« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-16 08:21:00
Temat: baza art deco
ta pod cienie, slynna....
no wiec kupilam (info dla krakowianek, ktore jeszcze nie maja: pytajcie
w GC i perfumerii na rynku, chyba bilbo sie nazywa, panie mowily, ze
moga byc w tym tygodniu. art deco maja tez w perfumerii na grodzkiej,
ale ceny tam troche zawyzone, ja kupilam tamze (ostatnia) za... 39.90 :( )
no i albo ja cos nie tak robie, albo mam za duze wymagania
cienie, owszem, trzymaja sie niezle. ale zeby je nalozyc to trzeba byc
mistrzem! o delikatnym efekcie nie ma mowy, mam ciemny cien, ale
nakladalam go lekko, teraz efekt jest mocny i za chiny nie da sie go
rozetrzec, sponiewierac, rozmazac, przyklejone na amen... na dodatek ja
sie maluje palcem, ciezko jest :(
jak po kolejnych dwoch razach sie nie naucze to chyba ja komus oddam :(
--
anna
http://mitica.w.interia.pl
zawsze szukalam krajobrazow przedboskich.
stad moja slabosc do Chaosu.
(za e.cioranem)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-04-16 09:22:12
Temat: Re: baza art deco
anna wrote:
> cienie, owszem, trzymaja sie niezle. ale zeby je nalozyc to trzeba byc
> mistrzem! o delikatnym efekcie nie ma mowy, mam ciemny cien, ale
> nakladalam go lekko, teraz efekt jest mocny i za chiny nie da sie go
> rozetrzec, sponiewierac, rozmazac, przyklejone na amen... na dodatek ja
> sie maluje palcem, ciezko jest :(
no niestety. jak sie ma te baze, to trzeba sie nauczyc nakladac cien
jakims aplikatorem, i w dodatku nabierac polowe tego, co normalnie -
inaczej wychodzi 100% koloru, co czasem daje efekt nieco zbyt sceniczny.
> jak po kolejnych dwoch razach sie nie naucze to chyba ja komus oddam :(
ja mialam te baze, jeszcze zanim wszyscy zaczeli o niej pisac.
pouzywalam moze z miesiac, a potem mi sie odechcialo. za duzo z tym
wszystkim zachodu.
xx.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |