Od ponad miesiąca mam kaszel
dziwnie się zmienia od zupełnie suchego do odrywającego się
czuję ucisk w zatokach (nigdy dotąd na zatoki nie chorowałam) coś mi tam
ciągnie, gwiżdże i jakieś takie dziwne rzeczy
zatkane uszy to codzienność
czasem mam katar ale głównie to z zatok prosto do oskrzeli wszystko płynie
nie było żadnej gorączki ani innych objawów
tak sobie chodzę i myślałam że przejdzie samo...
ale że jakieś 15-18 lat temu miałam astmę alergiczną
wreszcie poszłam do lekarza rodzinnego
nie skierował mnie do specjalisty
tylko przepisał do nosa i wziewnie do płuc
budesonid i buderin forte, czy jakoś tak
i dał skierowanie na RTG zatok i płuc
na lekach przeczytałam że nie można brać przy gruźlicy
a przecież lekarz nie mógł bez kliszy jeszcze wiedzieć, że jej nie mam?
po lekach wziewnych czuję się na razie gorzej
bardziej mnie dusi i więcej kaszle
ale czekam cierpliwie
bo lekarz orzekł, że po tygodniu powinna być poprawa jeśli to alergiczne...
więc za tydzień pójdę na kontrol z kliszami...

pozdrawiam
anka

ps. znajomi mówią żę ten budesonid to świństwo i gorzej po nim dusi (co
zresztą na razie się sprawdza)
ale w końcu lekarz to lekarz, choćby i nie specjalista...?