Strona główna Grupy pl.sci.psychologia beznadzieja wszechobecna...

Grupy

Szukaj w grupach

 

beznadzieja wszechobecna...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-25 17:17:07

Temat: Re: beznadzieja wszechobecna...
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:784a.00000000.3bb207d9@newsgate.onet.pl...

zazwyczaj chce mi się
> kochać... ale teraz nawet kochać mi się nie chce.
> eeeeeee jakiś mecz zobaczę i idę spać!


Zapisz sie do Legii Cudzoziemskiej i powalcz w Afganistanie. Obojętne po
czyjej stronie. Od razu Ci przejdzie.
Dorrit
> Pozdrawiam w ten przesympatyczny wieczór!
> Smerf
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-09-26 16:52:42

Temat: beznadzieja wszechobecna...
Od: <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

...panuje w moim życiu.
Ponarzekam trochę, może mi się polepszy.
Wiem, że takie jest życie, że sinusoida pcha nas w górę a póżniej powolutku
spada i chwileczkę jest żle, później znów dobrze...Ale u mnie jest troszku
inaczej jest źle, źle i źle szlag mnie trafia i przesiaduje na liście i
opowiadam jak mi źle. Później oczywiście przychodzi ta chwilka i jest dobrze
ale zanim się spostrzegam {pstryk} i jest mi źle i źle i źle.
Oczywiście sam jestem przyczyną wielu z tych kwestii, które wprowadzają mnie w
ten nastrój, więc nie zwalam całej winy na Świat, może po prostu nie daję sobie
rady z rzeczami, o których nie wspomina się w filmach, które oglądam lub w
książkach, które czytam, może jestem nieprzystosowany do dorosłego życia, w
którym ktoś mi karze żyć, otoczony przez ludzi z którymi ktoś mi karze
konkurować ale q.... już nie jestem szczeniakiem i czegoś złego się już w życiu
powinienem nauczyć???
A ten nastrój to też nie wina pogody (chociaż może trochę), bo jesień
uwielbiam, działa na mnie jak na wielu ludzi wiosna, zazwyczaj chce mi się
kochać... ale teraz nawet kochać mi się nie chce.
eeeeeee jakiś mecz zobaczę i idę spać!
Pozdrawiam w ten przesympatyczny wieczór!
Smerf

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-26 20:32:06

Temat: Re: beznadzieja wszechobecna...
Od: <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dorrit said:
> Zapisz sie do Legii Cudzoziemskiej i powalcz w Afganistanie. Obojętne po
> czyjej stronie. Od razu Ci przejdzie.
> Dorrit
> > Pozdrawiam w ten przesympatyczny wieczór!
> > Smerf
> >
Niestety zbyt wątłego zdrowia jestem - psychicznego ;)
Długo Cię nie było, myślałem, że w sen zimowy zapadłaś.
Smerf

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-27 01:01:44

Temat: Re: beznadzieja wszechobecna...
Od: "Jamnik" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:784a.00000000.3bb207d9@newsgate.onet.pl...
> ...panuje w moim życiu.
> Ponarzekam trochę, może mi się polepszy.
> Wiem, że takie jest życie, że sinusoida pcha nas w górę a póżniej
powolutku
> spada i chwileczkę jest żle, później znów dobrze...Ale u mnie jest troszku
> inaczej jest źle, źle i źle szlag mnie trafia i przesiaduje na liście i
> opowiadam jak mi źle. Później oczywiście przychodzi ta chwilka i jest
dobrze
> ale zanim się spostrzegam {pstryk} i jest mi źle i źle i źle.
> Oczywiście sam jestem przyczyną wielu z tych kwestii, które wprowadzają
mnie w
> ten nastrój, więc nie zwalam całej winy na Świat, może po prostu nie daję
sobie
> rady z rzeczami, o których nie wspomina się w filmach, które oglądam lub w
> książkach, które czytam, może jestem nieprzystosowany do dorosłego życia,
w
> którym ktoś mi karze żyć, otoczony przez ludzi z którymi ktoś mi karze
> konkurować ale q.... już nie jestem szczeniakiem i czegoś złego się już w
życiu
> powinienem nauczyć???
> A ten nastrój to też nie wina pogody (chociaż może trochę), bo jesień
> uwielbiam, działa na mnie jak na wielu ludzi wiosna, zazwyczaj chce mi się
> kochać... ale teraz nawet kochać mi się nie chce.
> eeeeeee jakiś mecz zobaczę i idę spać!
> Pozdrawiam w ten przesympatyczny wieczór!
> Smerf

Co tu dużo gadać, nie jesteś sam. Myślę że ponarzekałeś za nas wszystkich.
Ale dorzucę też coś od siebie. Życie jako takie nie jest złe, ale czy
wszyscy ludzie muszą mnie nie lubić. Nikt mnie nie lubi, a Ci co mnie
"lubią" tylko udają wiec nikt tak naprawde mnie nie lubi. A takie coś jest
gorsze od nienawiści. Wolałbym zeby ludzie przestali udawać. Czy zycie nie
byłoby prostsze gdyby ludzie mówili tylko co myślą naprawdę. I ta pogoda jak
nie słońce to deszcz, jak nie zimno to ciepło...
Pozdrawiam -----Jamnik


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wyklad 'Buddyzm na Zachodzie'
kocham jesien [troche OT]
Newsweek
Synchronizacja polkol mozgowych???
Dlaczego z niektorymi rodzicami nie da sie porozumiec?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »