| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-05-20 14:45:22
Temat: bladość, wyschnięte usta i depresjaOd tygodnia mój znajomy (45 lat) jest bardzo blady, ma wyschnięte usta a co
najgorsze zaczął uważać, że ktoś go prześladuje, nagrywa itp. Nie jest w
stanie się skupić.
Lekarz ogólny odesłał go do neurologa, neurolog do psychiatry, ten zrobił
wywiad, dał jeden lek przeciwdepresyjny i tyle. A sytuacja wcale się nie
zmienia
Może ktoś poradzi co zrobić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-05-20 16:41:59
Temat: Re: bladość, wyschnięte usta i depresja
Użytkownik "Marzena" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
news:e4na63$hal$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Od tygodnia mój znajomy (45 lat) jest bardzo blady, ma wyschnięte usta a
> co
> najgorsze zaczął uważać, że ktoś go prześladuje, nagrywa itp. Nie jest w
> stanie się skupić.
> Lekarz ogólny odesłał go do neurologa, neurolog do psychiatry, ten zrobił
> wywiad, dał jeden lek przeciwdepresyjny i tyle. A sytuacja wcale się nie
> zmienia
> Może ktoś poradzi co zrobić.
>
Przede wszystkim należy najpierw zrobić badania ogólne czyli krew,
morfologia, ob, mocz,
i z tym do lekarza ogólnego, jesli wszystko okaże się oki
>to należy wybrać się do psychologa, na terapię - niezależnie od leków od
>psychiatry
i to najlepiej dobrego (zasięgnąć rady na grupach, wśród znajomych itp)
swoją drogą co to za psychiatra który tylko leki przepisał a żadnej terapii
przy lękach prześladowczych nie zalecił?!
ehhhh szkoda słów
ale może to być objaw (bladość i suche usta) też chorobowy
ale choroby czysto fizycznej, więc najpierw badania
pozdrawiam
anka
po przejściu nerwicy ciężkiej
niestety psychiatrzy tylko zaszkodzili lekami
dopiero dobra terapia u psychologa poskutkowała
choć nie zakładam, że leki zaszkodzą w końcu służą wyleczeniu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-05-20 21:13:46
Temat: Re: bladość, wyschnięte usta i depresjaUżytkownik "Marzena" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
news:e4na63$hal$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Od tygodnia mój znajomy (45 lat) jest bardzo blady, ma wyschnięte usta a
co
> najgorsze zaczął uważać, że ktoś go prześladuje, nagrywa itp. Nie jest w
> stanie się skupić.
> Lekarz ogólny odesłał go do neurologa, neurolog do psychiatry, ten zrobił
> wywiad, dał jeden lek przeciwdepresyjny i tyle. A sytuacja wcale się nie
> zmienia
> Może ktoś poradzi co zrobić.
Ja prawie doszłam do takiego stanu. Chodziło o potworny stres w pracy.
Złożyłam wypowiedzenie. Stres sie skończył, ale teraz mam alergię
i trudności ze skupieniem się
Agnes
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |