Witam !!!
Nie wiem czy pamietacie ale kilka dni temu zamiescilam post pt 'Stany
lekowe'.
Moj stan psychiczny troszke sie poprawil no i jestem juz po pierwszej
wizycie u psychologa.
Zapowiada sie dluga terapia ale mam nadzieje ze po niej stane sie zupelnie
innym czlowiekiem.
Zaluje tylko ze nie zabralam sie za to duzo wczesniej tylko czekalam z
terapia do momentu az osiagnelam prawie ze dno.
W sumie pisze ten mail zeby powedziec ze problemy nigdy nie rozwiazuja sie
same. Otoczenie wokol mnie pyta mnie czy nie jestem w stanie pomoc sobie
sama tzn bez terapii . Niektorzy mowia ze nie powinnam sie przejmowac tym ze
to moze tylko chwilowe ze przemeczenie albo stres. Tylko ze moje problemy
trwaja juz dobre kilka lat i jakos same sie do tej pory nie rozwiazaly. Nie
wiem jeszcze czy terapia mi pomoze bo mozna powiedziec ze nawet jej nie
zaczelam ale wiem ze wreszcie robie cos ze swoim zyciem a nie oszukuje
siebie ze to moze samo minie.
Pozdrawiam
Kwiatuszek