| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-11-22 13:55:34
Temat: cd powstanie warszawskie"O czym będzie film?
Bohaterem będzie miasto. Ludzie. Dowódcy powstania i prości żołnierze.
Walki na Woli, przejście ze Starówki do Śródmieścia, ostatnia reduta na
Solcu. Wszystko, co o powstaniu wiemy, tylko że trochę inaczej. Kiedy
dostałem propozycję wyreżyserowania tego filmu, moim jedynym warunkiem
było to, że chcę powstania bronić. Politycznie i militarnie. Tylko to
mnie interesuje. My nie potrafimy dotąd odcedzić komunistycznej,
antypowstaniowej propagandy od tego, czym naprawdę było powstanie. To
będzie taki film jak "O jeden most za daleko", tylko kręcony dzisiaj,
współczesnymi środkami"
http://www.rp.pl/artykul/9146,223031_Powstanie_za_70
_milionow_.html
--
http://www.lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-11-22 15:57:17
Temat: Re: cd powstanie warszawskietren R; <gg930s$afa$1@news.onet.pl> :
> "O czym będzie film?
>
> Bohaterem będzie miasto. Ludzie. Dowódcy powstania i prości żołnierze.
> Walki na Woli, przejście ze Starówki do Śródmieścia, ostatnia reduta na
> Solcu. Wszystko, co o powstaniu wiemy, tylko że trochę inaczej. Kiedy
> dostałem propozycję wyreżyserowania tego filmu, moim jedynym warunkiem
> było to, że chcę powstania bronić. Politycznie i militarnie. Tylko to
> mnie interesuje. My nie potrafimy dotąd odcedzić komunistycznej,
> antypowstaniowej propagandy od tego, czym naprawdę było powstanie. To
> będzie taki film jak "O jeden most za daleko", tylko kręcony dzisiaj,
> współczesnymi środkami"
>
> http://www.rp.pl/artykul/9146,223031_Powstanie_za_70
_milionow_.html
Ciekawe czy w filmie będzie wyartykułowany cel wywołania powstania i
podsumowanie, czyli rozliczenie z wykonania celu.
Btw. - przeczytałem tylko trochę, ale J.M. mz. sam podchodzi do tematu
nierzeczywiście, cyt.:"Tak samo jak w Czasie honoru scenarzyści każą
mówić jednemu z bohaterów Ten gestapowiec! na oficera Wehrmachtu. To
znaczy, że albo reżyser i producent czegoś nie wiedzą, albo, co bardziej
prawdopodobne, wiarygodność, czyli w tym wypadku jakość, w ogóle nikogo
nie obchodzi."
Kiedyś się spytałem babci, która mieszkała w czasie wojny w W-wie o to
czy rozpoznawała formacje niemieckie po mundurach [oczywiście zadałem w
inny sposób - ale sens był taki] - odpowiedziała mi, że nie. Zresztą
jeżeli zapytać obecnie Polaka, czy rozpoznaje formacje naszego WP, to
pewnie jedynie umiałby rozpoznać Podhalańczyków w galowych mundurach.
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-11-22 16:23:11
Temat: Re: cd powstanie warszawskieDnia Sat, 22 Nov 2008 16:57:17 +0100, Flyer napisał(a):
> Ciekawe czy w filmie będzie wyartykułowany cel wywołania powstania i
> podsumowanie, czyli rozliczenie z wykonania celu.
>
> Btw. - przeczytałem tylko trochę, ale J.M. mz. sam podchodzi do tematu
> nierzeczywiście, cyt.:"Tak samo jak w Czasie honoru scenarzyści każą
> mówić jednemu z bohaterów Ten gestapowiec! na oficera Wehrmachtu. To
> znaczy, że albo reżyser i producent czegoś nie wiedzą, albo, co bardziej
> prawdopodobne, wiarygodność, czyli w tym wypadku jakość, w ogóle nikogo
> nie obchodzi."
Nie, to znaczy, że ukazana jest ówczesna rzeczywistość, w której zwykli
ludzie każdego niemieckiego żołnierza kojarzą z Gestapo - bo to ono własnie
"zasłużyło się" najbardziej i wryło w ich odczucia. I to, że
Wehrmacht to nie Gestapo, niczego dla nich nie zmienia w ogólnym odbiorze
Niemca jako okupanta i mordercy narodu. Gestapo to synonim całej ogólności.
Na tej zasadzie pada okrzyk "Ten gestapowiec".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |