Witajcie,
Ala jakis miesiac temu miala katarek, ktory po leczeniu antybiotykiem znikl
ale chyba tylko na troche. Potem pojawila sie nosowa mowa i wrazenie
zatkanego nosa.. Dwa dni temu zaczela chrapac i cos
(pewnie flegma) odkaszliwac. Poszlam do 1 lekarki i mowie, ze to cos
utrudnia jej oddychanie w nocy, maz chcial przedstawic obajwy dzienne na co
uslyszelismy: nie gadajcie tylko rozbierajcie ja. No dobra dala Sinupert,
Mokoline , Sanosvit i powiedziala ze to cos zatokowego. Na drugi dzien moj
maz wkurzony po tamtej wizycie wzial Alicje do naszej lekarki, ktora
stwierdzila ze nie ma nic na oskrzelach i plucach i nalezy podawac zapisane
przez poprzednia lekarke specjaly. Od wczoraj Alicja ma wielgasna chrypke i
kaszle jakos tak flegmatycznie. I teraz po tych doswiadczeniach nie wiem czy
wybrac sie do innej pediatry czy lepiej laryngologa. Tylko czy laryngolog
jest w stanie wylapac ewentualne zapalenie oskrzeli lub plub jesli nie daj
Boze to cos sie wlasnie w to przeksztalcilo.

--
Joanna + Alicja (3 lata) z Krakowa
mailto:b...@i...pl
http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=183