| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-26 12:52:28
Temat: chlopa nie ma w domuNo i udalo sie przebrnac przez gaszczyk tych grup dyskusyjnych, i mozolne
sciaganie ich listy. Meza nie ma, to sobie moge poeksperymentowac na
komputerze, anizeli ograniczyc sie tylko do surfowania po www.
Czasu wiele, jednak az nadto, maz wyjechal na szkolenie do Szwecji, nie
bedzie go conajmniej 3 tygodnie, przyzwyczajona do jego obecnosci, zartow,
pouczen, i tworzonego przez niego balaganu czuje pustke w mieszkaniu, i do
tego swiadomosc ze nie bedzie go jeszcze tyle czasu, czlowiek potrafi umrzec
z nudow.
Moze przygnebia to iz zawsze mielismy zorganizowany czas, nigdy nie
odczuwalismy bezsilnosci wobec obowiazkow i wspolnego czasu, a teraz
wszystko jest inne, na moje barki spadly obowiazki ktore dotychczas nalezaly
do meza, teraz odczuwam iz nie mam czasu dla siebie, a wydawaloby sie ze
powinnam miec go wiecej, a to mniej sie gotuje, mniej przez to zmywania
mniejsze pranie, ale to tylko zludzenie, wiecej rzeczy doszlo, wczesniej
myslalam ze bede mogla wiecej czasu spedzac z przyjaciolmi i jakos ten czas
jak najszybciej przeleci, a tu dopiero pare dni, a mnie sie wydawalo ze to
1.5 tygodnia, kazdy dzien wyglada niemal tak samo, zawiez dziecko do
przedszkola, do pracy, po pracy po dziecko, cos upikcic, posprzatac i patrze
na zegarek i godzina 19:00, patryk robi sie bardziej halasliwy bo jest
zmeczony, to juz praktycznie trzeba poswiecic czas jemu, jakies kolorowanki,
pobudowac z nim garaz itp :-) .
I tak mija kazdy dzien, jestem juz zla ze tam pojechal, co z tego ze bedzie
mial przez to mozliwy awans, wtedy napewno bedzie musial kursowac czesciej
trasa katowice- warszawa (my mieszkamy w sosnowcu) , a wariat nie skorzysta
z wygody jaka daje pociag, tylko bedzie jezdzil samochodem i pobijal swoje
rekordy, w jakim to czasie zajelo mu przejechanie tej trasy, i zbierania
mandatow.
Dzisiaj rano pogadalismy sobie na ICQ, jakiez to wszystko jest puste, oprocz
zwyklych slow taka komunikacja wydaje sie pusta, zaloze sie przy kazdym
spotkaniu beda padaly te same pytania: jak sie czujecie?, co slychac u was?,
a patryk zdrowy?, radzicie sobie jakos? , i tak do oporu. Przed wyjazdem
zalawil z firmy 2szt Sony Ericsona, by niby z kazdego zakatka swiata wyslac
swoj usmiech :-)) ,
A coz mozna powiedziec 3 latkowi? wczoraj powiedzial ze nie pojdzie spac,
bedzie czekal na tate, nie dotarlo do niego ze tata nie moze przyjsc bo jest
na sluzbowym wyjezdzie, i przyjedzie dopiero za pare tygodni, usnol na
fotelu, z ktorego dopiero przenioslam go do lozka, od kiedy Marcina nie ma w
domu spimy z synem razem, za bardzo sie przyzwyczailam ze obok mnie zawsze
ktos jest.
I tyle, swoje napisalam, teraz poczytam o kims innym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-10-28 09:16:53
Temat: Re: chlopa nie ma w domu
Użytkownik "Magdalena" <m...@o...pl> napisał w
wiadomości news:ape3ap$jjr$1@news.tpi.pl...
>[całość ciach]
Piszesz w ładny sposób, dorzucę więc tylko, że mąż sam w
domu, to też nie jest laba. No, zależy jakim jest. Co roku
latem jestem sam w domy przez miesiąc i co roku łudzę się,
że będę miał pełną swobodę i luz i w praktyce mało z tego
zostaje, mimo, że nie muszę ciągle gotować, prać sprzątać,
opiekować się dzieckiem. powrót najwcześniej o 16-ej z pracy
skutecznie skraca czas do "rób, co chcesz", ponieważ w domu
z ogrodem wiecznie cos jest do zrobienia, do tego dochodzą
odkładane przez resztę roku różne remonty i cała lista
rzeczy do zrobienia, żebym tylko się nie nudził. Fakt, nudy
nie ma, jednak nie są to czynności na których właśnie by mi
zależało. Najgorzej zdrzemnąć się po obiedzie. To tak, jakby
już dzień się skończył Weekendy są niestety tylko cztery i
gdyby nie one, to nie godziłbym się na zostawanie samemu.
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |