braki? toz to substytut!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-02-13 21:51:57

Temat: braki? toz to substytut!
Od: Squaw <normafia@NO_SPAM.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zauważyłem u siebie dziwne zjawisko senne:

Gdy jakiś czas temu byłem w związku i zaspokojone miałem mniej lub
bardziej potrzeby seksualno-bliskościowe to aż byłem zdziwiony że
praktycznie nie miałem snów. Obecnie sypiam sam (i jestem sam) i aż
dziwne codziennie mi się coś śni (a najdziwniejsze że sny nie są
erotyczne - co jeszcze byłbym w stanie zrozumieć)

Czy ma to jakieś uzasadnienie?
Qwax

Czego oczekujesz Qwax??? Chcialbys, by podano Ci pod nosek (najlepiej
w kilku zdaniach) recepte na cos, co jest niewytlumaczalne dla swiata
nauki? Po co odbierac temu cale piekno i te tajemnicza mgielke
rozdrabniajac poszczegolne fragmenty marzen sennych na sektory
zdarzen/miejsc/postaci dajacych sie zinterpretowac?
Wiesz?, dobry wujaszek Freud zwykl mowic,ze najwazniejsza rzecza w
odkrywaniu tajemnicy marzen sennych (i tu moze byc zawarta odpowiedz
na Twoje watpliwosci dlaczego teraz tak to odczuwasz), jest fakt, ze
nawet jesli cialo spi, Twoje zycie psychiczne nie zasypia. Cos nie
daje duszy spokoju, wiec psychika na to reaguje, tworzac niewyjasnione
lamiglowki.........pozwol temu plynac, pisac swoje
scenariusze.....przeciez cale piekno tkwi w tym,ze to tak osobiste i
niedostepne dla innych..Twoje tylko :-)

Squaw

jako ps. dodam,ze tez po przebudowywaniu swego swiata na zycie w
samotnosci, myslalam nad tym wielokrotnie, ogarnac to
chcialam...czasem Qwax najprostsze rozwiazania sa najlepsze - nie
myslec, po prostu czuc to i przezywac -kazdy po swojemu.

..ehh...bo ja mam taką dzikość w sercu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-02-14 09:15:28

Temat: Re: braki? toz to substytut!
Od: "zielsko" <4...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hmm moze po prostu sie zle wysypiales?
Widzisz mozg potrzebuje wrecz idealnych warunkow by wypoczac. Moze nie
potrafisz spac z kims w jednym lozku i miec sny.
Pozdrawiam psycholog dyzurny.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry