Data: 2004-03-07 11:47:22
Temat: cierpna rece
Od: "szymon" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam
w srode w silowni podczas cwiczenia nog (lydki) cos mi chyba skoczylo w
szyji (chyba skoczylo - bo nic nie czulem podczas samego cwiczenia) gdy sie
podnioslem stwierdzilem ze mam ograniczony ruch w szyji. nie moglem ruszac
glowa w lewo i w dol. nie przejalem sie zbytnio gdyz to sie zdarza. minelo
kilka dni... moge juz swobodnie ruszac glowa na boki, niestety w dol nie...
podczas ruchu glowa w dol ciagle odczuwam bol (tak jakby sie tam cos
naciagalo) aczkolwiek bol jest mniejszy i ograniczenie ruchu rowniez...
pomyslalbym ze to 'zwykle naciagniecie' gdyby nie fakt ze od tego czasu po
przebudzeniu mam scierpnieta prawa reke... mrowienie w palcach etc.
czy to moze byc chwilowe? tzn moze rzeczywiscie cos sobie tylko naciagnalem,
czy raczej rozwalilem sobie kregoslup? udac sie z tym od razu do lekarza czy
moze poczekac troche(moze przejdzie)? bardzo mnie to niepokoi:(
pozdrawiam
|