Zawsze zastanawiałem się - jaka barierę musi pokonać mężczyzna, zanim
> zdecyduje się na skorzystanie z "miłości" za pieniądze / wersja mniej
> subtelna: co sprawia, ze facet "idzie na dziwki"/?
> Pytam, bo nie wiem...
> Pytam, bo czasem o tym myślałem, ale...
> Pytam, bo to w/g mnie problem nie tyle fizjologiczny, co psychiczny...
Wlasnie dlatego sa tacy, ktorzy korzystaja i tacy, ktorzy tego nie
robia. To wlasnie zalezy od tej "bariery" psychicznej. Nie ma granicy -
wszystko jest zalezne od dojrzalosci i poczucia moralnosci.
--
Strix (s...@p...com)
-=[ "Co rano, kiedy sie budzimy, zastajemy nowy swiat.
Ciekawe, co zobaczymy, w dniu, w ktorym sie nie obudzimy." ]=-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-16 13:57:47
Temat: Re: bariera
xx napisał(a) w wiadomości: <9o1qvc$lqi$1@news.supermedia.pl>...
>> Albo - w przypadku zonatych - idzesz, bo zona nie chce Cie smagac biczem
>po
>> plecach, albo w ogole jest jakas taka zimna i malo podniecajaca ;)))
>
>
>a jezeli zona atrakcyjna,perwersyjna,doswiadczona i chetna?to dlaczego
facet
>idzie "na dziwki"?
>Ania
>
O wlasnie mnie tez to ciekawi:)Magda.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-16 21:09:56
Temat: Re: barieraJest impreza, jest cudownie, jest szalenczo, dionizejsko mozna by rzec. Nie
myslisz, nie pytasz po co i na co. Kazde takie pytanie zabiera troche
dionizesowi jego spontanicznosci. Jestes napalony, chcesz przeleciec
zajebista suke (to dobre okreslenie, lecz nie zabiera jej w ogole wartosci -
wlasnie o to ci chodzi), jara cie ostry seks, seks bez podchodow i zabiegow,
dzisiaj, wlasnie teraz, bez kwiatow i sciem, po prostu idziesz na calosc...
i bawisz sie :-)) Doswiadczenie warte sprobowania :)
HaaL
p.s. obawy biora sie _na pewno_ nie z barku kasy! obawy biora sie z
ewentualnej reakcji kobiety (a co bedzie jak zawiode?, a jak mi nie
stanie?), czasem tez z okreslonej (chrzescijanskiej?) moralnosci. Pieprz to
i pieprz hehe ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-16 22:35:19
Temat: Re: bariera> Zawsze zastanawiałem się - jaka barierę musi pokonać mężczyzna, zanim
Trzeba przekroczyć granice totalnego załamania ("Nikt mnie nie chce, jestem
nic nie wart, może skoczę z mostu")
Idzie się żeby sprawdzić czy tam się można pocieszyć :(
Ale nie słyszałem żeby jeszcze kogoś to uszczęśliwiło
pozdr.
nirgal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |