| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-07 14:29:45
Temat: co sadzicie??
http://tygodnikforum.onet.pl/1098000,0,3906,,artykul
.html
pozdrawiam
gierek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-07 18:02:55
Temat: Re: co sadzicie??teraz to tylko jablonie.
ps wiem ze niegrzecznie jest sie czepiac polskich znakow, ale nie moglem sie
powstrzymac.
--
"Szukam i szukam, a tam wciąż pusto."
Lukasy: cosiarz (na) wp.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-07 18:08:45
Temat: Re: co sadzicie??Użytkownik "COLO" <c...@p...com> pyta o opinię
na temat:
> http://tygodnikforum.onet.pl/1098000,0,3906,,artykul
.html
Żonaci panowie - teraz już wiecie, że jak romans, to nie z panienką
(rozwódką, wdową), tylko szczęśliwą mężatką.
--
Sławek [am-pm]
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-07 22:20:26
Temat: Re: co sadzicie??
----- Original Message -----
From: COLO <c...@p...com>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, October 07, 2002 4:29 PM
Subject: co sadzicie??
>
> http://tygodnikforum.onet.pl/1098000,0,3906,,artykul
.html
Tak się zastanawiam czy ta bohaterka faktycznie coś takiego przeżyła czy
napisała to w takim modnym dzisiaj stylu "ach jaka jestem nowoczesna", tylko
że to nie do końca jej wychodzi. Nie pisze, że była w szczęśliwym
małżeństwie, a kochanek był dodatkową rozrywką - jeśli najszczęśliwsza była
czując się najważniejszą kobietą dla niego, to raczej świadczy o tym, że
szukała czegoś bardziej stabilnego niż niezobowiązujący romans. A swoja
drogą to ciekawe co może być fascynującego w takim długodystansowym związku
z doskoku? Czy faktycznie chodzi o tego mężczyzne czy może chodzi o zakazany
owoc i ten sam facet widziany w przydeptanych kapciach nie byłby już tak
atrakcyjny?
Alienkaa
**************************
* Maja gg.641165
* A...@p...fm
*~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
----------------------------------------------------
------------------
Powitam z otwartymi ramionami! >>> http://link.interia.pl/f1661
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-08 10:42:01
Temat: Re: co sadzicie??> drogą to ciekawe co może być fascynującego w takim długodystansowym
związku
> z doskoku?
Cytat z artykułu:
"To, co nas pociąga w zdradzie, to poczucie bycia pożądanym, wartym ryzyka,
pozostawanie w związku odartym ze społecznych obciążeń i konwenansów."
JGrabowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-08 10:48:28
Temat: Re: co sadzicie??
Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_JEST_BE]@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:ansiid$dh3$1@news.gazeta.pl...
> Użytkownik "COLO" <c...@p...com> pyta o opinię
> na temat:
>
> > http://tygodnikforum.onet.pl/1098000,0,3906,,artykul
.html
>
>
> Żonaci panowie - teraz już wiecie, że jak romans, to nie z panienką
> (rozwódką, wdową), tylko szczęśliwą mężatką.
No chyba tylko ciężcy frajerzy tego nie wiedzieli ;) Zresztą,
samotnych też to dotyczy - jeśli nie szukają czegoś na stałe.
Mężatka zrobi szybko co należy i pozostawi tylko zapach
perfum w mieszkaniu ;)
A swoją drogą ten tekst bardzo mi się podoba - zwłaszcza
kultura tego romansu. W takim stylu trudno się nawet obrazić
na żonę za to, że ma kochanka.
JGrabowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-08 11:45:33
Temat: Re: co sadzicie??Użytkownik "TheStroyer" <a...@c...com> napisał:
> A swoją drogą ten tekst bardzo mi się podoba - zwłaszcza
> kultura tego romansu. W takim stylu trudno się nawet obrazić
> na żonę za to, że ma kochanka.
Życzę Ci wyłącznie takich żon. Nawet kilku po kolei ;-)
--
Sławek [am-pm]
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-08 12:11:20
Temat: Re: co sadzicie??
Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_JEST_BE]@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:anugg1$m4d$1@news.gazeta.pl...
> Użytkownik "TheStroyer" <a...@c...com> napisał:
>
> > A swoją drogą ten tekst bardzo mi się podoba - zwłaszcza
> > kultura tego romansu. W takim stylu trudno się nawet obrazić
> > na żonę za to, że ma kochanka.
>
>
> Życzę Ci wyłącznie takich żon. Nawet kilku po kolei ;-)
Dzięki. Ja się nie boję, bo należę do wiecznych kochanków, więc
małżeństwo mi nie grozi. Zresztą, jakiej bym nie miał żony, to
zdradziłbym ją jeszcze w czasie ślubu z urzędniczką w USC.
Taki już jestem, ;)
JGrabowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-08 12:30:17
Temat: Re: co sadzicie??>
> Dzięki. Ja się nie boję, bo należę do wiecznych kochanków, więc
> małżeństwo mi nie grozi. Zresztą, jakiej bym nie miał żony, to
> zdradziłbym ją jeszcze w czasie ślubu z urzędniczką w USC.
> Taki już jestem, ;)
>
> JGrabowski
>
The Stroyer - (ang.) Stroboskop (konkretny) - przyrząd do pomiarów prędkości
obrotowej za pomocą błysków o znanej częstotliwości.
Obraca co popadnie. Z dużą prędkością. A jakie błyski emituje. ;))
Pozdr. Bacha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-08 12:35:02
Temat: Re: co sadzicie??"Bacha" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:anuj2i$3g4$1@foka.acn.pl...
| >
| > Dzięki. Ja się nie boję, bo należę do wiecznych kochanków, więc
| > małżeństwo mi nie grozi. Zresztą, jakiej bym nie miał żony, to
| > zdradziłbym ją jeszcze w czasie ślubu z urzędniczką w USC.
| > Taki już jestem, ;)
| >
| > JGrabowski
| >
|
| The Stroyer - (ang.) Stroboskop (konkretny) - przyrząd do pomiarów
prędkości
| obrotowej za pomocą błysków o znanej częstotliwości.
| Obraca co popadnie. Z dużą prędkością. A jakie błyski emituje. ;))
|
| Pozdr. Bacha.
|
ROTFL :-))
I laughed and laughed and rolled and rolled and
roared...aaaaaaahhhhrghhhh..:-)))
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |