« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-02-26 22:45:21
Temat: cholesterol 50-latkipoziom cholesterolu 50-latki wyniosl 245.
To duzo?
Duzo za duzo?
Troszeczkę za duzo?
Jaka jest bezpieczna norma dla osob w tym wieku?
Plec ma znaczenie?
Lekarz, taki raczej max powierzchowny, mowi, ze nie widzi powodu, by to
LECZYC farmakologicznie.
Czy ma rację?.
Mowi, ze wystarczy opanowac to wlasciwa dietą.
Czyli: totalnie odstawic tluszczowe sprawy, typu mieso, sery zolte +
wylaczyc z diety cukier, slodycze.
W kazdym razie bardzo to wszystko ograniczyc.
Dobrze mowi?
Jesli tak - co, tak naprawde nalezy wykasowac/ograniczyc w diecie.
A moze cos bardzo konkretnego wzmocnic.
Naprawde zero farmakologii gdy 245?
dzieki za odpowiedz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-02-26 22:50:48
Temat: Re: cholesterol 50-latki> poziom cholesterolu 50-latki wyniosl 245.
norma jest 250 wienc w porządku. (prawdziwa norma, nie ta wymuszona ostatnio
przez kon.fa.)
jk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-02-26 23:02:31
Temat: Re: cholesterol 50-latkikarol in news:hm9j8i$7np$1@news.onet.pl
>> poziom cholesterolu 50-latki wyniosl 245.
> norma jest 250 wienc w porządku. (prawdziwa norma, nie ta wymuszona
> ostatnio przez kon.fa.)
> jk
oj, to prosze powiedz cos dokladniej, bo to wizyte u lekarza kaze wrzucic do
kosza.
Tzn ze ten lekarz starej daty i nie czyta?
ale skad nowa norma?
co to znaczy kon.fa.?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-02-26 23:20:12
Temat: Re: cholesterol 50-latkiW dniu 2010-02-27 00:02, 1634Racine pisze:
> karol in news:hm9j8i$7np$1@news.onet.pl
>>> poziom cholesterolu 50-latki wyniosl 245.
>> norma jest 250 wienc w porządku. (prawdziwa norma, nie ta wymuszona
>> ostatnio przez kon.fa.)
>> jk
>
> oj, to prosze powiedz cos dokladniej, bo to wizyte u lekarza kaze wrzucic do
> kosza.
> Tzn ze ten lekarz starej daty i nie czyta?
> ale skad nowa norma?
> co to znaczy kon.fa.?
http://www.cholesterol.illness.pl/wiadomosci-ogolne/
86-normy-poziomu-cholesterolu
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-02-27 00:51:21
Temat: Re: cholesterol 50-latkiAnimka in news:hm9kng$6gp$1@node1.news.atman.pl
> W dniu 2010-02-27 00:02, 1634Racine pisze:
>> karol in news:hm9j8i$7np$1@news.onet.pl
>>>> poziom cholesterolu 50-latki wyniosl 245.
>>> norma jest 250 wienc w porządku. (prawdziwa norma, nie ta wymuszona
>>> ostatnio przez kon.fa.)
>>> jk
>> oj, to prosze powiedz cos dokladniej, bo to wizyte u lekarza kaze
>> wrzucic do kosza.
>> Tzn ze ten lekarz starej daty i nie czyta?
>> ale skad nowa norma?
>> co to znaczy kon.fa.?
> http://www.cholesterol.illness.pl/wiadomosci-ogolne/
86-normy-poziomu-chole
> sterolu
to sa potwierdzone potoczne cyferki typu "200"; zauwaz, ze ja pytam o te
niekonwencjonalna wiedze typu "250".
[za link - dziekuje]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-02-27 08:26:05
Temat: Re: cholesterol 50-latki> Czyli: totalnie odstawic tluszczowe sprawy, typu mieso, sery zolte +
> wylaczyc z diety cukier, slodycze.
> W kazdym razie bardzo to wszystko ograniczyc.
> Dobrze mowi?
>
> Jesli tak - co, tak naprawde nalezy wykasowac/ograniczyc w diecie.
> A moze cos bardzo konkretnego wzmocnic.
> Naprawde zero farmakologii gdy 245?
Normy mają to do siebie, że są arbitralne. HDL/LDL warto zbadać. Wiele
innych czynników ma znaczenie w podtrzymaniu dobrego zdrowia, ale
niski cholesterol jest jednym z nich. Czy jest sens się zarzynać
dietą ? Jeśli ktoś nie lubi, pewnie nie ma sensu. Można jednak zacząć
od wysiłku fizycznego, odstawienia papierochów, później dieta. Leki na
końcu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2010-03-01 14:47:09
Temat: Re: cholesterol 50-latki
> poziom cholesterolu 50-latki wyniosl 245.
> To duzo?
> Duzo za duzo?
> Troszeczkę za duzo?
> Jaka jest bezpieczna norma dla osob w tym wieku?
> Plec ma znaczenie?
>
Ja mam 250 i mam 30lat
jestem szczupły
według wikipedi jest to stan zacznie podwyższony
myślę,. że lekarz ma rację, po prostu dieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2010-03-01 22:26:42
Temat: Re: cholesterol 50-latki1634Racine pisze:
> poziom cholesterolu 50-latki wyniosl 245.
> To duzo?
> Duzo za duzo?
> Troszeczkę za duzo?
> Jaka jest bezpieczna norma dla osob w tym wieku?
Cholesterol jest substancją niezbędną dla organizmu. M.in. do poprawnej
pracy mózgu, wytwarzania przez organizm hormonów sterydowych i witaminy
D, właściwej budowy błon komórkowych.
http://www.westonaprice.org/Cholesterol-Friend-Or-Fo
e.html
> Lekarz, taki raczej max powierzchowny, mowi, ze nie widzi powodu, by to
> LECZYC farmakologicznie.
> Czy ma rację?.
Organizm wie ile ma produkować cholesterolu, zależy to m.in. od stanu
zdrowia człowieka. Jeżeli jest on zły, to cholesterolu potrzeba więcej i
organizm go więcej wytwarza. Tak ma być! Tak działają mechanizmy
lecznicze organizmu człowieka. Dopóki nie usunie się pierwotnej
przyczyny złego stanu zdrowia cholesterol będzie na wysokim poziomie
żeby tymczasowo zaleczać organizm.
Wszelkie obniżanie poziomu cholesterolu chemią farmakologiczną jest w
takiej sytuacji robieniem sobie krzywdy, blokowaniem mechanizmu, który
chroni organizm przed zniszczeniem. Dodatkowo statyny obniżające
cholesterol obniżają też poziom kolejnej pożytecznej substancji -
konenzymu Q10.
http://www.spacedoc.net/statin_side_effects
Skutki uboczne farmaceutyków obniżających cholesterol to m.in. amnezja i
problemy z mięśniami, aż do niemożności poruszania się.
> Mowi, ze wystarczy opanowac to wlasciwa dietą.
Biorąc pod uwagę niską jakość tego czym się aktualnie żywią ludzie
faktycznie, można zaryzykować że u większości pacjentów którzy trafią do
lekarza pierwotną przyczyną złego stanu zdrowia jest to czym się
odżywiają i brak ruchu.
> Czyli: totalnie odstawic tluszczowe sprawy, typu mieso, sery zolte +
> wylaczyc z diety cukier, slodycze.
Ogólnie likwidacja śmieciowego jedzenia (słodycze, napoje gazowane,
rafinowane oleje roślinne itp.) jest zawsze pożyteczna. Wg najnowszych
trendów dietetycznych najgorsze są:
- Chemia spożywcza - glutaminian sodu, aspartam, sztuczne barwniki,
pestycydy itp. Ogólnie zmniejszenie jej ilości jest możliwe tylko
poprzez rezygnacje z gotowych produktów przetworzonych ze sklepów,
kupowanie produktów surówych i robienie sobie dań samemu.
- fruktoza, zwłaszcza ta występująca bez błonnika (np. "Syrop glukozowo
fruktozowy", cukier; lecz w mniejszym stopniu owoce).
http://www.youtube.com/watch?v=dBnniua6-oM
- tłuszcze wielonienasycone, zwłaszcza Omega -6, najgorzej jeżeli są
rafinowane.
http://raypeat.com/articles/articles/unsaturated-oil
s.shtml
- tłuszcze trans.
Co jest pożyteczne:
- Od lat 30-tych wiadomo, że sposoby odżywiania ludzi pierwotnych
("dzikusów") zapewniają życie wolne od chorób cywilizacyjnych, podczas
gdy współczesne produkty żywnościowe promują je. Stąd są tendencje do
naśladowania tych ludzi pierwotnych. Najbardziej znanymi obserwatorami
zdrowych sposobów odżywiania byli Weston A. Price
http://www.westonaprice.org/
i Robert Mc Carrison
http://180degreehealth.blogspot.com/2008/02/robert-m
ccarrison-straight-nutrition.html
- Z kolei z najnowyszych trendów modna jest suplementacja, np. witamina
C + lizyna (koniecznie razem), niacyna, magnez, witamina D itp. Obecnie
na topie wśród suplementów są chlorella i resveratrol.
Węglowodany w postaci skrobii (np. ziemniaki) są bezpieczne, nie należy
ich unikać, ale też nie przesadzać.
Z tłuszczy wskazane są (prawdziwe) masło i olej kokosowy.
http://raypeat.com/articles/articles/coconut-oil.sht
ml
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |