| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2002-04-22 12:30:29
Temat: Re: cd flirtowanie - bylo o strachu> Takie pytanie ogolne, lekko offtopicowe:
> spotkalam sie z opinia kilku facetow, ze jezeli "gonienie zajaczka" nie
> prowadzi do jego "zlapania" i "skonsumowania", to "gonienie" nie ma sensu.
> Co "nasi" panowie na to? czy faktycznie?
obiad nie zakonczony deserem tez byl nie warty zjedzenia?
nie kazdy film konczy sie happy-endem ( i cale szczescie), nie kazde picie
zalaniem ryja.
A pogon okazuje sie czesto o wiele bardziej ekscytujaca niz zlapanie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2002-04-22 12:31:38
Temat: Re: cd flirtowanie - bylo o strachuAnyia napisała
: Rozumiem, gdybys napisal, ze
: "mam nadzieje ze wszystkie panie, ktore traktuja flirt jako cos zlego,
: wlasnie tak sie zachowuja, ABY ICH ZACHOWANIE NIE ZOSTALO POTRAKTOWANE JAKO
: ZACHETA DO FLIRTU".
: _Wtedy_ uznalabym Twoja uwage ze madra, wazna
[dużżży ciach w którym ze wszystkim się zgadzam]
Magdo, czy Ty zawsze musisz pisać to, co ja właśnie chciałam? :-))
--
Pozdrawiam
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2002-04-22 12:36:41
Temat: Re: cd flirtowanie - bylo o strachutweety napisała
: Więc ja jestem przeciwienstwem bo robie wszystko by zwrócic na siebie uwage
: faceta zeby wiedział ze jestem atrakcyjna ale nie dla niego jestem :-)))))
: bo to podnosi moje ja :-))))))))))) (pomimo wielkich sprzeciwów niektórych
: pan, bede to robic nadal z całš swiadomoscia moja i mojego męza, co nie
: onzacza, że go zdradzam)
"Tweety", ależ tu się nikt niczemu nie sprzeciwia. Rób sobie, co chcesz i jak
chcesz i bądź z tym szczęśliwa. Twój facet to toleruje i nie ma wobec tego
żadnego problemu. Tylko Ty chciałabyś, by to, co Ty robisz, było uważane za
normę. A tak raczej nie będzie. Bo uważam (choć mogę się mylić), że należycie
ze swoim mężem do wyjątków, co łatwo można wywnioskować czytając posty w tej
grupie.
--
Pozdrawiam
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2002-04-22 12:49:58
Temat: Re: cd flirtowanie - bylo o strachu> Qwax napisał coś takiego:
>
> > : Ha.Ha.Ha.
> > : W większości przypadków "uczciwość" wynika z braku okazji i
strachu a
> > : "zaufanie" z niewiedzy.
>
> A ja zadałam mu pytanie:
> "Czy w Twoim związku "uczciwość" i "zaufanie" kojarzą Ci się jak
powyżej?
> Jeśli tak - szczerze współczuję."
> Ale niestety nie doczekałam się odpowiedzi :-)
No to się doczekałaś.
Ja nie mieszam Miłości z Zaufaniem. Wyżej napisałem że: Zaufanie
wynika z logicznej analizy zaistniałych faktów a Miłość nie ma nic
wspólnego z logiką. Dlatego też gdy kogoś kocham to nie zastanawiam
się nad "zaufaniem" i "uczciwością". Potrafię być z kimś kochając i
nie mając zaufania (po prostu na niektóre działania jestem
przygotowany) i jak już wiele razy mówiłem dla mnie "zdrada" nie ma
nic wspólnego z seksem, i w tym momencie całe to "pieprzenie" czy
flirt jest zdradą i podwarza zaufanie jest jak seks ze starą
zakonnicą - bez sensu i bez przyjemności.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2002-04-22 13:01:34
Temat: Re: cd flirtowanie - o zajączku> Takie pytanie ogolne, lekko offtopicowe:
> spotkalam sie z opinia kilku facetow, ze jezeli "gonienie zajaczka"
nie
> prowadzi do jego "zlapania" i "skonsumowania", to "gonienie" nie ma
sensu.
Samo "gonienie zajączka" to frajda a "skonsumowanie" to inna frajda. I
w ten sposób zawsze jest frajda (albo dwie).
:-)))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2002-04-22 14:22:44
Temat: Re: cd flirtowanie - bylo o strachu
> "Tweety", ależ tu się nikt niczemu nie sprzeciwia. Rób sobie, co chcesz i jak
> chcesz i bądź z tym szczęśliwa. Twój facet to toleruje i nie ma wobec tego
> żadnego problemu. Tylko Ty chciałabyś, by to, co Ty robisz, było uważane za
> normę. A tak raczej nie będzie. Bo uważam (choć mogę się mylić), że należycie
> ze swoim mężem do wyjątków, co łatwo można wywnioskować czytając posty w tej
> grupie.
Dlaczego ma byc uwazane za norme?
Niech sobie kazdy zyje jak chce.
Zdecydowana wiekszosc podziwia Backstreet Boys, czy Ich Troje, rekordy
popularnosci bija telenowele, a najczesciej kupowanym autem jest ...(nie chce
wywolac burzy :)
Jednak sa pewne reguly, np. gdy dziewczyna ubiera sie sexy i robi wszystko by
byc pociagajaca to moze co najwyzej sie oszukiwac, ze nie robi tego po to aby
zrobic wrazenie na facetach (a nie wylacznie swoim partnerze).
A ja po prostu nie lubie oszustwa :)
Jesli w obszarze seksualnym, jestescie tylko dla swoich partnerow to
powinnyscie podkreslac to swoim zachowaniem, wygladem, ubiorem. Zeby faceci
ktorzy traktuja kazda kobiete jak obiekt seksualny nie mieli watpliwosci, ze
Was to nie interesuje :)
skojarzylo mi sie, to co powiedzial Mann w niedzielnej audycji o feministkach,
mianowicie ze wszystkie powinny postarac sie o wasy :)
Pozdrawiam
FK
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2002-04-22 16:17:47
Temat: bratnie dusze ;-)))))Użytkownik Maja Krężel <o...@f...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aa11of$8bd$...@n...tpi.pl...
> Magdo, czy Ty zawsze musisz pisać to, co ja właśnie chciałam? :-))
Majuś,
ciesze sie ze nasze opinie w duzej mierze sie pokrywaja :-) Zawsze to milo
miec bratnie dusze na grupie :-)))))
dzieki :-)
pozdrawiam cieplutko
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2002-04-22 18:02:39
Temat: Re: cd flirtowanie - bylo o strachu> Jednak sa pewne reguly, np. gdy dziewczyna ubiera sie sexy i robi wszystko
by
> byc pociagajaca to moze co najwyzej sie oszukiwac, ze nie robi tego po to
aby
> zrobic wrazenie na facetach (a nie wylacznie swoim partnerze).
> A ja po prostu nie lubie oszustwa :)
>
> Jesli w obszarze seksualnym, jestescie tylko dla swoich partnerow to
> powinnyscie podkreslac to swoim zachowaniem, wygladem, ubiorem. Zeby
faceci
> ktorzy traktuja kazda kobiete jak obiekt seksualny nie mieli watpliwosci,
ze
> Was to nie interesuje :)
Wiesz co, takie argumenty to typ "zgwalcilem, bo sie tak ubrala".
Sorry ale to jest gowniane wyjasnienie - czy po to ABY NA WSZELKI WYPADEK
nie kusic jakiegos faceta, mam ubrac worek pokutny????
To sa poglady sprzed kilkuset lat, i raczej nie znajdziesz teraz na nie
szerokiego poparcia.
Poza tym, i nie chodzi mi tutaj o slepa wiare i zarzekanie sie ze "moj maz
to nigdy...", ale naprawde nie obserwuje u Niego objawow nieopanowania
seksualnego na widok kobiety ubranej seksownie (co jest zreszta seksowne w
ubraniu, to chyba jednak wymagaloby dlugiej dyskusji, bo nie ma jednego
seksownego modelu), i jestem przekonana, ze panow podchodzacych podobnie jak
on, jest wiecej :-)))))
Napisalam zreszta powyzej dlugi post na temat, i nie bede tego powtarzac.
Nie, jednak powtorze jedno zdanie:
"Takie uwagi jak Twoje powoduja, ze faceci sa odbierani jako maszynki do
seksu z mozgiem miedzy nogami, i kompletnie pozbawieni umiejetnosci
decydowania i wolnej woli (to chyba juz zwierzatka, co nie??? ;-((( ). Sami
sie o to prosicie."
> skojarzylo mi sie, to co powiedzial Mann w niedzielnej audycji o
feministkach,
> mianowicie ze wszystkie powinny postarac sie o wasy :)
A wszystkie szowinistyczne meskie swinie (cytujac Kinge Dunin chocby)
powinny swoj czas spedzac w blocie, tak? Czy jezeli dam na koniec tego
zdania emotikon ":-)", bedzie ono mniej obrazliwe??
Wiesz co, nie uwazam sie za feministke, ciesze sie, ze "mam" swojego
mezczyzne, ze moge wierzyc, ze jestesmy sobie wierni, ze sie kochamy, i ze
mozemy miec do siebie zaufanie - i ciesze ze ze facetow traktujacych kobiety
tak jak Ty (czywiscie wnioskuje tylko na podstawie tego co piszesz w
postach) spotykam tylko na liscie dyskusyjnej. Juz tlumacze, czemu nie
jestes u mnie w KF ;-))) : bo uwazam, ze zdanie kazdej osoby jest wazne, i
ze kazda osoba moze powiedziec cos takiego ze moze "opasc szczeka", i nie
chce tez nakladac samej sobie "klapek na oczy", wpuscic ilestam osob do KF i
uwazac ze ta lista jest dokladnie taka jak ja, bo zostawilam tylko te sooby,
ktore sie ze mna zgadzaja ;-)))) nie wiem czy wyjasnilam to jasno....
Pozdrawiam
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2002-04-22 19:03:10
Temat: Re: bratnie dusze ;-)))))Anyia napisała
: ciesze sie ze nasze opinie w duzej mierze sie pokrywaja :-) Zawsze to milo
: miec bratnie dusze na grupie :-)))))
Bardzo miło, bo jak tak czytam i czytam niektóre posty, to coraz bardziej
wydaje mi się, że jestem chyba z jakiejś innej planety. Wychodzi na to, że z
tej samej, co Ty, albo przynajmniej z tego samego układu ;-))
--
Pozdrawiam
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2002-04-22 19:23:49
Temat: Re: cd flirtowanie - bylo o strachu<f...@p...onet.pl> napisał
: Jednak sa pewne reguly, np. gdy dziewczyna ubiera sie sexy i robi wszystko
: by byc pociagajaca to moze co najwyzej sie oszukiwac, ze nie robi tego po to
: aby zrobic wrazenie na facetach (a nie wylacznie swoim partnerze).
OK, ale jedynie **GDY** się ubiera sexy. A chyba nie każda i nie zawsze się
tak ubiera :-) Powiem szczerze - mnie osobiście krępują dekolty do pępka, mini
po szyję, odkryty brzuch, niekiedy nawet nagie ramiona. I nie dlatego, że
jestem pruderyjna, bo nie jestem. Po prostu nie przepadam za ślizgającym się
po mnie wzrokiem innych facetów ;-) Ale jeśli inne panie czują się w ten
sposób dowartościowane, to nie widzę problemu (choć przyznam, że troszkę mnie
to bawi). Ja nie odczuwam takiej potrzeby.
--
Pozdrawiam
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |